Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinowapomarańczka

Masturbacja-czy można się uzależnić??

Polecane posty

Gość malinowapomarańczka

Mój ukochany jest daleko... bardzo mi brakuje naszej bliskości , rozładowania napięcia, dlatego masturbuję się .Problem w tym,że boje się, iż w jakiś sposób mogę się od tego uzależnić... Czy ktoś jest w podobnej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masturbatorek
ja musze przynajmniej raz dziennie choć mam żonę kochankę i na dziwki chodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejjjj
Później pójdziesz na Detox onanizmowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowapomarańczka
na detox tzn?? boję się, co to będzie jak mój ukochany wróci... czy to nie zakłóci wszystkiego, co jest między nami.Z nim przeżywam super orgazmy :-) poprostu tak mnie podnieca,że szok... nawet sama mysl o nim sprawia,że mi się robi gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nie moge po prostu
chyba za duzo indoktrynacji katolicjek twoj mozg musial znosci podczas szkoly sredniej...... tak jasne ze sie mozna uzaleznic... od seksu to czlowiek jest juz tak genetycznie zapramowany zeby sie uzaleznic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RIDZYKO CYKORE
kościół jest przeciwny masturbowaniu się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowapomarańczka
masturbuje sie przy pomocy sznurka , szpadla , taczki, grzebienia oraz szpadal .... pozdrawiam Adama Slodowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowapomarańczka
podszywaszu sp...dalaj!@!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzaleznic sie mozna od wszystkiego. A czy sie uzaleznisz, czy nie, to zalezy juz tylko od Ciebie. Jestem w takiej samej (tak sadze) sytuacji co Ty. Moj mezczyzna jest daleko, wlasciwie to dopiero za ponad miesiac wroci do mnie. Wyjechal prawie rok temu, widujemy sie mniej wiecej co ok 2/4/6 tygodni (bywa roznie, ostatnio glownie raz w miesiacu :( ) na kilka dni. Mam z nim kontakt telefoniczny (jest w kraju), wiec bardzo czesto prowadzimy dlugie rozmowy przez telefon, miedzy innymi o seksie. Zdarza sie nam masturbowac z telefonem przy uchu, opisujac drugiej osobie co robimy, co sobie wyobrazamy, na co mamy w tej chwili najwieksza ochote. Zabawiam sie dosc regularnie, chyba ze wiem, kiedy moja druga polowa ma przyjechac - wtedy z utsekniniem czekam nawet kilkanascie dni, nie rozladowujac napiecia, a wrecz je podkrecajac, by gdy juz przyjedzie, rzucic sie na niego niczym bestia :]. Wystarczy znac umiar we wszystkim :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×