Dlaczego wciąz sa kradzione samochody?

no to fakt, najwazniejsze ze z wami jest ok, ale ciezko przebolec taka strate :/ je wiem o tym \'przechodzacym\' ubezpieczeniu, bo moj chlopak swierzo po zakupie auta mial wypadek, a nie zdazyl jeszcze przerejestrowac nawet na siebie samochodu.... no i bal sie ze beda jakies problemy... ale wszystko bylo ok, odszkodowanie wyplacili bez problemu :)

W Polsce uczciwie załatwienie sprawy bardzo długo trwa - ja jestem za uczciwościa, więc wciąż tracę

jesli przywiezione z zagranicy i maciwe juz dokumenty w laopie to jest wyrejestrowane i jest dupa!

dokumenty w laopie - co to?

hmmm :/

jak kupiliscie dostaliscie dokumenty to jest wyrejestrowany. ja tak robilem ze kupowalem auto, a dokumenty przychodzily dopiero po miesiacu (czyli auto jeszcze zarejestrowane), no ale co z tego jak sie okazalo ze to co mam wogole dokumentow nie ma bo nie moze byc uzytkowane jako pojazd:) no wtopa, rozumiem dlatego was, jedynie co szukac na wlasna reke, albo sami sie odezwa po jakis maly okup

Tak totalna wtopa - cholercia!!!!!

szczerze powiem, że nie miałam takiej świadomości co do aut z Niemiec

po co maja sie odzywac po \'maly okup\' jak rozlorza gdzies w garazu na czesci i sporo na tym zarobia :/ masakra :/ a mozesz rozwinac temat z tymi dokumentami?? bo ja jestme ciekawa, a nie rozumiem do konca?? jak mozna sprowadzic / kupic auto bez dokumentow... a co jak sie jedzie tym samochodem z zagranicy do kraju i jest nagle kontrola policyjna?!?! to co, takbez zadnych dokumentow?!?!

mąż tez mówi, że rozłożą w jakiejś dziupli na części

no bo teraz na czesci sie najbardziej oplaca... i do tego mniejsze ryzyko dla nich... :/ a na policje zglosiliscie?!?! moze znajda ....

moze to dziwnie brzmi, ale jak masz raczej pewniejsze zrodlo to kupujesz auto, przywozisz a dokumenty pozniej przysylaja. Nie ma problemu jechac najazdem na ktorym jest uszkodzone auto, na granicy nie wnikaja, kontrola praktycznie tez nie (jakies ryzyko male jest ale coz...sa sposoby). auto w kraju, zdazysz je zrobic cale, przyjda dokumenty i wtedy wystawiasz do sprzedazy, wyglada to tak ze niby w kraju jest od 2/3 dni i nei mialo prawa byc przy nim cos robione... no u mni wtopa, bo sie okazalo ze to co kupilem mialo taki dzwon mocny ze wogole adac wycofal je, tzn. moze byc przeznaczone tylko na czesci

nie jestem juz taka młoda, ale moja naiwnośc i brak wiedzy na temat sprowadzania aut z Niemiec jest zatrważająca. Całe życie się uczę i umrę głupia.

jak nei jedziesz na kolach tylko masz najazd i na nim auto nie sprawne nie przyczepia sie, przynajmniej nie przyczepiali sie do tej pory, choc nigdy nie wiesz na kogo trafisz, ale coz taki kraj nalezy jakos kombinowac... ee, wiecie jak policja szuka, szybko dziupla, potna i graty na gielde albo juz poprostu jest odbiorca a oni tylko pod zamowienie gwizdneli... jedynie co, to z kompletem dokumentow na komende, zeby spisali... ciezki temat ogolnie, dlatego naprawde warto robic ac, bo za duze ryzyko...

policje zawiadomiliśmy natychmiast - spisała wszystko dokładnie...nie dała dużych szans

tak dokladnie, warto placic wszystko, bo nigdy nic nie wiadomo ..... kurcze, to nawet nie wiedzialam ze ot taka roznica jak sie wraca autem \'na kolach\' albo na lawecie... my nigdy nie sprowadzalismy auta na wlasna reke... ale taka inf zawsze moze sie przydac, dzieki bardzo :) a co do policji, to ich szukanie to co najwyzej moze sie przejawic przypadkowym znalezieniem auta przy okazji innej sprawy... tak to faktycznie nie liczyla bym na ich zaangazowanie... no ale zglosic zawsze warto

tylko, ze musisz miec tam pewna osobe ze wszystko pozniej zalatwi i przysle te dokumenty! bo wiesz zaplacisz wezmiesz auto i ktos zleje te dokumenty i wtedy wtopa bo co zrobisz z takim autem? jedynie ciac na graty