Kobieta powinna powiedzieć facetowi o swojej przeszłości seksualnej, bo facet ma

Jest tyle porządnych kobiet, a facet ma prawo nie być z kobietą, co miała wielu facetów. Dlatego jak facet was pyta o przeszłość seksualną to bądźcie uczciwe i powiedzcie mu. A on ma wtedy prawo podjąć decyzję czy chce z wami być czy nie. A jak nie chcecie mówić to dajcie mu święty spokój i odejdźcie. Nie kupuje się kota w worku, dla facet ma prawo wiedzieć, czy kobieta jest porządna, czy jest puszczalską latawicą, co miała wielu facetów w łóżku. Miałyście wielu partnerów, to teraz miejscie odwagę wypić piwo, którego naważyłyście.

Facet nie ma żadnych praw, ma tylko obowiązki. Amen.

Jak mi jakaś takiej rzeczy nie chce ujawnić to się z nią dalej nie spotykam

ale dygresja czyzbys spotkal taka puszczalska na swojej drodze.A tak na marginesie ilu trzeba miec partnerów zeby dorobic sie takiego okreslenia

Zalezy od wieku

a jezeli mam 25 lat to jaka liczbe dopuszczasz :)

Kobieta ma dwa prawa: milczeć i słuchać

Zawsze się znajdzie jakiś oszołom który chce wszystko wiedzieć , a ty mowisz dziewczynom ile miałes lasek w łożku???/

jak masz 25 to gdzies tak max okolo 5-6

Mówię jeśli o to pytają, nie mam wstydu w tej kwestii, z czystym sumniem się przyznaję. Nie jestem oszołomem, szukam porządnej, wartościowej kobiety

5-6 partnerow? dla mnie to juz puszczalska. a dla ciebie puszczalska to ilu facetów? a facet ile powiniem miec na koncie zeby jeszcze za pozadnego uchodzil?

och jak 5-6 to ja jestem prawie cnotka. :)

a tak na powaznie sex jest dla mnie podarunkiem dla osoby ktora sie naprawde kocha. zreszta zalezy to chyba od kobiety. od tego jak postrzega swoje cialo.