***KARMIĘ PIERSIĄ****

Zapraszam wszystkie mamy karmiące piersią!! Wymieniajmy się spostrzeżeniami,doświadczeniami.. I wspierajmy się nawzajem,by jak najdłużej wytrwać z maleństwem "przy cycu" :) :)

Pierwszą córcię karmiłam 1,5 roku ,a druga jak narazie 5 miesięcy ale mam nadzieję ,że uda mi się przunajmniej do roku:)

Ja karmię już trzeci miesiąc...i czasem jest naprawdę ciężko.. Mam ochotę podać czasem butelkę..i wyjśc z domu,ale tłumacze sobie,że to wszystko dla JEGO dobra...i jeszcze tylko trochę:)

ojejjeej:)a jak dałas radę 1.5 roku karmić???jak to wygladało?Chodziłaś do pracy??Jak sobie poradziłaś??

ja planuje do pół roku karmić tylko piersia,a do roku piers na przystawke dawac:),ale czesto myślę sobie,że nie dam rady...że nie pogodzę pracy z karmieniem:(

ja karmilam malego dwa latka.Bylam na urlopie wychowawczym to moglam sobie na to pozwolic.Mysle ze jak mozna to powinno sie karmic dziecko jak najdluzej.To na pewno dla niego dobre.

Ana-a jak teraz chowa sie dzieciątko?Ile ma lat?Czy chorowało często?I czy jest alergikiem?Pytam,bo karmienie ma działac ochronnie i ...zastanawiam się czy rzeczywiście działa?

Byłam na urlopie wychowawczym to mogłam karmić ale powiem szczerze ,że rok to jest wystarczajaco i tym razem tyle co za pierwszym karmić raczej nie będę , a córka pierwsza mimo tak długiego karmienia jest alergikiem więc przed alergią napewno pierśnie chroni , a jeśli chodzi o choroby to było ok tak naprawdę to zaczęła chorować dopiero jak poszła do przedszkola , a jak bedzie z drugą zobaczymy:)

Moje dziecko ma 2 latka i 5 mies i przez ten czas tylko raz sie przeziebilo.Moja kolezanka ma dziecko w tym samym wieku i krotko go karmila i jej maly kilka razy w roku w zimie choruje juz kilka razy bral antybiotyki juz ledwo sie zaczelo zimno to od kilku dni zaczyna kaszlec.Nie wiem czy to od tego zalezy ale mysle ze jakis wplyw karmienie ma na odpornosc dziecka.

Moja siostra dlugo nie karmila a maly tez jej do dwoch lat wogole nie chorowal,mowie moj tez ma ponad dwa latka a przeziebiony byl tylko raz.Ale jak dziecko siostry poszlo do przedszkola to zaczal chorowac.Na pewno ma jakies znaczenie karmienie,ja nie mowie zeby karmic bardzo dlugo ale z rok chyba sie powinno jak mozna.

No ponoc z piersia dostaje dziecko od matki przeciwciala,ktore powinny go chronic... A z ta alergia..to sie zmartwilam,bo obydwoje z mezem jestesmy alergikami i myslalam,ze jak bede karmic malego piersia to go przed nia uchronie:(

Ana-a nie bolalo Cie jak maly ssal? 2-letnie dziecko to juz chyba wszystkie zabki ma?

moja kolezanka urodzila rok temu we wrzesniu chlopca 4 kg. miala pokarm karmila tylko i wylacznie piersia a dziecko rozchorowalo sie na zapalenie pluc pomimo tego, ze siedziala z nim w domu i jezdzila do miasta tylko na wizyty kontrolne. byc moze synek byl chory przez wysoka temperature panujaca w domu, bo dla doroslego bylo jak na sloncu a co do tego malemu dziecku?? teraz jest po raz drugi w ciazy i karmila synka chyba do 8 miesiaca wlasnie dlatego bo pojawila sie druga ciaza i chlopiec sam odstawil cyca :P

Nie wiem jak to jest z alergia,maly siostry jest alergikiem ale mowie ona go krotko karmila wiec nie powiem ci czy to ma jakies znaczenie.Ale na pewno nie zaszkodzi.Jak mozesz to karm dziecko jak najdluzej.Przynajmniej teraz przez zime.Ja tylko myslalam czy nie za dlugo bo myslalam jak oducze takie duze dziecko.Ale poszlo tez szybko.

no nie bo takie duze dziecko to chyba juz bardziej przychodzi sie poprzytulac niz najesc.

Tak jak mówię przed alergią to nie chroni raczej , moja Marta do trzech lat nie miała zadnych objawów alergii a potem sie zaczęło od jakiejs wysypki i dzis ma 10 lat i ciagle sie użeramy z atopowym zapaleniem skóry , ja nie mam alergi ale mąż miał więc pewnie odziedziczyła po tatusiu :(

ale uwazam ze jak tylko mozna to powinno sie karmic.

ale uwazam ze jak mozna to powinno sie karmic.

witam, z checia dopisuje sie do forum :-) karmie piersia od 27.08 tego roku. roznie juz u nas bywalo-byl i nawal pokarmu i brak ale puki co nie narzekam. jak dlugo bede karmic- nie wiem nie planuje czas pokaze :-) pozdrawiam

hejka pierwsze dziecko karmiłam tylko 3 tyg. mały nie chorował, zaczęło się dopiero w przedszkolu drugie dziecko karmię już prawie 5 miesięcy, pokarm jest, jem dosłownie wszystko prócz kiszonego ogórka; małej zaczęłam już podawać deserki i zupki raz zje raz nie ale wszystko łyzią bo smoczka wogóle nie uznaje

oprócz ogórka kiszoneg?:)jak to robisz?bo moj synek strasznie wrazliwy na wszystko co zjem poza szynka i suchym chlebem:)

jem oczywiscie inne rzeczy ,ale co chwile cos mu wyskakuje na buzce:(

A moja niunia ma już 15 miesięcy i dalej ją karmię :) Tylko, że ja nie pracuję więc mogę sobie na to pozwolić. Karmienie piersią to najpiękniejsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała :) Pozdrawiam!

SZCZERZE KARMIENIE PIERSIATO NAJLEPSZE CO MOZE BYC,NAJPIEKNIEJSZE.MAM BLIZNIACZKI I NIEWIEM CZY NIE POPADLA BYM W JAKAS DEPRESJE GDYBYM NIE KARMILA.TAK MOGLAM OKAZAC IM MILOSC WSPIERALY MNIE MAMA I SIOSTRA MAZWSTAWAL W NOCY PODAWAL DO KARMIENIE A JAKA DUMNA BYLA ZE MI POKARMU STARCZA.I JAK MAMA WOLALA LUDZI BY PATRZYLI JAK DWIEMA PIERSIAMI NA RAZ KARMIE.KARMILAM 10 MIESIECY WYDAWALO SIEW KONCU CIEZKO I GDY BYLAM NA WIZYCIE U REUMATOLOGA KTORY POWIEDZIAL ZE MUSZE ODSTAWIC DZIECI BO TRZEBA WZIASC STERYDY UCIESZYLAM SIE ALE GDY SIEZACZELO TO NIE MOGLAM TEGO ZROBIC BO MOJE DZIECIACZKIMNIE POTRZEBOWALY CZULAM SIEWAZNA I ZWLEKALAM.MAZ W KONCU WZIA SIE ZA MNIE TO KARMILAM UKRATKIEM ZEBY TYLKO PRZYSTAWIC BO DZIECI MNIE POTRZEBUJA.WKONCU MI PRZETLUMACZONO.SKONCZYLAM NAJPIEKNIEJSZY CZAS.TERAZ WIEM JAKIE TO WAZNE

a mój synek dzisiaj całą noc nie spał bo głupia matka zjadla wczoraj sernika i kawal(ek)babki:(a dzisiaj zielona kupa:(i krosty na buzi:(

Przeczytalalm wypowiedz Justyny....Zaszokowalo mnie stwierdzenie\"mama wołała ludzi zeby popatrzyli jak piersią karmię...\"Karmie,ale nie wyobrazam sobie takich akcji!Nie kazdy ma ochote ogladac takie widoki...Zdaje sobie z tego sprawę.A jeszcze \"wołac ludzi...\"Bez komentarza....

Dziewczyny,czy jecie czekolade ???i pijecie herbate z cytryna??

Ja jem wszystko - tylko z umiarem. To, co może uczulać jem w bardzo małych ilościach. Nie piję gazowanych napojów - ale to bardziej z przekonania, że szkodzą w ogóle niż, że szkodzą dziecku.

jakarmienie traktowalam bardzo powaznie i szczerze mowiac karmienie piersia jest coraz zadsze bo mamy wola pujsc na dietke by wygladac jak przed lub poprostu wrocic do imprez i uwazam ze nawet mamy pracujace ktore maja prawo do przerw na karmienie tego nie wykozystuja.wiec karmienie dwojki na raz to naprawde zadki widok a szczeze mowiac to co w takiej sytuacji naprawde widac dwie karmione glowki.zreszta do tej pory nie spotkalam sie z odrzutem takiej sytuacji bo jak ktos nie chce to nie musi i taka prawda a poza tym ja bylam dumna z tego ze jestem w stanie karmic i pokarmu mi starczalo i szczerze to mamy ktore NIE CHCA bp sa ktore nie moga ale zadko to nie dokonca sa chyba spelnione.

Ja jem wszystko oprócz kapusty .a czekoladę i herbatke z cytryna zjadam i wypijam od początku , zreszta zgodnie z zaleceniem pani doktor do której z córkami chodzimy , powiedziała mi ,że jeść moge wszystko tylko w rozsądnych ilościach i zawsze obserwować reakcję dziecka na to co jem:)