dziewczyny jak bardzo was kreci......

...kreci was jak widzicie ze wasz facet jest tak na was napalony ze nie moze wytrzymac, jak widzicie w jego oczach i po tym jak na was patrzy ze wział by was w tej chwili inc innego sie nie liczy? :) prosze o odpowiedziL:)

Cóż za pytanie ? - kręci ... :P

ja mam tak ze czasami nie moge sie wrecz przy niej opanowac :) i jej sie to podoba.... Nie mówię o początku znajomosci gdzie po takim zachowniu facetowi moze chodzic o jedno..ale gdy jest juz uczucie to chyba juz co innego..:)

ja na poczatku to sie chamowałem troche myslac ze mnie moze zle odebrac ,ze chodzi mi tylko o jedno ..ale chyba jak dziewczyna poznała faceta i wie ze nie oto tylko mu chodzi ze cenia jako osoba i za to jaka jest i ze jest :) ..to chyba inaczej na to patrzycie? :)

ja dzisija mam tak ze od rana o niej i o tym mysle ..ze jak przyjade po nią do pracy to nie recze za siebie....juz jej napisałem ze zabiore ją dzis w "fajne miejsce" heh :P

Jasne , że innaczej na to patrzymy :P Poza tym - nie jesteśmy sopelkami lodu :P

ale jeszcze bardziej kręci jego, kiedy to ja nie mogę się powstrzymać :D

oj bedzie ;)....bo mnie az rozsadza.normalnie nie moge nawet pracowac heh...

to bedzie nasz pierwszy raz " razem" ..bo wczesniej nie było gdzie heh;)....nie mowie ze nic nie było heh....ale na całosc jeszcze nie poszlismy i jak ja wczoraj zobaczyłem po tych 5 miesicach bycia razem ..to juz nie wytrzymałem i mysle ze teraz bo mnie rozsadzi zreszta ja pewnie tez ;)

Ciekawy -> zazdroszczę twojej drugiej połówce... ehh...

hehehe ;) mam na biurku :).......bardzo mi na niej zalezy ona i tak wie o tym....chvciałem zeby to wszystko powli szło bo tak jest fajniej...zeby troche z tym zaczekac i sie lepiej poznac ....ale juz nie moge jak na nia patrze heh ::P

Aga.M ..ale dlaczego zazdrościsz?

na poczatku to nawet mi sie bardzo nie podobała....miałem do niej dystans...to przez poprzedni nieudany zwiazek gdzie byłem b. zaangazowny ..a ona nie ..i długo sie zbierałem..az poznałem ją...no i tak po kilku miesach mnie ruszyło...:0...ale terz to juz wogole nie moge wytrzymac heh ..o jezu....;)

.....mysle ze spodoba sie jej jak przyjade nakrecony i ją gdzies porwe odrazu po pracy ?:P

ja uwielbiam..:D oddaje mu sie wedy z rozkoszą;)

no to mam nadzieje ze sie uda;) heh...:) ja juz nie moge poprostu jak na nią patrze heh...

Ciekawy -> bo to super sprawa widzieć pożądanie w oczach swojego faceta... jakieś pikantne smski itd... po prostu Twoja połówka ma fajnie... wiem co piszę, a raczej za czym tęsknie...

Chciałbym żeby mój facet tak na mnie reagował...ja kilka razy proponowałam mały wypad "gdzieś" bo u nas w domu rodzice za ściana i nawet pokrzyczeć sobie nie można, nie mówiąc już o porządnym...ale jemu się nie chce... jak myślisz ciekawy- czy trochę abstynencji na niego podziała?

do Aga.m....acha no tak rozumiem Cie ale napeno znajdziesz niedługo tego "wariata" ...ja tez długo byłem sam i wiem jak sie czujesz...

ech..ech... no u nas tak samo blisko mieszkamy ..ale i umnie i u niej ..nonstop pełna chata ..wiec ..pewnie doszło by do tego juzwczensiej gdyby były warynki....a tak to dopiero teraz mozemy nadrobic zaległosci... Oj napewno podziała uwierz mi jak mu zalezy to napewno to zuwazysz....Ja tak mam ze jak ja wczoraj zobaczyłem to juz poprostu nie mogłem i dzisja jade i ja zabieram bo myslec i pracowac nawet juz nie moge hehe

..mi zalezało na tym zeby ona na poczatku zoabaczyła ze mi nie chodzi tylko bo zalezy mi na niej....i tez staram sie nie robic błedów ktore popełniałem poprzednio.....ona mi powiedziała ze pozniej jest fajniej ..ale juz 5 miechow i ja juz nie moge ...zreszta ona tez bedzie miało zaskoczona ;)

wejdź na tlen to poklikam z Tobą

my jestesmy pół roku po ślubie, a mój facet czasem jest zimny jak głaz- mieszkamy z rodzicami i nasze stosunki ograniczają się do kilku achów, echów- tak żeby nikt nie usłyszał- ja lubię zaszaleć, pobzykać sie na łonie natury, na stole kuchennym itp. - dla mojego faceta to prawie zboczenie- przykro mi, bo kiedyś było inaczej- dam Ci tylko dobrą radę- niech to Twoje zainteresowanie drugą osobą będzie równie silne za jakiś czas, jak już sie sobą nacieszycie :-) trzymam kciuki za dzisiejszy wypad :-)

dzieki za rade:)....mysle ze jest tego warta ;) bo dla mnie jest cudowna :).....no mam nadziej ze bedzie ok hehe;) ale my to wogole takie 2 wariaty jak idziemy razem gdzieś np. na piwo to konczymy na drugi dzien hehe :) wiec pod tym wzgledem to sie dobralismy nim. ;)

no to super- wiesz faceci często przestają się starać...zresztą laski też...na początku jest gorąco a potem przychodzi monotonia...ja długo sie starałam podgrzewać atmosferę a teraz mam to w nosie- jak mnie będzie bardzo piliło to sobie kogoś znajdę do bzykania :-) a męża nie będę o to błagać :-) tempereamenty to mamy zupełnie różne, więc nie ukrywam że Wam troszkę zazdroszczę...

ciekawy jak bardzo --> a jak sie dlugo znacie tzn piszesz ze jestescie ze soba 5 miechow a za nim byliscie ze soba jak dlugo ja znales , mieszkacie blisko , widujecie sie czesto?

nie nie znal;ismy sie wczesniej a widujemy sie zadko 1-2 kmax 3 razy w tygodniu i tak od poczatku....

hm 5 miesiecy znajomosci to wcale nie tak duzo a kiedy pocalowales ja poraz pierwszy ktora to randka byla?

nom 5 miesiecy to nie tak długo....a pierwszy raz to sie pocałowalismy jak sie poznalismy heh.

jak Ci wczoraj poszło :P