jest mi przykro...

Planujemy slub i wesele na wrzesien 2008, dopiero wybieralam lokal i poprosilam moje dwie najlepsze przyjaciolki o pomoc w decyzji..no i dzieki nim wiadomosc o moim slubie rozeszla sie po wsi i wlasnie zadzwonila do mnie mama i sie wydarla na mnie, ze to jeszcze rok a ja wszytskim paplam..ja jej na to, ze niche sobie mowia..a ona "no to ja nie nie mam ci nic wiecej do powiedzenia":(, odlozyla sluchawke.. wyslalam jej SMS" to nie robmy wesela, bedzie mniej plotek" a ona na to "bardzo dobra mysl,a le mim zdaniem to niech ci kolezanki wszystko zalatwiaja bo sie lepiej na tym znaja":(( przykro mi..tym bardziej, ze to moi rodzice chcieli tego wesela a nie ja.:((( i ja nic zlego nie zrobilam:(( Czy ona ma racje???

chce sama o wszystkim decydować a ty z koleżankami wyjeżdżasz

ja mieszkam w UK, mam slub cywilny z obcokrajowcem i tak naprawde to mnie na tym weselu wcale nie zalezy, bo ciezko jest zalatwiac wszystko na odleglosc i nigdy nie chcialam duzego wesela...tylko moi rodzice nie wyobrazaja sobie bez wesela:((

ale moja mame pierwsza pytalam o zdanie..a kumpele dlatego, ze juz kiedys byly w tych lokalach na weselu...tylko nie powiedzialam, zeby nikomu nie mowily..nie wiedzialam, ze to az takie wazne dla mojej mamy:((

ale sluchaj co ci ze mama ma decydowac? mama miala juz swoje wesele to niech teraz sie nie wtraca? jezeli mama ci sponsoruje wesele to sie nei dziwie bo chce zeby wiekszosc bylo po jej mysli bo to ona placi ale jesli ty placisz, to czemu sie nie postawisz? sama napisalam ze nie chcesz wesela i myslisz ze w tym dniu bedziesz naprawde zadowolona ze bedzie to wesele? zastanow sie

olu! widzę, ze moze być trudno z Twoja mamą... pewnie chce o wszystkim decydować i jest typem kontrolującym, manipulującym... to Twój ślub, Twoje wesele lub jego brak.... to ty decydujesz... a mama chwile sie poobraża i jej przejdzie... takie obrażanie to jest własnie metoda manipulacji- chce zebyś miała poczucie winy a wtedy będziesz robić po jej mysli! proponuję poważnie pogadać i powiedzieć jej że ważne dla ciebie jest jej zdanie (zwracając się do koleżnake poczuła sie mniej ważna), ale to twoje wesele i chcesz zeby wygladało jak ty sobei wymarzyłaś(masz do tego prawo!)... i nie rób nic na siłę jeśli nie chcesz bo bedziesz mieć zgrzyta powodzenia!

nie powinnaś zwracać uwagę na twoją mame to twoje życie i rób jak uwazasz jezeli wolałaś poprosić koleżanki to co jej do tego?? Ja w przyszłym roku też wychodzę za mąż i sama o wszystkim decyduje. Moi rodzice mają też swoje marzenia teściowa ma ich jeszcze więcej ale ich nie słucham robie tak ja chce i jak mój M .

ale jej glownie chodzi o to, ze juz wszyscy wokol wiedza...i nie rozumiem o co jej chodzi:(((

dodam , ze mam 30 lat..chcialam zrobic rodzicom przyjemnosc, bo slub cywilny mialam w RPA i moi nie mogli uczestniczyc...a tu takie nieprzyjemnosci:( nie wiem o co jej chodzi??Czy to taki problem, ze ktos wie???