Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

Też jestem za zdrowym rozsądkiem w jedzeniu, jem wszystko, badania mam bardzo dobre, przez całą ciążę lekarka mnie chwaliła, że jedne z najlepszych wśród jej pacjentek..... Kawy raczej nie piłam bo nie miałam ochoty, (kiedyś żłopałam równo) od niedawna zaczęłam, herbaty czarnej też bo mi już jakiś czas temu zbrzydła (jeszcze długo przed ciążą, jak już to z dużą ilością cytrynki), wątróbki nie jadam, nigdy jakoś nie przepadałam.... za to lody wpierdzielałam zawsze czy to lato czy zima, a podobno w ciąży też nie za bardzo są zalecane..... Macie rację wszystko w granicach rozsądku i ochoty..... A ja już w tym tygodniu zaczynam 36 tydzień ;), już się zaczynam stresować;) Do lekarza idę za tydzień.... Maluszek wiercił się dzisiaj strasznie ;) i budził mamusię... tatuś mu parę razy w dupkę dał hihihihi ;) Śniło mi się, że jakaś fałda skóry się zrobiła na brzuchu i on próbował się wydostać spod niej, widziałam rączkę itd. Ale zakazałam mu i pojechałam na pogotowie, bardzo dziwny sen, ale ta rączka taka słodka ;) Takie mam sny dziwaczne albo czasami jeszcze gorsze ale ich to nawet nie będę opowiadała bo nie wiem z której strony mam zacząć hihihih A u mnie weekend zakupów dla maluszka i dla mnie częściowo, dzisiaj dzień dalszego prasowania ubranek....Już mam część w komódce poukładanych ;) Jestem strasznie głodna i idę chyba coś przekąsić......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola Ty mi nawet nie mów o aucie bo moje już 3 tydzień stoi w serwisie i nic nie robią bo firma w której ubezpieczylismy auto robi problemy.szlag by trafił i ten serwis i tego ubezpieczyciela.ze wszystkim robią problemy a mój chłop wykupił u nich najlepsze ubezpieczenie i co z tego mamy? banda złodziei i tyle. a co do jazdy powoli to i tu nie ma regóły bo nam facet w doope wjechał jak staliśmy w........... korku hihihihi Validosku Ty kochana sie wstrzymaj z tymi bólami ,żeby Maks już zamieszkał na nowym mieszkanku Malwinka współczuje Ci tego prasowania .Ja nie nawidze tego robić ale na szczescie z ciuszkami dla małego uporałam sie w dwa dni.a że jestem \"kobieta magnez\" to żelkazko dwa razy przykleiło sie do mnie.Moja tesciowa już kracze ze NAPEWNO dziecko sie z bliznami urodzi.Głupia pinda.Dobrze,że bezmózgowie nie jest dziedziczne bo by po babci mogły wnuki odziedziczyć Ania mnie nawet lekarka powiedziała ze lepiej witaminy przyjmować w formie jedzenia niż w tabsach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 maniusia🌼GRATULUJE SYNECZKA :):-P fisia szkoda nerw na tłumaczenie takiej koleżance co jest w życiu warzne ,może kiedyś dorośnie i zobaczy prawdziwe problemy ,a zacznie doceniać to co jest jej dane .... a apetycik masz kochana widać że maluszkowi potrzeba sporo kalorii w końcu i on ma cięszką prace przed sobą malwinko to na święta będziecie razem rodzinka w komplecie SUPER cebuluś a co u Ciebie kochana jak się czujecie z niunią ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiśka Ty mnie nie załamuj lepiej ,ale macie już rzeczoznawce za sobą ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisia my musieliśmy jechać do ubezpieczyciela tego faceta a nie naszego bo my jesteśmy w PZU a ten facio TOWARZYSTWIE UBEZPIECZEń SPOłECZNYCH i tam musieliśmy jechać zgłosić kolizję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolu zobaczymy na razie jestem w 35 tygodniu ;), ale za 3 dni zaczynam już 36 tydzień ;) Będę u lekarza i zobaczy co i jak, termin mam dopiero na 9 stycznia. To jest koniec 40 tygodnia ;), zobaczymy może w święta, a może na początku roku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola jedną ekspertyze mamy za soba a pan powiedział ze musimy mieć dwie.Auto stoi rozebrane.w serwisie czekaja na decyzje ubezpieczyciela a do nich jak dzwonimy to jeden na drugiego zgania i kłamią jak z nut.wogóle nas zbywają i nawet darcie mordy nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heło lejdis w końcu nastał grudzień:-) z nowym miesiącem nowy miesiąc ciąży:-) z tym jedzeniem to nie ma co przesadzac, leżałam 3 tyg. w szpitalu, napatrzyłam sie co laski jedza w ciąży to az mi krew buzowała. Ja owocki, warzywa, obiadki przywozone soczki robione, a one wpierdzielały byle co popiły colą i mają to w nosie. ja ogolnie czuje sie jak nadmuchany balon, jak wstane na chwile od razu twardnieje mi brzuch i tyle co pójde do wc czy łazienki bo na wicej nie mam siły. nawet na leżąco nie moge sobie już znaleźć miejsca. 4 tyg juz leżę, dupa mnie boli i ogólnie mam doła bo chce już by to sie skończyło. wiem ze robie to dla Dzidzi dlatego obiecałam sobie ze jeszcze 3 tyg. wytrzymam potem powolutku zaczne wychodzic z domu, jak nie padne na pierwszym zakrecie. ciężko mi sie oddycha, kregosłup ciągnie i az piecze jak wstane i chwile pochodze. no se pogadałam;-) Wiola to tylko samochód, szkoda twojego zdrówka i tak to muszą zrobić i tak:-) Fisia ty szczesciaro jeszcze tylko tydzień Validos zazdroszcze ci ze mozesz sobie biegać i kupowac rózne rzeczy do mieszkanka, Max wyskoczy jak z procy jak bedziesz w takim tempie non stop:-) dosyć że nie mam siły na nic to mi rano zaczeło sie lać spod umywalki w szafce i zalało troche kosmetyków:-( aaaa chyba zrobie jakies capucino, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cebulko to Ci współczuję ;( ale wytrzymaj dzielnie to już niedługo...Mi zostało jeszcze 5 tygodni do daty porodu...Ale też różnie może być, muszę jeszcze trochę zrobić ale ślamazarnie mi to idzie..... Na razie przytyłam 13 kg po śniadanku....Pewnie jeszcze troszkę przybędzie, nie wiem ile jeszcze dzidziuś waży, ale za tydzień się dowiem ;) Mam ochotę na jakieś wyjścia na spacerki ale też się obawiam, bo jak więcej pochodzę to też mam takie dziwne twardnienie w dole brzucha.... Więc tylko jeździmy z mężem samochodem...jeszcze to znoszę ;) Ale nie ma co narzekać, brzucha podobno nie mam dużego, chociaż mi się wydaje kolosalny ;) Cebulko może czytak sobie jakieś książki, czas wtedy szybko mija ;) jak na coś ciekawego trafisz, polecam książki Jodi Picoult, takie lekkie ale bardzo wciągające ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Titowa jest...zyje! zazwyczaj wstaje o 8mej a tu koty mi bonanze od samego rana urzadzily, biegaly ganialy sie jak szalone i przez nie musialam spac do 9.30...pozniej koncoweczka ddtvn okrzatnelam kuchnie i pokoj i teraz od 2h siedze na kompie i pisze z psiapsola... czuje sie ok, bo jestem w domku... Malwinka co do jazdy samochodem to powiem ze nie dla mnie, bo muli mnie wtedy jak diabli, a moj to jezdzi jak jezdzi, rozpedza sie i pozniej hamuje...no niestety niedosc ze mam problemy z choroba lokomocyjna to jeszcze mi takie efekty funduje, ostanio mu powiedzialam ,ze jka tak bedzie mi robic to nie bede z nim jezdzila i tyle, a po drugie to nastepnym razem zapaskudze mu cala deske rozdzielcza i sie nauczymy plynnie autko prowadzic... :P Cebus wytrzymaj jeszcze troszke... wiem ze lezenie plackiem w lozku wyciaga sily jak nic innego, ale juz nieduzo sie zostalo... Fisiowa magnesowa co wszystkie zelastwo do siebie przyciaga :p paluszki to Ty chyba plaskacze masz co? heheheh ja jako nastolatka prasowalam mini na sobie! i z lekka mi sie zelazko zżelazkowało i przysmażylam sobie skore! na randke juz wtedy nie poszlam :D :D :D w mini heheheh plaster na nuge i spodniaszki... ale blizny nie mam po swoim inteligentnym pelnym lenistwa pomysle :) Anius a co planujecie na swieta? w domku? choinke wkrotce ubieracie? jak z dzieciaczkami? ferie zimowe to odpoczniesz troche... Wlasnie kiedy ubieracie dziewoje choineczke? Wiolus dobrze ze Wam sie nic nie stalo! teraz uzbroic sie w cierpliwosc i czekac na autko. Validku Ty to typowa biznesswoman jezdzi zalatwia, krzyczy opierdala fachowcow kiedy trzeba! brawo! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titus no nie prasowałaś spódniczkę na sobie, dobra jestes:-) ja kiedyś na disco chciałam szybko wysuszyć spodnie i powiesiłam je nad kuchnią, poszły z dymem i tyle było dancingu hihihii dziewczyny właśnie zauważyłam taką kaszkę na brzuchu, ostatnio jem dużo mandarynek. Mogę wypić wapno???? ide na pomidorówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolu wspolczuje stłuczki! Cebulko dasz rade!ja wiem jak to jest lezec plackiem z tym,ze ja jeszcze wymiotowalam i nie moglam sie ruszyc Validosku ty to masz sily!pozazdroscic Fisia no to kilka dni i bedziesz miala Bartusia na raczkach teraz nie jest lepiej caly weekend mialam \"zarzygany\" - przepraszam za dosłownosc ale prawie nic nie jadlam i chyba mi z kilogram spadl:( ja nie wiem jak dzidzius ma sie zywic jak ja mam obrzydzenie do jedzenia i zbiera mi sie na wymioty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem:) szafy juz stoja:)::):):) kolory na morze do Maksia kupione:) a i mikolaja spotkałam :) dał prezent dla grzecznego męża:) taka skrzynka na narzedzia bo obecinie wszystko jest w worku wiec jak znalazł na nowe mieszkanie:) Titus ale pomysły z ta spódnicą:) słonko polecam ksiazke Język niemowląt:) mozna na allegro zamówic:) super sprawa na nude:) Wiola ja to wiem co znaczy stłuczka do dzis jezdze autem walnietym bo nie przyznaje sie do winy wiec sprawa w sadzie i nie moge go ruszyc:( a tu zima i wogle!!!!! oj nie deneruj sie słonko:) szkoda nerwów!!! malwinko ale ten czas leci Tobie sie 36 zaczyna :) mi jutro 37:) ciuszki gotowe dla małego;) oj grudzien bedzie nasz:) cebulko jak cos potzrebujesz to chetnie pomoge:) oj ja to sie nabiegam:) wiec chetnie tez bym pomoga Tobie:) i mam nadzieje ze afktycznie poród bedzie krótki:) Fisiu:) OJ jak Ci zazdroszcze czasem bym wolała wiedziec kiedy to bedzie?? aha mamuski mam pytanie czy Wasze dzidzie tez sie mniej wierca! ja pewnie jak zwykla panikuje bo mały nie ma zbyt duzo miejsca na wiercenie ale wole sie zapytac:) Dziubasku:) siły to juz musze miec:) I CHETNIE SIE PDZIELE:) PEWNIE BY STARCZYŁO DLA CIEBIE:) ZMYKAM ZARAZ ZMIENIAC DOWÓD, WYMIENIC OPONY W MEZA AUCIE I ZOBACZYC NA SZAFY:) JAK JUZ PIEKNIE STOJA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos u mnie od kilku dni wierci się strasznie, dzisiaj aż mi się przyśniło, że się pojawiła rączka i się obudziłam a tu jakieś wybrzuszenia, wierci się ale tylko w miejscu i to w kilku miejscach na raz...... Normalnie wyczuwam strasznie.....to chyba z powodu rozmiarów jakie juz ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno mam mały brzuch ale ostatnio waga na usg była wysoka, więc pewnie ma mało miejsca w tym moim brzucholku ;) i się wierci jak może...Czuję po całym brzuchu, za tydzień wizyta wszystko się okarze ile już ma...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcześniej się mniej wiercił fakt, jeszcze do piątku był taki spokojny, rzadko dawał o sobie znać, a teraz jak wulkan, siedzę i pisze tu jakies wybrzuszenia się pojawiają na brzuchu ;), cały czas.....wiercenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj co to za cisza:) ja wczoraj bylam taka zła na siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szafy ktore zaprojektowałam -zawaliłam!!!!! bo szuflady zrobiłam od strony drzwi i nie dadza sie odsunac i od strony łózka :( i tez sie nie da odsunac!! wiec beda przesuwac ale beda chyba dziury!!!!!!!! masakra ciekawe ile rzeczy jeszcze wyjdzie;( oj jakos musze wziasc na luz bo zwariuje zanim sie wprowadze!!!!! moze któras kawusie zrobi ! na poprawe nastroju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos ja już wstałam ale kawki jakoś mi się nie chce ;( Jadłam kaszkę manną na mleczku z dżemem, bardzo mi się chciało, a teraz jest mi po niej niedobrze ;( Współczuję z powodu tych szafek...wiem co to znaczy sama miałam z pół roku remont....Wszystko było dobrze tylko teraz zmieniłabym koncepcję, dorobiłabym szafek w przedpokoju.....itd Ale przecież nie będę zmieniała umeblowania co pół roku hehehe, zwłaszcza, że oczekujemy naszego maluszka ;) Może tylko coś się dorobi na wymiar po prostu..... My mamy mieszkanko w bloku nowym w tym roku oddanym do użytku, a przedpokój jest bardzo duży ale jak użądzasz pierwsze mieszkanie w życiu to czasami brakuje koncepcji....Ale nie powiem nasze mieszkanko mi się bardzo podoba ;) Oj coś mi się kręci w głowie ;( idę do łóżeczka jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszło że robiłam remont przez pół roku ;( ,a miało być, że ponad pół roku mieszkamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz jestem! rzeczywiscie cisza tu jak nigdy z nigdów p krew pobrana, poodobno wyniki beda na pon, choc jestem pesymistka i jednak nie beda, na toxo trzeba czekac i tak poza kolejnoscia, wiec moze bedzie jak tamtym razm 5tyg! odwiedzilam miejsce pracy, sluchajcie zapowiadaja sie zmiany, szef nasz odchodzi a sklep przejmuje firma pod ktorej znakiem pracowal moj pracodawca, i mam takie zapytanko... do czwartu pracujemu dla starego bossa, daje nam wypowiedzenie o prace, a od piatku przechodzimy na konto nowego wlasciciela, no a ja jestem w ciazy i w dodatku na zwolnieniu, jak to jest ? czy stary pracodawca moze mi dac zwolnienie mimo ze jestem w ciazy i na zwolnieniu, i jak to sie ma do nowego wlasciciela, skoro zajmuje caly sklep lacznie z personelem, moze mi on po powrocie z chorobowego zmniejszyc godz. pracy, czy to jest legalne... prawo polskie nie bedzie odbiegalao zbytnio od irlandzkiego, bo jestesmy w uni, choc wiem ze panstwa wchodzace w sklad maja swoje prawa wew. na co nie ma wplywu... a ja wpadalam do polskiego sklepu, kupilam 3paczki z nadziewane serem bialym, i na dodatek popilam goraca czekolada... mam jeszcze dwa paczale wiec ktora chetna? Validku to fakt pewnych rzeczy nie da sie ustalic z fachowcami, my swoj remont przeprowadzalismy na odleglosc, tato dogladal sprawy ,ale wiadomo, on inny gust my inny, i wymyslilismy sobie prysznic bez brodzika, murek na dole mial wynosic ok 4-5cm by woda sie nie przelewala dalej w razie czego a oni nam zrrobili na 20cm, jak ja to zobaczy,lam no to si etak wkurzylam ze poezja! ale bylo za pozno na poprawki, materialu brak , inzynierow rowniez, pieniadze dane... ahhh.... mam profil na deccoriii jak chcesz moge podac Ci linka... Malwinka sluchaj a masz jakies fotki z mieszkania? mialas sie pochwalic? ciekawa jestem tego duzego przedpokoju...bo u mnie to jest tyci...mowie o tym w kamienicy w Polsce...(2.5-1.3) no a wejsci ejak duze to i efektowne... reszta łobuzie odmeldowac sie ino jazda i szybkoscia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tituś jak będę coś miała to prześlę, nic takiego szczególnego, na styl nowoczesny ;) ale nam się podoba. Przedpokój ma prawie 13 m, to chyba duży jak na mieszkanie w bloku, prawda? Tylko jest dziwnie zakręcony i troszkę mało ustawny ale nam się udało jakoś ;) i zrobił się w sam raz ustawny ;)))) Oj jeszcze bym coś tu coą tam dorobiła ale chodzi o te cudowne pieniążki, a jeszcze dzidzia w drodze ;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem Malwinko tez mam projekta wielkie ale male kieszenie :( do tych projektow! i w dodatku na w pol puste! :) w ogole nie powinnismy pracowac tylko hobbistycznie, a pieniadze miec z tego fajniusie! kto za tym? podam CI link na NK bo wlasnie tam siedze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a u mnie była położna, ja nie moge chodzić do szkoły rodzenia to ona przyszła do mnie. Kobitka super, dawno nie widziałam tak serdecznej osoby, ona oprócz szkoły pracuje też w mojej przychodni w której to moja internistka powiedziała jej o mnie, wiec bedzie do mnie zaglądała jak tylko bedę czuła taką potrzebę. Na pobranie krwi też mają przysłać mi do domu pielegniarkę co bym nie musiała chodzić do przychodni. Twierdze że są jeszcze serdeczni lekarze na tym swiecie:-) a poza tym była u mnie siostra no i przedpołudnie tak zleciało:-) tituś miałam Ci przesłac zdjecia budowy ale mój m. robił niestety teliefonem no i nie sa zbyt ciekawe. Nastepnym razem powiesze mu na szyji aparat:-) a czemu u was tak długo czeka sie na wyniki? ja w czwartek zamierzam jechać do gina, mam nadzieje, że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się czuję dobrze.Dokucza tylko kręgosłup (ale jak wypnę na maxa brzuch do przodu to prawie go nie czuję - chyba mi się jednak odzywa to skrzywienie kręgosłupa,które mam) i żylaczek na pupie (choć po trzech czopkach zdecydowanie lepiej,już mogę siedzieć na dwóch półdupkach a nie na jednym,no bez przesady siedziałam na dwóch ale bolało :),pewnie wszystko mi się wchłonie po porodzie jak w poprzedniej ciąży. Dziecko tak fika,że szok,rusza się teraz cały praktycznie dzień (czasem np.godzinę,dwie cisza - pewnie śpi) i wystawia nogi,głowę,dupkę i nie wiem co tam jeszcze,bo widać tylko poruszające się pod skórą jakieś części ciała.Brzuch mnie przestał boleć i nie twardnieje już (może lekarka miała rację,że to dziecko się tak napinało i ustawiało???). A z mieszkaniem i ja mam problemy. 1) nie działał grzejnik (mój kochany mąż jak go zdjął,żeby przykleić kafelki to już go nie potrafił uruchomić - przestał grzać).Dobry pan hydraulik dokręcił jakąś śrubkę,odpowietrzył i grzejnik działa - nawet nie kazał sobie płacić (był to pan z budowy - nasze całe osiedle buduje jeden deweloper i jeszcze nie skończyli kilku budynków) 2) nie działał domofon.Pan przyszedł,co prawda dzwoni i otwiera drzwi,słyszę osobę z dołu ale mnie dalej ledwo,ledwo słychać na dole,nie wiem ale będę jeszcze raz musiała iść po pana.Chociaż może to być wina domofonu na klatce,spytam się sąsiadów czy u nich też tak jest. 3) leci mi woda (z roztopów oraz deszcz) na parapet w sypialni z takiego a\'la gzymsu od sąsiadów z góry- nie jest to ich balkon,tylko taka jakby balustrada.Po pierwsze jest straszny hałas jak te krople lecą na parapet i odbijają się o dolną szybę,po drugie cała ściana od zewnątrz jest zalana oraz moje całe dolne okno jest zalane i zaparowane.Zgłaszałam to kierownikowi budowy,zobaczymy co zrobią.Wg mnie potrzebna jest tam po prostu mała rynna aby odprowadzała wodę z balkonu sąsiadów. Tak szczerze to mam już dosyć.W piątek najpierw było podpisanie aktu notarialnego,wizyta w banku po papierym,szukanie sprzętu do zabudowy -piekarnik itp.A w czwartek mnie czeka tragiczny dzień.Notariusz niby nie mógł tego zrobić.Mam pojechać do banku znowu po te same papiery (była zła data wg notariusza),potem zapłacić podatek od hipoteki w urzędzie skarbowym,otem pojechać z tym wszystkim do sądu ale w innym mieście gdyż moje nowe osiedle na sąd i wszystkie instytucje w innym mieście.I będę tak z tym brzuchem jeździła po dwóch miastach - super.Oczywiście jak mąż potrzebny to go nie ma a wszystko trzeba załatwić w czwartek,ewentualnie piątek.UFF ale się napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tu juz jest Cebulcio wyniki jak tutejsze sluzba zdrowia, blak lekarzy brak labolatoriow i tak w przypadku moim sprwa wyglada tak: krew jedzie do miasta ok 80-100km gdzie zamieszkuje, tak sa analizowana mofologia, a specjalistyczne badania jak toxo leci obie do Brytani, tam tez sie nie spiesza, gubia sprawy i tak mi zlecialo tammtym razem po kilku naciskach dostac wynik po 5tyg. A miasto w ktorym mieszkam liczy sobie 40tys mieszkancow... Roburku trzymaj sie tam cieplo i sie nie stresuj, a poki mozesz to dzwon i ustalaj poprawki w mieszkaniu poki deweloper nie ukonczyl innych mieszkan, bo pozniej to w lesie na polu ich znajdziesz :) miesiacami beda przychodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn mialo byc ze krew jedzie do innego miasta oddalonego od mojego 80-100km, a dla porownania podalam liczebnosc miasta, bo np Pabianice maja ok 80tys teraz to i mniej ze wzgledu na emigracje jest tyle labolatoriow i tego wszystkiego i ginekologow posiadajacych usg, ze tu proporcjonalnie powinno byc polowe mniej a jest nul! kompletne zero! nie ma ginekologa nawet prywatnego co by mogl przeprowadzic usg! a najblizsze jest w miescie nieco wiekszym ok 30km od mojego co za dziadostwo i zacofanie! no comment!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×