Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no jak jak

PROSZĘ O RADE

Polecane posty

Gość no jak jak

jak mniej przejmowac sie innymi..tym ze oni mniej przejmuja sie mna... Jak zacząc dbac bardziej o siebie niz o innych...no jak ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie tak...
moja rada: żaden człowiek nie jest własnością drugiego człowieka, nie jest też elementem przyczepionym do ciebie bez ustanku. w związku z powyższym, znając tę regułę nie będziesz się więcej czuła źle sama ze sobą, a jeśli jest inaczej, to pewnie dlatego, że nie patrzysz na życie realnie tylko idealizujesz je. nikt za ciebie niczego nie zrobi, nikt nie musi "przejmować się" twoimi problemami, tym czy jest ci źle, czy dobrze. poczytaj "Przebudzenie" de Mello i OBUDŹ się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak jak
ale człowiek jest istotą stadną .......... ja nie umiem byc sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no tak to juz jest ze czlowiek jako istota spoleczna szuka akceptacji u innych ludzi - czlonkow spolecznosci. Potrzebe owej akceptacji, a co za tym idzie przynaleznosci do danej gr spolecznej realizujemy poprzez roznego rodzaju metody i srodki. Jedne sa lepsze, drugie sa gorsze. Warto sobie to uswiadomic i realnie, z pelna swiadomoscia, realizowac potrzebe przynaleznosci (nie da sie od niej uciec) wykorzystujac te najbardziej optymalne metody. Uswiadomienie sobie tych zaleznoci i mechanizmow powoduje, ze mniej sie przejmujemy zdaniem innych, bo doskonale wiemy, ze inni tez sie przejmuja nasza opinia o nich - nawet jesli tego nie okazuja. Przejmowanie sie (przesadne naturalnie) nie prowadzi do niczego dobrego. Powoduje kompleksy, zamkniecie sie w sobie i popadanie w coraz glebsze leki. Musisz zrozumiec, ze opinia innych ludzi, ich zaangazowanie w Twoje zycie nic Ci nie da. Kompletnie NIC. No moze poza poprawa nastroju, skoro tak bardzo zalezy Ci na zdaniu innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak jak
AnaKafe wydaje sie ze to co piszesz ma sens..Mi nie chodzi tylo o to co o mnie ktos pomysli itp. tylko o to jak uniezaleznic sie od potrzeby posiadania kogos bliskiego..wlsnie wtedy kiedy jest mi xle, kiedy chce pogadac a nie mam do kogo gęby otworzyć... A gdzie w takim razie cos takiego jak przyjaźń..Mozliwosc liczenia na kogos w kazdej chwili??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bliskosc i posiadanie bratniej duszy (niekoniecznie partnera) a akceptacja to inne bajki. Nie zrozumialam Cie w takim razie :) Dlaczego chcesz pozbyc sie potrzeby posiadania bliskiej osoby? Zyjesz w spoleczenstwie, nie masz szans, by byc zawsze sama. Nawet jesli bedziesz chciala. Poprostu czlowiek nie jest stworzony do zycia solo. Nie latwiej znalesc bliska osobe? Nie mowie tu o plci przeciwnej, poniewaz to akurat czasem sprawia trudnosci. Ale przycjaciel... bardzo dobry znajomy... To az taki problem? Pozatym, nie chce mi sie wierzyc, zebys nie miala nikogo, komu moglabys sie zwierzyc, z kim moglabys porozmawiac na kazdy temat Cie nurtujacy... A tak na marginesie (nie bierz tego czasem do siebie!) - ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak jak
mam 24 lata... zadałam to pytanie..bo ja zawsze sie starałam,tak zostałam wychowana,pielegonowac przyjaźn a zycie mnie oszukalo..a raczej ''przyjaciołki'' .. ''kto przestaje byc przyjacielem niegdy nim nie był'' i to wlasnie mnie spotkało...źle mi z tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, tak sie w zyciu czasem uklada, ze ludzie ktorzy wydaja sie nam byc tacy bliscy, rania nas potwornie. A im ktos blizszy, tym bol wiekszy. Na Twoj problem najlepszy jest czas. Wiem, to juz oklepane jest, ale uwierz - prawdziwe. Nic tak dobrze nie pomaga, jak spojrzenie na cala sytuacje z pewnej, nieco dalszej perspektywy. Wierze w to, ze wszystko co dajemy od siebie swiatu i ludziom, kiedys do nas powroci. Jednak niekoniecznie w tych samych sytuacjach, od tych samych ludzi. Jeszcze spotkasz kogos, kto okarze sie byc tym prawdziwym Przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak jak
AnaKafe To bardzo ładne co napisałaś-oby sie sprawdziło.. ... Dziekiuje Ci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×