Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona ona

Dziecko denerwuje sie jak ma się zgłosic lub wystapić na akademii..

Polecane posty

Gość zmartwiona ona

Moje córeczka chodzi do pierwszej klasy. I dzis Pani powiedziała mi że dziecko wg niej zachowuje sie jakby przeżyło coś dramatycznego. Jak ma się zgłosic z czytanka to bardzo sie denerwuje, wierci się , ponoć poca jej się raczki. jest niespokojna.Nie chce uczestniczyc w przedstawieniach szczególnie wtedy gdy ma wystapić solo. A pamietam że w okresie przedszkolnym było wszystko Ok. Potem przyszedł pewiem moment że zaczęła się denerwowac i dochodziło nawet do tego że zaczynała płakac podczas wystepu. pani doszukuje się przyczyny w domu. Jak myslicie czy wina leży po mojej stronie ??? Dodam że ja nigdy jej nie zmuszałam i nie zmuszam do niczego. Jak nie chce to niech nie wystepuje.Z czytaniem równiez jej nie stresuje. Raczej staram się by szła swoim rytmem. w końcu kazde dziecko jest inne prawda ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
Czy powinnam sie udac do psychologa ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że każede dziecko jest inne :) myślę, że dobrze że nie zmuszałas jej do występów publicznych ,ale w zyciu czasem jestesmy zmuszeni prze zokolicznośc do takich wystąpień niezaleznie od naszej woli wiec moze dobrze by było deliktanie i stopniowo przełamywac ten lęk myślę, że nalezy ją dużo i głośno chwalić za wszystko co powie lub zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
chwalę ja i wynagradzam. Dostała wymarzoną komórkę mimo zę nie umie jeszcze pisac smsów :) Ale dla niej jest problem nawet gdy dostanie - 5 bo to jest dla niej jak pała. Ja jej mówie ze to dobra ocena a ona mówi ze któras tam ma 6 a ona nie. Tak samo nie potrafi przegrywac.Jak przegrywa np w jakiejs grze dla dzieci to odrazu złosci sie i obraża. Próbuję jej tłumaczyć juz niejdnokrotnie ze nie zawsze sie wygrywa ( tak samo jak w zyciu ) ale niestety nie umie sie z tym jeszcze pogodzic :) Chyba jest za bardzo ambitna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
Hallo prosze mamy starszych dzieci odezwijcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o nagrody materialne no bo po co 7 letniemu dziecko komórka :O tylko sama staje sie okazją dla zlodzieja chodzilo mi bardziej o to, że nalezy mówić : \"ALe pięknie to zrobiłaś\", \"jesteś taka mądra\" tak zeby inni slyszeli wtedy nabierze pewnosci ze jest dobra w roznych rzeczach i nie bedzie sie bala wyglaszac publicznie swpich opinii co do ocen - nie uwazam aby dobre oceny nalezalo nagradzac (nie wiem czy tak robisz) ale ocena jest nagroda sama w sobie moze w domu wywieracie na nią presję ze zawze musi byc najlepsza i stad niezadowowlnenie z 5 - ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
Nie wynagradzam ją materilanie za każdym razem :) Dostała komórkę bo o niej marzyła ale nie nosi jej do szkoły :) . Jak pisałam wyżej nie wymuszam na niej niczego. Prosze ją i próbuje tłumaczyć ze wszystkie dzieci wystepują a nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Dodam ze ona się zgłasza do czytania i zalicza kolejne czytanki . Ale bardzo duzo ja to kosztuje ( czyli nie jest w tyle )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
Nie wynagradzam ją materialnie za każdym razem :) Dostała komórkę bo o niej marzyła ale nie nosi jej do szkoły :) . Jak pisałam wyżej nie wymuszam na niej niczego. Prosze ją i próbuje tłumaczyć ze wszystkie dzieci wystepują i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Dodam ze ona się zgłasza do czytania i zalicza kolejne czytanki .( czyli nie pozostaje w tyle ) Ale bardzo duzo ja to kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
Ja nie uczyłam sie na same piatki :) bynajmniej pózniej :P wiec dla mnie ocena 4 to bardzo dobra ocena a co dopiero 5.Zreszta czy oceny w zyciu sa najważniejsze ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze ze zamknęła się w sobie zupełnie mój synek - ma 8 lat - strasznie chce miec komorke ale mu odmawiamy, twierdzi, ze wszyscy jego koledzy mają i nosza do szkoły, mysle ze dostanie komorke dopiero jak pojadzie do gimnazjim no bo nie wiem do kogo i po co mialby dzwonic, a poaztym w ogole nie zna jeszcze warotsci pieniadza i rachunki moglyby byc szalone :) ale to tak na marginesie wracajac do jeje problemow z ambicją, myslę ze mozna to tak zanwac ;) - mozesz tez powtarzac jej że nic złego sie nie stanie jesli dostanie gorsza ocene, ze kochasz ją taka jak jest, rozumiesz, coś w tym stylu a co do smiałość - możę poslij ją do sklepu i każ samodzoelnie przy ludziach coś kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
Hmmmm.......z kupowaniem to jest tak :) Jak ja jej mówie zeby poszła to nie pójdzie ale czasem sama chce isc i pójdzie ale ja mam zostać pod sklepem :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zaczniesz jej coraz czesciej dawac takie zadania to powinna sie przyzwyczaic nie wiem w sumie co moge ci jeszzce doradzic bo z moim nie mam takich problemow i nic wiecej mi nie przychodzi do glowy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako mała dziewczynka reagowałam podobnie, bo po prostu byłam nieśmiała :) A w domu u mnie wszystko OK, po prostu taki mam charakter. Moja mama walczyła, zeby mnie ośmielic i wysyłała gdzie sie da zeby cos załatwic np kupic ziemniaki (zadanie dla 7latki), czy zaplacic rachunek na poczcie itp a dawalo to odwrotny skutek a ja ze strachu umieralam, szczegolnie w urzedach... Teraz sama pracuje w urzedzie i wszystko ze mna OK. Jestem niesmiala ale juz nie boje sie i sie \"wyrobilam\". Mysle ze gdyby moja mama na sile nie walczyla wtedy ze mna to prces unormalniania sie bylby u mnie szybszy. A moze faktycznie psycholog by pomógł... nie wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najwiekszy horror przezywalam jak mialam cos kogos spytac (\"przepraszam która godzina\"?). Proste pytania jakos przechodzily mi przez gardlo ale bardziej skomplikowana sprawa to bylo cos strasznego (\"W jaki sposob powinnam wypelnic ten formularz...?) A moja mama zwykła mawiac \"koniec języka za przewodnika\" a ja jak to słyszałam to mi sie na płacz zbierało. Do dzis nienawidze tego powiedzenia, choc wiem, ze jest sluszne . Ale mama zawsze mi je wtłaczała do głowy i miała taki wyraz twarzy typu "moja córka nie zapyta o taki banał!!!???" Dodam ze mama jest osoba żywą, energiczną, śmiała, dusza towarzystwa, zupelnie inna niz ja. Dlatego nie umiala pojąć mojego strachu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
JANA dzięki - ja tez taka byłam wiec może ona jest taka po mnie ..Pamietam jak dzis miałam 6 lat i chodziłam na rytmikę cały rok a potem miałam zdawać do szkoły muzycznej bo ponoc byłam bardzo zdolna i miałam super słuch . Ale w komisji był Pan z broda i ja powiedziałam mamie ze nie węjde tam sama jak wszystkie dzieci i nie weszłam :) ( absurdalny teraz sie wydaje ten powód co ? )Mama nie była wcale na mnie zła. Powiedziała trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
Nie wiem dlaczego Pani doszukuje sie problemu w domu. dziecko nie jest bite. czasem krzycze do niej ale to wtedy jak nie słucha albo jak powtarzam 10 raz. Po za tym dom nie jst kościołem i kłocimy sie czasami ..ale czy to może byc powód jej strachu ????? Watpię bardzo ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę. że nie masz się co przejmować. Po prostu różnie bywa. jak byłam młodsza to w ogóle nie bałam się występów publicznych. Zaczęło się w ogólniaku, bez żadnej przyczyny, jak miałam wyjść na scenę i coś powiedzieć to prawie wymiotowałam ze strachu. Występów publicznych nie cierpie do tej pory, a jestem nauczycielem :-). W klasie radzę sobie bardzo dobrze, natomiast wszystkie apele przeze mnie przygotowane zapowiada dyrektor lub koleżanki, ja jestem chora ze stresu. Włąsciwie chodzi tylko o mówienie lub śpiewanie - tańczyć mogę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ze Twoja mama Cie nie zmuszała :) Ja kocham swoją bardzo bardzo ale do dzisiaj mnie za bardzo nie rozumie, bo jest calkiem inna... A jak bylam w podobnej sytuacje jak twoja to mi nie popuszczala i mowila ze musze, bo inaczej sie nie naucze. A ja szlam, trzęsłam się, pociłam, czasem popłakiwałam, a potem w domu obgryzałam z nerwów paznokcie...w najgorszych momentow brakowalo mi powietrza i robilo sie ciemno przed oczami - wiem ze to akurat byla przesada, ale jakos nie umialam sie opanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
No walsnie moja tez ma skurki i paznokcie "wyżarte"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
Gduby problem tkwił w domu to czy dziecko chetnie wracałoby do domu. Czy spiewałoby w domu i cieszyło się ( ona ciagle spiewa i jest usmiechnieta ) Czasem nie chce isc do szkoły i nie podaje szczególnego powodu . Ale ja jej tłumacze ze musi tam chodzic i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
A pani nie może tego zrozumiec ze dziecko mimo iz chodziło do "zerówki " znalazło sie w nowym srodowisku i ma nową Panią i musi sie jeszcze zaadoptowac ?? Jedno zrobi to szybciej inne pózniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torebeczka
Jest po prostu chorobliwie niesmiala. Co do tej ambicji, to ja bym tak sie nie cieszyla, bo ludziom, ktorzy nie potrafia czasami przegrywac jest ciezko w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona
A gdzie ty kobieto widzisz ze ja sie ciesze ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×