Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dreck17

Czy zakochana kobieta może zdradzać?

Polecane posty

Gość dreck17

Dziewczyny mam do was pytanie czy kiedy kobieta jest zakochana w facecie to może go ona zdradzać. Mam koleżankę, która regularnie zdradza swojego męża w tym także ze mna ale jednoczęsnie twierdzi, że bardzo go kocha. Dla mnie to niezrozumiałe dlatego pytam was o zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gucki
kobieta robi to co chce i tak jak czuje ale mówi to co "wypada". co ty, kobiet nie znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo moze go kocha
ale kochanek daje jej cos czego nie daje jej maz, np. rozkosz w lozku, a moze poprostu traktuje ja inaczej niz maz, chociaz ja wychodze z zalozenia, ze zdrada to swienstwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Znam znam :p Też mi sie wydaje, że ona ma go w dupie ale wypada jej jako kobiecie ściemniac, że go kocha. Pytam bo może jednak sa kobiety, które zdradzają jednoczęsnie kochając swoich partnerów. Niektóre kobietki sa tak pokręcone, że nawet bym w to uwierzył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Fakt zwykła dziwka z niej. Szkoda mi jej męża a le z drugiej strony dobrze, że takie laski istnieją :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Czyli według ciebie kobieta może kochac faceta ale że jest kiepski w łóżku to keci na boku z innymi. Czy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gucki
co ty jej męża żałujesz. jak facet jest jeleniem to nie ma rady na takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Problemem jej męża jest to, że świata poza nią nie widzi a ona to wykorzystuje i dorabia mu różki na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaaaaa
Nawet najbardziej zakochana kobieta może zdradzić, tak samo jak kochający mężczyzna. Złoży się na to szereg czynników - ten, którego kocha jest zbyt zajęty by zauważać jej potrzeby, a ona nagle znajdzie się sytuacji sprzyjającej zdradzie. Oczywiście już po - przypomni sobie, że przecież kocha tego, kto został w domu, kto może o niej zapomina czasami, ale kto ją kocha. Wróci do domu i będzie starała się swojemu kochanemu wynagrodzić to co zrobiła. Problem pojawi się wtedy, gdy jej kochanek będzie chciał by ten związek trwał - niektóre kobiety ni epotrafią powiedzieć takiej osobie, że to koniec, a słowa że kochają męża - nie przekonają go. Kobieta zaczyna się gubić - plącze się i plącze - kończy się w trójkącie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gucki
no to właśnie o tym mówię. jak kto głupi to nie ma mocnych. może sobie najwyżej na forum popłakać:"ja go (ją) kocham a on (ona) mnie zdradza". trzeba zdobyć się na odrobinę wysiłku i wykopać z domu to przestanie zdradzać. a jak ktoś się na to zdobyć nie potrafi to niech uważa żeby o futrynę rogami nie zaczepiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Karina a czy taką kobiete dręćza wyrzuty sumienia bo ja po tej mojej koleżance takowych nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bardzo złożony problem generalnie człowiek, który kocha, nie powinien świadomie ranić, a zdrada to nic innego niż ranienie drugiej osoby (prędzej czy później) ale życie nie zawsze jest czarne albo białe - gdyby tak było, to byłoby za łatwo, za cukierkowo ... To jest utopia. Po pierwsze czymś innym jest \"stan zakochania\", kiedy są przysłowiowe motylki w brzuchu, kiedy ludzie są na etapie wzajemnego odkrywania siebie, poznawania, zabiegania o rzeczy, które w długim związku są czymś zupełnie naturalnym i codziennym, a czym innym jest kogoś \"kochać\" miłością szczerą, ale dojrzałą, długą itd. W pierwszym przypadku zdrada nie wchodzi w grę - jeśli kobieta zdradza, to znaczy, że po prostu nie jest zakochana i tyle. W drugim natomiast sytuacja jest dużo bardziej złożona - zdarza się, że kobieta naprawdę kocha, ale zdradziła. Wszystko zależy od sytuacji, od relacji w związku, od tego jakie problemy sie pojawiły ... Oczywiście w żadnym wypadku nie tłumaczę \"zdradzających kobiet\" - zdradza jest ewidentnie negatywna i nigdy nie jest rozwiązaniem, ale niestety w życiu bywa tak, że tekst \"jeśli zdradza to znaczy, że nie kocha i już\" jest często dużym uproszczeniem. Zdrada i miłość mogą istnieć obok siebie - przykre i może niezrozumiałe, ale tak to już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Hehehee dobrze napisane gucki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jest zakochana albo zdradza białe lub czarne ;> i tak nie rozumiem kobiet, będąc jedną z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggi....
Nie nie kocha go, tym bardzieje, ze nie jest to jednorazowy wyskok, tylko co chwilke napewno go nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Klaudka no więc jaka to może być hipotetycznie sytuacja, że kobieta kocha a jednak zdradza. Podaj mi pare przykładów takich sytuacji. Czy chodzi może o to, że facet którego kocha nie zaspokaja jej seksualnie i musi iśc do kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogini zosia ze szczecina
kobieta zdradza kiedy nie czuje sie kochana,doceniania,kiedy facet nie okazuje jej zainteresowania,milosci,czasu itp. Nie mniej jednak o wszystkim warto wtedy rozmawiac z partnerem i dojsc do konsensusu zamiast ladowac sie w ramiona innego. Dla mnie zdrada kogos kogo sie kocha jest obrzydliwa i nie przyjmuje zadnych usprawiedliwien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Aggi no własnie gdyby to był jeden raz to jeszcze bym zrozumiał ale ona go juz zdradziła nie raz i to nie z jednym facetem a on rogacz nic nie widzi albo może nie chce widzieć. Inna sprawa, że ona w ogóle nie ma żadnych wyrzutów sumienia. Twierdzi, że kocha męża a to tylko seks nic istotnego. Kłamie czy jednak może mówic prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Bogini czyli kiedy kobieta jest kochana i doceniana to nie zdradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gucki
co to za bzdurne gadanie. jak się kogoś kocha to się go szanuje i chce jego dobra a nie przyprawia mu rogi. laskę przy mężu trzymają może pieniądze, może konformizm, dzieci, jakieś wspólne interesy, ale na pewno nie miłość. gdyby to się faktycznie zdarzyło gdzieś raz, na jakiejś imprezie po alkoholu to jeszcze można by to wytłumaczyć jakoś. jednak jak ona traktuje męża jak totalnego frajera i ofermę to o jakiej miłości my mówimy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykładem jest wypowiedz kariny lub bogini ... - i pewnie jest jeszcze wiele innych sytuacji problem polega na tym, że wiele kobiet myśli, że \"zdrada\" jest jakimś rozwiązaniem, że od innego mężczyzny dostaną to, czego im brakuje np. u męża, a tymczasem będą z nim żyły i dalej go kochały. To się nazywa \"zjeść ciacho i mieć ciacho\" - ale niestety tak się nie da, kobiety gubią się w takich układach, pojawiają się uczucia, tworzy się jakiś niezdrowy trójkąt, po jakimś czasie u niektórych się okazuje, że to jest \"sposób na życie\", aż w końcu zdrada wychodzi i wszystko się sypie pewnie można by pisać i pisać, bo problem jest złożony i u każdego nieco inaczej to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad wy to mozecie wiedziec? jak napisala klaudka 27 , zycie nie jest czarno-biale ,czlowiek jest duzo bardziej zlozony i czesto sam nie rozumie wlasnego postepowania, zeby cokolwiek powiedziec dobrego czy zlego o postepowaniu innego czlowieka trzeba \'\'przejsc sie w jego butach\'\'!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mów mi donek
Oczywiście, że może kochać a jednoczęsnie uprawiać seks z innymi. Podam przykład może skrajny ale jakże wymowny. Chodzi mi o prostytutki. Większośc z nich ma mężó, chłopaków i jak wynika z badań profesora Izdebskiego bardzo ich kochają co jednoczęsnie nie przeszkadza im uprawiać seksu z innymi facetami. Po prostu te kobiety potrafią oddzielic seks od uczuć. Podobnie ma sie rzecz z małżeństwami swingersów, którzy równiez uprawiaja seks z wieloma partnerami a jednoczęsnie bardzo się kochają i sa zazwyczaj niesłychanie udanymi i zgodnymi małżeństwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gucki
eeeej donek, ależ manipulujemy. hohoho. pytanie brzmiało "czy można kochać i zdradzać" a nie czy można kochać i uprawiać seks z innym. w przypadku "normalnego" małżeństwa w zasadzie nie ma między tymi dwiema sprawami różnicy ale w przypadku małżeństwa z prostytutką lub aktorką porno różnica jest zasadnicza. kapiszon "zeby cokolwiek powiedziec dobrego czy zlego o postepowaniu innego czlowieka trzeba ''przejsc sie w jego butach''!" czyli co, morderców, złodziei i inne szumowiny też usprawiedliwiamy? co za czasy, co za ludzie. ciekawe jacy wy sami jesteście skoro tak chętnie usprawiedliwiacie te wszystkie łajdactwa i ze sprawców robicie ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarzucasz innym, że podają skrajne przykłady, a Ty co zrobiłeś? Przyrównywanie \"zdradzających\" do morderców to nie skrajny i odbiegający od tematu przykład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreck17
Bez urazy donek ale jakoś nie wierze w ta wielką miłośc prostytutek i ich mężów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gucki
do tych powyżej. chyba wam się moduł logicznego myślenia zawiesił że takie bzdury wypisujecie. proponuje reset.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×