Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia333

dla tych ktore doswiadczyly przemocy ze strony meza

Polecane posty

jak sobie z tym radzilyscie? czy od tej pory czulyscie lek?obrzydzenie? myslalyscie o odejsciu ? czy moze odeszlyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz..
ja doświadczyłam tego w domu- tzn. mój ojciec jak się upił to był bardzo agresywny- mnie nigdy nie uderzył, ale mamę i owszem-to zostawia ślady na psychice dzieci do końca życia- Boże jak ja się modliłam,żeby matka go zostawiła, albo żeby tak zachorował żeby nie mógł już pić ( co się sprawdziło, ale nie mam wyrzutów sumienia), czasem życzyłam mu wręcz śmierci...więc jeżeli masz dzieci to nie pozwól im na to patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem
ze moja matka tez dostje od ojca ale jej sie nalezy bo jest alkoholiczka i zlodziejka. Pisze powaznie i nie nabijam sie. Ona sobie z tego nic nie robi bo alkoholizm to choroba i trudno jest sie z niej wyleczyc.Pzeszlam w zyciu pieklo ale juz nie mieszkam z rodzicami bo nie wytrzymalabym. Jak tylko skonczylam 18 lat to wyprowadziłam się od nich i mam swoje życie,nie utrzymuje z nimi kontaktu. Na pewno o nic nie obwiniam ojca mimo ze bil matke bo to przez nia cala rodzina nie miala normalnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyz masz racje...na tym forum wiekszosc to debile , na dodatek nie bardzo wiedza z czego mozna sobie zartowac a z czego nie..a co do mnie takie sytuacje sa bardzo rzadkie i nie jest to typowe bicie ale jednak sie boje ,gdyby nie dzieci odeszlabym bez zastanowienia ale mam ich dwojke a on jest dobrym ojcem nie mam odwadi odejsci i nie jestem samodzielna finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do basia333
spróbuj porozmawiac z mezem,zagroź ze jezeli Cie uderzy to odejdziesz,albo moze porozmawiaj z tesciami? To jego rodzice i moze ich poslucha. W zyciu bywa tak ze jezeli facet raz podniesie reke na kobiete to nie bedzie mu trudno zrobic to jeszcze raz. Smutne to ale prawdziwe:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz..
wiesz- mój ojciec pił od czasu do czasu, ale jak już zaczął to trwało to nawet tydzień- w międzyczasie robił burdy, tłukł szkło, darł się jak zazynane zwierzę- nigdy nie zapomne tego koszmaru i upokorzenia- dlatego powiedziałam sobie, że jeżeli mój mąż chociaż raz podniesie na mnie ręke to koniec i będe się tego trzymać- jeżeli facet zrobi to raz zrobi i drugi. Na mojego podziałał Pan Dzielnicowy i Policja- to był dla nas wstyd że podjechali pod blok i zabrali go do radiowozu na oczach wszystkich sąsiadów, ale i jedyne wyjście... próbowałaś gdzieś to zgłosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam na policji , jest zapisane ze byla interwencja , boje sie ..caly czas sie boje i coraz blizsza jestem decyzji zeby odejsc ale zawsze cos mnie powstrzymuje , mam juz tego dosc ,zyc sie odechciewa, nie czuje do niego nic poza odraza i wstretem , nie jestem sklonna mu tego wybaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz..
basiu- a czy on to robi na treźwo czy po pijaku?? Słuchaj- jest teraz wiele instytucji, które pomagają takim kobietom, faceta, który się znęca nad rodziną można eksmitować z mieszkania, jest sąd który zasądzi alimenty na dzieci- to jest długa i trudna droga- ale kto wie- może to by nim zdrowo potrząsnęło??? Jeżeli zobaczy, że to nie żarty- wielu facetów nie wierzy w to, że kobieta może od nich po prostu odejść- znam kilka kobiet które się odwazyły i mimo, że było na początku cięzko to wyszły na prostą i teraz nie żałują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pijaku , ostatnio rok temu ..myslisz ze powinnam sie zglosic na niebieska linie? Mysle ze jak sie dowiedza ze to nie dzieje sie czesto to nie nazwa tego znecaniem sie nad rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz..
myślę, że Policja nie zareaguje, jeżeli to było ostatnio rok temu - moja mama była z tym u dzielnicowego i on ojca ustawił do pionu- a pamiętaj że znęcać nad rodziną mozna się również psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz..
czy w mieście, w którym mieszkasz nie ma żadnej organizacji, która pomaga kobietom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem...ale takie znecanie ciezko udowodnic ...moglabys podac mi jakis prywatny namiar do siebie? nie chce pisac o niektorych sprawach na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ale nie chce podawac na forum wiesz jak to jest , mogliby to czytac znajomi a tego bym nie chciala , podaj mi swoje gg albo maila oki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lita
Basiu gdy moja córka miała 5 lat zapytała kiedy tatuś wyprowadzi sie z domu , bo jak tata ani był niedobry dla mamy to sie wyprowadził z domu , nigdy tego nie zapomnę , nie chce nawet domyślać sie co czuło moje dziecko wtedy gdy awantury w domu były codziennością , teraz ma 15 lat , awantury są rzadkością , ale żeby doprowadzić do takiego stanu , przeszłyśmy obie piekło , policja była nieraz u mnie w domu , potem rok, dwa był spokój , opinia wśród sąsiadów to hamowało mojego meża, wtedy gdybym miała gdzie odejść , odeszłabym , teraz juz tylko żyjemy pod jednym dachem, ja mam swoje życie on swoje ale ostatnio chciałam w czerwcu wezwać policje bo znęcał sie nad nami psychicznie , juz nie podnosi reki ale na takie znęcanie tez nie pozwole i gdy to sie powtórzy zadzwonię nie będę sie zastanawiała. czasami myśle że stanowimy bardzo patologiczną rodzinę , niby jest w porządku , ale nasze dziecko nie wyniesie z domu przykładu jak powinna wygladać rodzina gdzie rodzice sie kochają, są dla siebie wsparciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
policja ma takie podejsice do tych spraw,ze....szkoda nerwow , bardzo chce odejsc ale nie mam na to odwagi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lita
odejść psychicznie też jest bardzo trudno , ale mnie sie udało i warto było, a z kontaktów policją mam naprawdę dobre spostrzeżenia, zawsze byli mi pomocni, i efekty ich interwencji zawsze były pozytywne i na długo pozostawały w pamięci męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×