Pytanie dl obu płci

Jeżeli facet powiedział " przepraszam że Ci główkę zawracałem", to co mógł mieć konkretnie na myśli? Kolega mi tak niedawno powiedział, a dodam też, że wcześniej troszkę mnie podrywał.. A tu nagle takie tekst. Czy to znaczy że mnie sobie odpuścił? Co o tym myslicie. Prosze tylko o szczere wypowiedzi.

podnosze........

odpuscil.

główkę, hihihi odpowiedź na swoje pytanie juz otrzymałaś, ale takie małe skojarzenie mam uwialbiam jak facet mówi \"Nie zaprzątaj tym swojej slicznej glowki\" chętnie bym wtedy wzięła cos ciężkiego i mu strzeliła :D

Też bym uznała że odpuścił bo tak to brzmi. Na dodatek te zrobnienie "główka" pełni jakby funkcję ironii - tak jakby autor chciał ci dokuczyć lub faktycznie uważał cię za dziecinną (np stosującą gierki) czy jakby się wkurzył i własny honor chciał ratować.

To znaczy On mi to powiedział w chwili kiedy do mnie po cos przyszedł, a mi mimo wysiłku nie udało się mu pomóc bo nie potrafiłam (korzystał z komputera). Więc tez nie wiem czy to dotyczyło niby straconego czasu na niego, czy ... no wiadomo.

Podrywal cie , ale z twojej strony nic nie bylo to co myslalas ? Mial skakac wokol ciebie az laskawie sie zdecydujesz?

facet z krwi i kosci-- nie wiesz jak było wiec sie nie wtracaj i spadaj z takimi tekstami!!!!!!

Skoro cie podrywal , a nie jestescie razem czyli ty nie chcialas........ Tu nie trezba byc jasnowidzem zeby wiedziec jak bylo

skoro taki jest kontekst to... hmmmm... albo jakiś znerwicowany (jak taka dorastająca przewrażliwiona na swoim punkcie osóbka) i wydawało mu się że zachowałaś się jakoś nieprzyjaźnie (uważaj bo to nienormalne z jego strony!) albo w dziwaczny sposób wyraża normalne podziękowanie

ja tez kiedys tak powiedzialem kobiecie..tylko bez zdrobnienia.... poprostu po kolejnej probie zblizenia sie do niej juz mialem dosc....Poprostu to jest grzeczne zakomunikowanie ze znika z twojego zycia...

już nie wiem co o tym myśleć. Przyszedł, ponieważ chciał skorzystac cos tam z Interku, ale nic z tego nie wyszło. I nie wiem czy powiedział tak bo przez komputer niby stracilam na niego czas- (uczylam się wtenczas.) Czy chodziło mu o zupelnie inna sprawe. Przyznaje ze to dosc ciężki typ.

skoro jaki piszesz, to dosc ciężki typ, wnioskuję, ze nie jesteś nim zaiteresowana, to moze nie rozmyslaj o nim więcej innym słowy \"nie zaprzątaj sobie slicznej itd.....wiadomo ;)

a po co to tak analizujesz skoro to tylko kumpel ?

woow rock-- poniewaz nadal mi na nim zalezy, i w ogole bylam zszokowana jak mi to powiedzial, poniewaz wszystko bylo na dobrej drodze..

to ja już jako kobieta nie wiem o co Ci chodzi a faceci to pewnie tym bardziej

skoro cie podrywal i tobie zalezalo ...to dlaczego nie dalas sie poderwac ? nierozumiem troche

Ależ to proste. Zaczepiał mnie, pisał miłe sms'y... dałam sie zdobywać.. aż nagle przyszedł z ta sprawą, i taki tekst... :o Może faktycznie chodziło tylko o to że przez Internet, który nie chciał działać, a ja sie uczylam, myslal ze mi zawraca głowe i dlatego tak powiedział.. Ale z drugiej strony to jezeli facetowi zalezy to mimo wszystko nie przeprasza za to że przyszedl. Tak mi sie wydaje... :o

nie rozumiem go..

przeczytawszy twoje wypowiedzi ktosiu, facet wyczyl pismo nosem, zes zolza niebywala, i coz byl delikatny, ja jako prymitywny chlop ucieklbym gdzie pieprz rosnie to znaczy na mazurskie zaduupie jak to zrobilem po znajomosci z kims takim jak ty

chlopie z mzaur--> serdeczne dzieki, nie ma co. Pokój z tobą!!!!

dac mu...... dupy?

Nasze stosunki były czysto kumpelskie, z czasem zaczęliśmy filtrować tak sms'sowo, coś iskrzyło.. to wszystko, do randek nie doszło, to wszystko trwało krótko i działo sie dość szybko. Daltego nie potrafię zrozumieć tego co mi powiedział :(