Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaja222

WNĘTROSTWO

Polecane posty

Gość gaja222

Witam ,mój synek urodził się z wnętrostwem - jedno jąderko jest jeszcze w brzuszku zamiast w mosznie. Lekarz powiedział nam że zabieg wyjmowania jąderka do moszny należy robić w wieku 1,5 - 2 latka. Czy to nie za późno? obawiam się czy jąderko do tego czasu się nie "popsuje" będąc w brzuszku. Czy wiecie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to skutki jeśli nie zrobisz operacji!!! A to w sumie nie operacja tylko zabieg.Po godzinie od przyprowadzenia dziecka do szpitala zabierasz go do domu bez komplikacji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mój nie :-) ale od przyjaciółki.W wieku niecałych 2 latek miał ten zabieg,dziecko dostaje narkoze. trzeba potem masować... ale u niektórych dzieci można wyleczyć zastrzykami podobno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez obaw moj synek mial zabieg w czerwcu br tez mialam w glowie metlik i tysiace pytan (poszukaj w wyszukiwarce na kafe wnetrostwo) dostalismy list ze szpitala jak obchodzic sie z synkiem przed zabiegiem(do ktorej godziny ma zjesc sniadanie do ktorej moze pic)wiec do 7 30 musial byc juz po sniadanku a do 10 mogl pic wode o 11 bylismy w szpitalu tam zrobili mu badania mierzyli temperature...itd o 14 posmarowali mu jakims zelem p.bolowym raczke pol godziny po tym dali mu syropek oglupiajacy by nabral zaufania do personelu zachowywal sie jak pijany i nie mial sily wstac ciagle sie smial i 20 min po tym zabrali go na slae operacyjna maz poszedl z nim i byl tam do momentu podania narkozy po tym musial opuscic sale ja ryczalam i wogole mnustwo nerwow 45 min pozniej moglam wejsc na sale bo synka juz wybudzali sam zabieg trwal 20 min no i jeszcze szycie itd dlatego w sumie 45min przecinali mu podbrzusze po lewej stronie gdzyz to bylo wnetrostwo leo stronne i worek mosznowy na mosznie mial nici rozpuszczlne a brzuszka nie szyli gdyz to bylo niewielkie przeciecie i mial zakladane plastry ktore to trzymaly i przciecie sie zroslo w szpitalu bylismy do 19 maluszek musial cos zjesc napic sie i wysikac dopiero moglismy wyjsc wszpitalu byl strasznie marudny biedul a w domu zjadl juz buleczke i byl usmiechniety dostal syropki p.bolowe a nastepnego dnia juz biegal i zapomnial ze byl w szpitalu aha zabieg mial w wieku dwoch lat i 5 miesiecy w anglii nie wiem jak to wyglada w polsce niemartw sie wszystko bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×