Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agawska

problem z dzieckiem

Polecane posty

Mam 14 letniego syna, wczoraj dostał jedynke z matematyki, wiem, że się uczył i ze na nauka poswięcił kilka dni bo sama mu w tym pomagałam. Załamał się. Oswiadczył mi, że lepiej chyba nie życ niż znowu dostac pałę !! Co mam robić???!!! Czy iść do psychologa, czy zlekceważyć to ??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaj - do psychologa to raczej za wczesnie. jesli nei jestes w stanie mu pomoc to pomysl o jakis korepetycjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
a czy on tak bardzo przejmuje się tą pałą bo jest tak ambitny czy może boi się Twojej reakcji? fakt korepetycje będą dobrym wyjściem,Ty może poprostu nie potrafisz dobrze wytłumaczyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
myślę,ze dobrze byłoby tez porozmawiać z nauczycielką,może ona coś doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już załatwiłam korepetycje, ale przeraza mnie perspektywa kolejnej jedynki. Tyle było przypadków targniecia się na życie przez nastolatków, że juz sama nie wiem czy traktować to serio czy nie. Oczywiscie, ze z nim rozmawiam, on wie że inaczej zareaguje na zły stopień kiedy wiem że sie nie uczył, nawet nie próbował a inaczej gdy sie stara. Ale jeżeli starania nic nie dają? Sama bym sie zniecheciła. Planuję wybrać się do nauczyciela na rozmowę może to cos pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może żle tłumaczę i to moja wina, dlatego zdecydowałam sie na korepetycje których bedzie udzielał nauczyciel gimnazjum. mam nadzieję, że to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
jeżeli syn wie,że może na Ciebie liczyć i,że ma w Tobie oparcie to nic głupiego do głowy mu nie przyjdzie samobójstwa popełniają dzieci samotne,których nikt nie rozumie i nie słucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
jest jeszcze pedagog szkolny-też można z nim porozmawiać,oni są właśnie po to,żeby pomagać uczniom i rodzicom w takich sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama od wielu lat udzielam korepetycji i duzo rozmawialam z rodzicami i wiem, ze raczej lepszymi korepetytorami sa mlodzi ludzie (np studenci) bo latwiej jest uczniom nawiazac z nimi kontakt niz z \'doroslymi\' zwlaszcza nauczycielami. ale to tez zalezy od dziecka jesli to dobry korepetytor to na pewno pomoze a z synem rozmawiaj, no i z nauczycielka tez mozesz moze ona doradzi jak mu pomoc i gdzie sa bledy. bo moze byc tak, ze np on opanowal ten material a ma problemy z czyms innym (np robi bledy przy liczeniu w pamieci - to tez sie zdarza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mowieniem o samobojstwie sie tak bardzo nie przejmuj - mlodziez czesto ma takie mysli, ale przewaznie tylk oo tym mowi - sama sobie przypomnij czy kiedys Ci cos takioego do glowy nie przyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak , miałam takie myśli , ale nigdy o tym nikomu nie mówiłam. Tłumacze mu, ze klopoty i problemy są czyms normalnym, że im bedzie starszy tym bardziej bedzie rozumiał , że to co teraz sprawia mu trudności w dorosłym życiu bedzie błahym problemem. Wiem jednak, że dla niego to co jest teraz jest wazne i to właśnie jest problemem. Nie moge tego lekceważyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×