Termin wg USG, czy OM - który bliższy?

Statystycznie - który bardziej sie sprawdza? Wiem, że raczej nie rodzi się w dzien terminu, a więc chodzi mi o to, do którego terminu bliżej bylo w Waszym przypadku? Czy bliżej urodzilyscie terminu obliczonego wg OM czy USG?

Skorpionka ale ten czas leci, pamiętam twój topik z fotkami testów, jak zastanawiałaś się, że czy jesteś w ciąży, te twoje obawy, a dziś zakładasz topik o dacie porodu:) ja tylko ci powiem, że na terminy nie ma co patrzeć, termin porodu wyznacza samo dziecko, ono wie kiedy ma przyjść i przywitać mamusię, choć wiem oczekiwanie jest chyba najgorsze w całej ciąży. te 9 miesięcy nie jest takie długie jak oczekiwanie na poród:) ja urodziłam tydzień po terminie, ale czy to był na pewno tydzień po terminie? te daty są bardzo umowne uwierz w to, już niedługo powitasz swoją córeczkę :)

gyr - :) Wiem własnie, że dziecko samo zadecyduje, kiedy wyjdzie, ale te kobiety, które już urodziły mogą na podst., wlasnego doswiadczenia powiedziec innym, ktorym terminem mozna sie bardziej sugerowac. Bo kazda z nas, mimo, że WIE, że nie moze przykladac wagi do tych dat - to jednak chcąc nie chcąc - sugeruje się :P Kwestia polega na tym - którym należy sugerowac sie bardziej. :)

u mnie bardziej wiarygodne byly te z USG

Termin z usg jak i z om wychodził na 3 maj........urodziłam 23 kwietnia....