Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamykają_się_oczy

Czy to życie nie jest zaskakująco poplątane?

Polecane posty

Gość zamykają_się_oczy

Kocham nie mogąc z Nim być. Jego i moja rodzina są przeciwne. Nasze światy tak różnią się od siebie. Ale kochamy i nic na to nie poradzimy. Wczoraj pierwszy raz od 4 miesięcy miałam szansę Go w końcu zobaczyć, bo grał koncert w mieście oddalonym od mojego o 50km. I nagle schody. Rodzice jechać nie chcą, nie mam autobusu, nie mam pieniędzy, nie mam samochodu, nie mam możliwości noclegu tam, nic, dosłownie nic. I jedyna szansa na to, że Go spotkam, przepada. Początek koncertu o 20.00, a jest 18.45 i nadal nie ma cienia szansy, że tam będę. I nagle dzwonek do drzwi. Przyjaciółka. Wypłakała od taty pozwolenie na pożyczenie samochodu. Wiedząc, że nie będę miała nawet za zwrot za podróż, bo jestem doszczętnie spłukana, zdecydowała się jechać tam ze mną. I pojechałyśmy, spotkałam Go, choć chwilę byłam szczęśliwa. Ale nei to było najważniejsze wbrew pozorom. Poznałam na nowo moją przyjaciółkę, kogoś, kto żyje wciąż obok mnie, znów sobie przypomniałam, jak to dobrze, że mam ją obok siebie i jaką jestem szczęściarą. Dlaczego piszę? Bo chciałam się wygadać po prostu i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie to jest pojebane
a nie poplątane :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamykają_się_oczy
Staram się doceniać, staram, tylko czasami się zapomina i dobrze, że są ludzie, którzy chcą poświadczyć o tym, że będą na dobre i złe. życie jest pojebane---> Nie przesadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×