Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

hej Maleńkie ja cos dzisiaj słaba jestem, w głowie mi sie zakreciło, obudził mnie bol jak na okres, do bani sie czuje. Wstawiłam pranie i leże, dzisiaj wstawie też Dzidzi pranko , w końcu pora już wziąść sie za to. Zaczynam 34tc, jeju jak sie ciesze:-) Zaraz zamówie jeszcze na allegro fotelik bo później to Święta, zamieszanie...nie mam jeszcze wanienki, przewijaka i kosmetyków. Tituś jak szef taki to niech spada na drzewo, zawsze możesz mu nasłać myszki hihihihiii tak przy wigilijnym stole co by między karpiem a makowcem przebiegły:-))) ale jestem okrutna!!! Validos nio to pośpiesz sie z tym rodzeniem co byś na Wigilie w domciu była. Dziubasku oj ty bidulko z tym rzyganiem to ci współczuje, już niedługo. a ja jutro chyba choinke juz ubiore, lubie taki nastrój bombkowy w domu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, nie było mnie ale się za Wami stęskniłam (a pomogły kopniaki, kto kopał ten wie hihi) Poczytam Was troszeczkę bo mam zaległości, a ponieważ siedzę na L4 (krtań mi się zapaliła), to mam trochę czasu. U mnie nadal bez zmian, czyli fasolki ani śladu, ale moze do sześciu razy sztuka ;) Titus nie wiedziałam że masz takie problemy z szefem. Kawał chama - ale kiedyś wróci do niego takie traktowanie ludzi. Ścierałaś się przez 10 miesięcy a on jeszcze robił Ci problemy, żeby kase wypłacić, myślałam, ze takie rzeczy tylko u nas się zdarzają. Swoją drogą sama czekam na umowę, moja obecna kończy się 9 stycznia i teraz powinni mi dać na czas nieokreślony bo to będzie czwarta z kolei-zobaczymy Dziubassku mam nadzieję, ze to kolejne badanie glukozy przejdziesz łatwiej i wynik będzie wzorcowy:) Robur uważaj na siebie przy przeprowadzce, pamiętaj że masz takie urządzenie jak palec wskazujący ( to postawcie tam, to tu, to przesuncie) ;) a swoją drogą niesamowita musi być radość z własnych \"czterech kątów\" Validos trzymam kciuki, za najsłodszy prezent gwiazdkowy, to będą wyjątkowe Święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapominiałabym Maniu GRATULUJĘ!!! Zostałaś mamą, bardzo się cieszę że maleństwo zdrowe, nie masz problemów z karmieniem i ze wszysto ładnie się goi po cesarce :) Wszystkiego dobrego jeszcze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisiu gratulacje z okazji narodzin synka (ależ mam zaległości) duży buziak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku chyba Twoja kolej nadchodzi...Titku tak to niestety jest z pracodawcami,dobrze,że masz juz lepszy humor.Cebulko a Ty nadal bierzesz cordaphen?Dziubassku powodzenia na glukozie.Malwiny nie ma-moze poszła rodzić?Ja dziś spadłam ze schodów.Tak się zdenerwowałam,ze macica zrobiła się twarda jak kamień-była u mnie kolezanka,przeraziła się jak diabli.Na szczęście upadłam na rękę i trochę obiłam sobie kość ogonową-brzuszek nie ucierpiał ale nerwy były straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny! chcialam zrobic sobie ta glukoze prywatnie w mojej przychodni ale dzis mi powiedzieli,ze bez skierowania mi nie zrobia:O i nie wiem co teraz mam robic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina29
Tyle się napisałam i nic wszystko przepadło.... Agi nie jeszcze jestem w domu ale już brzuch mnie coraz częściej boli tak jak na miesiączkę, kłuje i muszę trochę więcej odpoczywać.... W piątek zaczynam 38 tydzień....Jak to szybko zleciało ;) Ja już część ubranek poprałam poprasowałam teraz jeszcze zoastała kolejna tura, pewnie jutro się zabiorę za to... A co do płynów, pije za dwóch, też mam ciągle butelkę wody przy sobie i popijam aby te płyny uzupełniać...A synek ciągle się porusza tzn. wierci, rozpycha, ma czkawkę, która podobno jest oznaką zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pusto..... Mnie dzisiaj 3 razy bolał brzuch tak jakbym maiła dostać miesiączkę, i w nocy że aż musiałam usiąść.....Czy to ą te skurcze przepowiadające doświadczone mamy????????? Już myślę o tym coraz bardziej mam jeszcze ok. 3 tygodni do końca, bo właśnie jestem w 37 tygodniu, ale może już chce się wydostawać i tak prawdopodobnie będzie cesarka.... Dziubasku i jak udało Ci się powtórzyć to badanie???? Tiotowa ja o swoich snach wolałabym nie wspominać hihihihi, bo byście popadały..... Validosku a można się kapać teraz? Bo się zastanawiałam? Biorę tylko prysznic, ale piszesz że się kąpiesz.... I często masz te bóle????? Cebulko a jak Ty się czujesz, jak tam bóle, czy masz częstsze?????Ogólnie jak samopoczucie??? Kamo odwiedzaj nas częściej.... Agi a Ty? jak się czujesz po tym upadku? wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roburku ale Ty jesteś.... Jak tam przeprowadzka, mnie właśnie boli ten brzuch i siedzę, miałam trochę planów na dzisiaj ale się boję jakoś ruszać.....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny bo opitole z grubej rury!!!!!!!!!!! gdzie sie podziewacie co? co dla niektorych jeszcze porodowka zamknieta i mi tam sie nie opitalac tylko pisac! Kamus no bedziemy kopniaczkami Cie ze wszystkich stron dosiegac! jak mi sie tu nie bedziesz meldowala! :P trzymam kciukaski za powodzenie w temacie tych innych kopniaczkow :) a ja fakt problem z szefem mialam i jestem taka pamietliwa bestia ze wciaz to rozpamietuje i sie wkurzam wiem ze to dla dzidzi nie wskazane, ale mam takie nerwy na tego kutafona ze poezja. Trzymaj sie tam z gardelkiem , widzisz teraz sobie nawet nie pokrzyczysz przy starankach bidula moja :D :D :D :D :D :D mam nadzieje ze zapalenie przejdzie przed \"celowaniem\" :P Dziubassku melduj sie jak tam z glukoza. Roburku jak przeprowadzka, paluszek od wskazywania to tu, to tam nie boli? :P Andzia gdzie sie Ty podziewasz co? Cebulka Validek Malwinka co to kurza go mac??????? ja dzis jakos w bojowym nastawieniu :) 😘 A Fisia kiedy wychodzi ze szpitala? chyba juz czas co? prawie tyzien zlecial, ktoras ma namiary w tym temacie? Koug!!! hallo!!! jetes tam podejdz no do mompa! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, bylam z rana na badaniu z tego co sie zoorientowalam to te wyniki juz powinny byc ok leze sobie w lozku bo cos mi bylo slabo po glukozie bleee nie chce tego nigdy wiecej! Malwinko no moze juz nie dlugo przyjdzie twoj czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubassku no to dobrze, dawaj znac co i jak jak będziesz miała wyniki..... Może i będę ale wolałabym doczekać do stycznia buuuuuu ;((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorka :P mnie sie dni popieprzyly i myslalm ze dzis 17ty wchodze na cafe a tam wpisy z 16tego no to sie zbulwersowalam :D Malwinka ja juz po sniadanku ,tosty z pasztetem szynka i musztarda czubku, ja to mam samki co? :D co do Twoich boli no wiesz kochana rozwiazanie i strzelanienie dzidziusiem juz blisko :) moze stad te objawy :) w sumie jak jest to 38tyg to i przed swietami fajnie by bylo jakby dzidzioch byl juz z Wami... ale przeciez do Swiat zostalo tydzien czasu wiec cos mi sie widzi ze chyba nie zdazysz. Agi bo nie doczytalam sorka jak sie czujesz? wszystko w porzadku? Ty mi skokow kaskaderskich tam nie cwicz ok? a z tymi chodami to trzeba uwazac, wystarczy ze kapcioch sie zle zawinie i mozna bombnąć ino ino, ja jak schodze to sie kurczowo poreczy trzymam, bo ja do tych czasem slamazarnych naleze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już podjadłam ;) Oj przestało mnie boleć, może za coś się zabiorę, miałam prać ubranka chyba coś porobię.... A wy dziewczyny odzywajcie się!!! Ja będę zaglądała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeprowadzka na razie bez zmian.W sobotę rano o 9.00 przyjeżdża samochód ciężarowy z 4 chłopami (kurczę,140 zł za godzinę,nie wiem czy to dużo czy mało,ale oni twierdzą,że zejdzie ze 3 godziny,więc za sam transport parę stów poleci.Na szczęście to oni będa dzwigać szafy a nie mój biedny mąż) Więc w czwartek i piątek muszę opróżnić do worków i reklamówek wszystkie ubrania i książki (niedługo otworzę bibliotekę tyle ich mam,horror).A dziś na 17.00 pędzę do synka na wigilię klasową,będę robić zdjęcia i go filmować jak będzie śpiewał kolędy i mówił wierszyki,mały jest strasznie podekscytowany.A na 15.45 idę do mojej ginekolog po wywiad chorobowy do ZUS- mam nadzieję,że nic nie weżmie forsy,bo to nie wizyta ale kto ją tam wie - szkoda byłoby 60 zł zwłaszcza,że zawiniła moja kadrowa z roboty.Dziecko w dzien się w miarę zachowuje,ale wieczorem to tak kopie,że cały brzuch mi chodzi i mam problemy z zaśnięciem,wystawia różne części ciała i jak mnie czasem kopnie tam gdzie cewka moczowa to szok.Po żebrach też już obrywałam ostatnio,czasem tak mocno kopie,że mam wrażenie,że chce wyjść dołem na zewnąrz.Wiem,że nic się z szyjką nie dzieje,ale i tak takie mocne kopanie w dole macicy wywołuje we mnie niepokój. A jutro musze z papierami jechać do ZuS-u i wymówić umowę Multimedii i podpisać nową.Roboty od czorta i ciut ciut.W nocy z soboty na niedzielę będę już musiała spać w nowym mieszkaniu,bo transportowcy zabiorą też nasz tapczan.Ciekawe jak mi się będzie spało bez drzwi między pokojami,bez rolet.Kuchni i sypialni na razie nie dowieźli,więc pewnie będą po świętach albo Nowym Roku.Na obiady chyba będziemy chodzić do baru.I tak trochę mnie przerażają święta w pokojach z czarnymi workami od ubrań i innych rzeczy.Nie mamy żadnej szafy na miejscu,jedyną szafą ma być szafa sypialniana,której dalej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Roburku to rzeczywiście jesteś zaganiana tylko uważaj na siebie ;) Nie przesadzaj, i staraj się nie obciążać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) oj troszke napisałyście :) titku--- nie przejmuj sie szefem, wiem ze to przykra sprawa ale dzidzia jest najwazniejsza a jej stres nie wskazany validku, malwinko, agi--- kurcze ja tylko czekam az któres z Was sie nam tu rozpakuje :) ciekawe która kiedy :) agi--- dobrze ze na brzuszek nie upadłas, ale sie juz wystraszyłam jak to czytałam cebulko--- gratulacje-- weszłaś w 34 tydzien, głowa do góry teraz to juz z górki bedzie :) kama--- fajnie ze sie odezwałaś, zobaczysz i do ciebie bociek wkrótce przyleci :) a co u Fisi?? dziubasku--- ohydna jest ta glukoza, ja w szpitalu piłam, tez mi słabo sie robiło, ble jutro Szymonek konczy miesiac, ale to zleciało oststnio coraz wiecej nam płacze, szczegolnei po południu, wczoraj to nie moglam go odstawic od cyca jadł co godzina, a jak go odkładałam to zaraz płakał, i na rekach tez i jak brzuszek masowłam. nie wiem moze to kolki??? kurcze mam wam jeszcze tyle do napisania, ale musze spadac bo zaczyna płakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jednak siadłam bo znów mnie zaczęło boleć ;( Piję herbatkę owocową, Maniu to już miesiąc, kurcze ale to zleciało.............. Ucałuj Szymonka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haloooo jezdem:-) rano poszłam na mały spacerek wokół bloku co by powietrza złapać:-) no i oczywiście musiałam wstąpić do lumpexu bo dzisiaj nowy towar był hihihii wydałam stówke ale kupiłam nowiutenkie rzeczy dla moich laseczek:-) pare spodenek, bluzeczek i śliczne ponczo dla Nadi:-) Tituś widziałaś jak twoja Niunia zmieniła wygląd?:-) już taka Dzidzia z niej:-) a o kutafonie to zapomnij, szkoda zdrówka:-) Agi ja jeszcze biore cordafen, a ty kiedy odstawiłaś? Robur wspólczuje tego pakowania zwłaszcza przed świetami. Maniu zleciał szybciutko miesiac i twoj Szymus pewnie tez sie zmienił:-) ciesze sie że to już 34tc, ty wiesz co to znaczy każdy dzień:-) Malwina mnie tez 2 razy bolał brzuch jak na okres, dzisiaj w nocy aż sie obudziłam, trwało to chwilkę ale wystraszyłam sie. W czwartek idę do gina i wszystko mu powiem. Dziubasku trzeba było po glukozie zjesc kapusty kiszonej dla odmiany:-) no właśnie a co z Fisiołkami??? kiedy będą w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIŚ MIELI WYJŚĆ DO DOMU Wczoraj Fisia obiecała że jak wyjdzie i się wyśpi to zaglądnie i napisze jak tam Bartuś i w ogóle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem:) Dziubasku ciesze sie ze wyniki dobre:):) malwinko ja bez tych kapieli bym wieczorem nie funkcjonowała:( wiec kapie sie zeby nie beczec z bólu a bóle krzyzowe mam codziennie i takie jak na miesiaczke!! a u mnie juz 39 tydzien ale to zleciało:) titus:) kurza mac jestem:) gartdełko mnie boli i pół dnia przespałam -zbieram siły na porodówke:) Fisia wychodzi dzisiaj juz w domkuŁ= na pewno napisze niedługo:) robur nie przejmuj sie kochana przeprowadzka! u mnie przy montazu kuchni okazało sie ze nie mozna jedenj szafki otworzyc no pan sonie zle wymierzył :( ile nerwów i stresów to sama wiem jak jest a workami sie nie przejmuj:) dasz pod choinke i beda jak prezenty wygladały:) mania:) MAM NADZIEJE ZE tonie kolki tylo chwilowa potrzeba dłuzszego czasu przy cycu:) cebulko oj jak ja tesknie za zakupami na ciuchach:) oj słonka jakas słaba jestem czy to przed czy cos mnie bierze !:( mam nadzieje ze nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cebulcia widzialam widzialm, podgladam jak Ty ze swoja corenka w brzusiu, juz ma raczki i nozki wyksztalcone. I ja Wam powiem ze jestem troche skolowana :) a to dlatego, ze wedle kalendarza wychodzi na chlopca, a mnie tak sie słodyczy zachciewa, kwaśne bleeeee, a dzis i pączek i chałkę kupiłam, akurat weszłam na dostawe no i nie omieszkałam pominąć te pyszności :D tak wiec pączek jeden juz wpierdzielony, tak w tajenicy przed wszystkimi :P a pózniej jak przyjdą domownicy to jeszcze z nimi zjem tego z serem pąkala :D :D :D tak więc serwuje nescafe latte i pączusie, z marmoladą bądz serem :) tak wchodząc na temat kawy... ostatni raz piłam ją chyba w sobotę, no i dziś, to dzidzi nie zaszkodzi?? nie jest to typowa czarna... ja już wybrałam cały progesteron jaki miałam przepisany, a dała mi na 2tyg. nospe w zasadzie zazylam tylko 2razy i jej nie biore, bo czuje sie dobrze. cycuchy nadal bolą a mdłosci jakie takie do zniesienia, zaczęłam jeść małymi porcjami, najpierw piję a pózniej jem suche, np. kanapki czy owoce... jak siedzę jest ok,ale jak mam się przejśc to jakoś słabo... zamówiłam wyzyte na 7stycznia, nie wiem czy pisałam, i zrobimy badania na penatralne. a ogólnie to mam mega lenia :) Maniuś Szymonek już taki duży. Roburku zapowiada sie napięty plamn działania dla Was w te świeta, ale wierz mi mimo tego będziecie miło je wspominali bo będziecie na swoim, to zawsze rekompesuje nasz włożony trud... tak piszesz o przeprowadzce, i powiem, że ja ich w życiu miałam sporo, taka mała wędrowniczka jestem, z rodzicami jako dziecko było ich z siedem! a w dorosłym życiu już na swoją ręke 12! licze nawet te gdzie mieszkaliśmy 2-3mce, na samej wyspie przeprowadzaliśmy się 7razy... 6razy w ciągu 2lat, a ta 7 -mej mieszkamy prawie 3latka... dać mi tylko jak cyganom przyczepe i problem tułaczki i tobołków z głowy! :D :D :D i jeszcze czeka nas jedna przeprowadzka, ale myśle że będzie to ostateczna do kraju, i tu będzie dylemat, rzeczy z roku na rok przybywa, gzujdy to potrzebne bardziej i mniej, jakiegoś vana trzeba będzie zamówić...to dopiero będzie przygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validku tylko nam się tam nie rozchoruj przed \"wyciskaniem\" wiesz to jakies chorobska wisza w powietrzu, moj K sie tez rozlozyl, faszeruje go tabletami co by mnie nie zarazil, temperatura, siorbie nosem, gardlo cale w zyletkach uuuhhh dobrze ze pracuje do konca tego tygodnia i pozniej wraca do pracy w pierwszym tyg stycznia, taka przerwa swiateczna... a co do fachowcow to powiem Ci tak, my jak bralismy tu dom podpisywalismy liste kontrolna odbioru czy wszystko sie zgadza, niektorych rzeczy nie da sie wylapac nawet w stanie deweloperskim... no i wymienie kilka, ktore zapadly mi szczegolnie w pamiec: - rura odplywowa z toalety zle wlozoa byla w druga i byla nieszczelna, przy splukiwaniu wszystko wylatywalo na lazienke :) - rurka gazowa od pieca w kuchni (dobrze ze my mamy elektryczna plyte jaki piekarnik) byla tak powykrecana i uszkodzona ze byla po prostu dziurawa, nie widzielismy tego, bo wszystko bylo zabudowane i dostrzeglismy to jak zdjelismy panel tzn. przypodlogowa listwe wykonczeniowa - rura od centralnego z ujsciem na wode, gdzie przy nadmiarze wody w centralnym skrapla sie i upuszcza, nie byla wyprowadzona na zewnatrz tylko pozostawiona tak, ze leci mi to na blat kuchenny - skaza szyby, byla peknieta (no ale dla irlandczykow grunt ze sie trzymala) - drzwi we wszystkich pokojach mi sie nie domykaly, drzwi sosnowe, najgorszy szajs, bo drewno to malo co cenione, wiec stwerdzili ze najpierw trzeba nagrzac w domu i powinny sie wstapic, taaaaaaaaaaaa :) trzeba bylo heblowac - listy przypodlogowe, porecz przy schodach z tego samego drewna wykonczone, uszkodzone a pozniej jakis gownem powypelniane, nie dociete jak trzeba, karton gips tez zle polozony, bo peka i widac laczenia gdzie nie gdzie... wzielismy ten dom bo byl pierwszy wykoczony i mielismy noz na gardle, ale po naszych reklamacjach i co za tym idzie platnosci z opoznieniem, bo powiedzielismy ze nie zobacza pieniedz poki to nie bedzie zrobione, (miesiac czasu zabralo im na ch naprawienie, a powinno max 5dni) wzieli sie bardziej staranniej do pracy , bo kolejne domy byly na prawde ladnie wykonczone, byly otwarte wiec chodzilismy oboje na zwiady :D :D :D widocznie nie my pierwsi narzekalismy... sasiadowi tak podlaczyli centralne, ze ten mowi: napale w piecu, pojade do sklepu i wroce bedzie cieplo, bylo...ale mokro bo zalalo mu caly pokoj na gorze, i szczesciem, ze nie mial zaciekow w salonie, czy w ogole ktos tu robi probe generalna zanim oddaje sie nieruchomosci do sprzedazy... gdzie sa tzw madrzy inspektorzy budowy, podpisy... no nie wiem. tak wiec przygod masa! sytuacja w Polsce mam znajomego (pedanta co zakupil jedne z lepszych materialow, taki jego maly bziczek, jak dom na stale to trzeba wziasc sie do roboty co by na lata wystarczyl) i co? mu te materialy na jakis szajs z budowy pracownicy powymieniali, dorabiali z extra iloscia wody, no i ten ich przylapal na goracym uczynku, zwolnil ekipe ale swojego nie odzyskal... trzeba siedzic i patrzec na rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×