Czy któraś z Was szczepiła się przeciewko rakowi szyjki macicy?

Jutro będę się na to szczepiła, pierwsza dawka. Jestem ciekawa jakie jest Wasze zdanie na temat tej szczepionki. A może któraś z Was się szczepiła?

Żadna z Was się nie szczepiła?

słyszałam, że szczepić sie powinny dziewczyny coś do ok. 15 lat. u dojrzałych kobiet szczepionka nic nie zdziała.

Wg tego co powiedzial mój ginekolg i wg tego co wyczytałam w internecie szczepić powinno się dzieci w wieku 9-15 a potem dziwczyny w wieku 16-26 lat, jeszcze przed rozpoczęciem współżycia ponieważ wtedy skuteczność szczepionki jest największa. Jedank kobiety już współżyjące też powinny się szczepić ponieważ szczepionka dziła również wtedy. Chciałabym poznać Wasze odczucia po tej szczepionce.

Z tym szczepionkami to trochę ściema. Owszem przed rozpoczęciem współżycia tak , ale po??????????? Najpierw należało by wykonać test na obecność HPV bo jak go sie już ma to nic szczepionka nie da. A poza tym HPV to wirus a one uwielbiają się mutować. Szczepionka chroni przed tymi wirami najczęściej onkogennymi,ale za jakiś czas może być już ich owiele więcej bo się zmutują. Zdecydowanie lepsza jest systematyczna kontrola cytologiczna, rak szyjki wykryty w początkowej fazie jest całkowicie wyleczalny.

ja slyszalam ze powinny sie szczepic tylko dziewice ta szczepionka nie chroni calkowicie przed rakiem, tylko w kilku procentach zmniejsza ryzyko raka... wiec czy jest sens sie szczepic? szczepionka kosztuje duzo bo cos okolo 1500zl, wiec trzeba sie zastanowic