Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jeannette-24

dlaczego on nie rozumie ze nei chce sie spotykac codziennie??

Polecane posty

czesc. mam chlopaka od poltora roku. naszym problemem jest ilosc spotkan. on chce codziennie ja nie. on tweirdzi przez to ja mam go gdzies co jest neiprawda. o n nei rozumie ze ja czasem bym chciala sobie w domu posiedziec. ze czasem m isie nei chce albo ze mam tez wlasne obowiazki. przeciez to nei ilosc spotkan swiadczy o uczuciu, bo sa ludzie ktorzy spotykaja sie raz na tydzien i zyja. jesli ja mam jakis problem to na czym on polega bo ja nei wiem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herma a gilda
no ale w czym ci mamy pomoc ? mamy pogadac z twoim chlopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz żadnego problemu - masz po prostu bardzo zaborczego faceta. Na dłuższą metę będzie to pewnie nie do wytrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
Po cholerę Tobie facet od półtora roku ? Kopnij go w 'rzyć' i będziesz mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofm
a jakby chcial sie spotykac rzadziej, to tez bys narzekala :o Czego wlasciwie oczekujesz? Kocha Cie i chce spedzac kazda wolna chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pomagamy zrób jedną z tych trzech rzeczy: - postaw go do pionu stanowczą rozmową, - zachowuj się jak do tej pory, albo przywyknie, albo odejdzie (nie ma czego żałować) - rzuć go i poszukaj sobie mniej namolnego partnera. Quartum non datur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim chłopakiem tez spotykalismy sie codziennie przez okres 3 lat. Teraz juz od 2 miesiecy jestesmy malzenstwem. Ja wychodze z założenia ze jak sie kogos kocha to chce sie z ta osoba spedzac kazda wolna chwile!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham go ale ja nie chce spedzac kazdej z nim chwili bo rpzeciez mam tez swoej zycie. oczywiscie jak zjezdzam ze studiow co 2 tyg to wtedy sie staram z ni mwidziec codziennie ale jak jestem caly czas w domu to chyba moge sobie pozwolic na to zeby sie z ni mspotkac co drugi dzien albo co 3. przeciez to nei ilsoc spotkan swiadczy o uczuciu. ja sie smieje wlasnei z tych par co lataja do siebie codziennie jakby mieli umierac za miesiac a potem sie dziwia skad nuda w ich zwiazku albo rozwody . a oczekuje normlanego zwiazku a nei jakiegos jakei siie mialo jak sie bylo nastolatka. czy mysle zle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> Ja wychodze z założenia ze jak sie kogos kocha to chce sie z ta osoba spedzac kazda wolna chwile! Owszem, ale zwróć uwagę, że to Ty wychodzisz z tego założenia, wynika ono z Twojej osobowości i Twoich doświadczeń - są osoby, które wcale nie potrzebują tak częstych spotkań, najzwyczajniej mają inne potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exaaaaa
Ty chcesz sie spotykac z facetem raz w tygodniu? Imho nie kochasz go, a chcesz tylko seksu. Zostaw tego biedaka i zalatw sobie faceta od seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanajaa
jeannette-24 bardzo zdrowe masz podejscie do zwiazku. zakochani maja to do siebie ze sie wlasciwie scalaja, prawie traca swoja odrebnosc. potem nie ma zadnego "ja" tylko "my". nikt nie gwarantuje nam ze druga osoba bedzie nas kochac do konca, czlowiek sam tez nie wie jak sie zycie ulozy za 20 lat. tak czy siak sami idziemy przez zycie i sami odchodzimy, ktos kto jest obok (nasza milosc) ma nam ulatwic ta meczarnie zwana zyciem ;) a my jemu. najwazniejsze w zwiazku to dac drugiej osobie to czego ona potrzebuje. jesli Ty potrzebujesz sie rozwijac i spedzac czas inaczej, a on Ci tego nie daje i ma pretensje to tylko wynika z jego egoizmu i checi spelniania wlasnych potrzeb. nie ma sensu byc w zwiazku ktory nie daje nam "wolnosci" ani spelnienia. Wasze oczekiwania roznia sie, a ze milosc do faceta i na odwrot nie jest bezwarunkowa to trzeba znalezc sobie kogos odpowiedniego aby zylo sie latwiej :) Oczywiscie mozna probowac "tresowac" partnera ale ja odczuwam to jako wku***jace :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanajaa
jeannette-24 bardzo zdrowe masz podejscie do zwiazku. zakochani maja to do siebie ze sie wlasciwie scalaja, prawie traca swoja odrebnosc. potem nie ma zadnego "ja" tylko "my". nikt nie gwarantuje nam ze druga osoba bedzie nas kochac do konca, czlowiek sam tez nie wie jak sie zycie ulozy za 20 lat. tak czy siak sami idziemy przez zycie i sami odchodzimy, ktos kto jest obok (nasza milosc) ma nam ulatwic ta meczarnie zwana zyciem ;) a my jemu. najwazniejsze w zwiazku to dac drugiej osobie to czego ona potrzebuje. jesli Ty potrzebujesz sie rozwijac i spedzac czas inaczej, a on Ci tego nie daje i ma pretensje to tylko wynika z jego egoizmu i checi spelniania wlasnych potrzeb. nie ma sensu byc w zwiazku ktory nie daje nam "wolnosci" ani spelnienia. Wasze oczekiwania roznia sie, a ze milosc do faceta i na odwrot nie jest bezwarunkowa to trzeba znalezc sobie kogos odpowiedniego aby zylo sie latwiej :) Oczywiscie mozna probowac "tresowac" partnera ale ja odczuwam to jako wku***jace :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vwq
ja tam tez za bardzo nie rozumiem twojego rozumowania.przeciez mozecie sie sptkac codziennie czy co drugi dzien na 1h czy 2 h i masz nadal czas wolny dla siebie czy dla swoich znajomych. skoro nie potrzebujesz tak czestych spotkan to jak sobie wyobrazasz wasze zycie po slubie?kiedys bedziecie praktycznie clay czas razem?wlasnie diable twki w ym, ze to czestotlwosc spotkan swiadczy o tym czy mozecie ze soba byc czy nie, bo dopiero jak bedziecie ze sobaspedzac wiekszosc czasu dotrzecie sie zrozumiesz czy chcesz byc z tym czlowiekiem do konca zycia czy moze cie nudzii.czesto pary rozsaja sie po np.wspolnych wakacjach, gdy wyjezdzaja gdzies razme i spedzjaa ze soba 24h na dobe i okazuje sie, ze tak naprawde siebie nie znaja i nie moga ze soba wytrzymac.o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vwq
nudzi* i sorry za reszte bledow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazamm....
vwg-wlasnie to samo mialam pisac:-) A mam jeszcze taka mala uwage: napisalas "przeciez tez mam swoje zycie" Rozumiem, ze Twoj facet nie jest Twoim zyciem? Jak sie nudzisz, nie masz co robic to wtedy chcialabys sie z nim spotykac,ale jak juz sie znajdzie ciekawsze zajeice to "chcesz miec swoje zycie" Tak? Ja wiele oddalabym by moc spedzac ze swoim facetem kazda sekunde. Ale na razie jest nam to nie dane, i sadze,ze nie bedzie...Ale juz sie nie moge doczekac, kiedy razem zamieszkamy i kiedy bede mogla zasypiac i sie przy nim budzic.A Ty sie zastanow czy chcesz byc z tym chlopakiem.Bo on sie zaangazowal a ty mu tylko wyrzadzasz krzywde!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet taki tam tram tam
dobre z tym rozwodem To co jak wyjdziesz za maz to co bedziesz widziala sie z mezem raz na trzy dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usgfvdsk
Dobrze ktos napisal "kazda WOLNA chwile" to nie znczaczy codziennie, trzeba miec tez swoje zycie czyli pasje i przyjaciol. zgadzam sie w 100% z autorka topiku. Nie masz zadnego problemu. Bron swoje wolnosci kiedys przyjdzie jeszcze czas zebyscie byli ze soba na codzien. Nie daj soba rzadzic. Powodzenie i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanaja
facet na tyle wykorzysta Ciebie i Twoj wolny czas na ile mu pozwolisz. wiec nie daj sie! :) miej swoje zycie, zajecia, a jego fochy to przejaw jego egoizmu a nie milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×