Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rybka 27

Moje zycie doroslej kobietki!!!

Polecane posty

Czesc dziewczyny!! wiecie kto pisze??oczywiscie ze wiecie:)stalam dzisiaj przed lustrem i dostalam inspiracji do nowej nazwy na kolejny topik. stwierdzilam ostatnio ze brakuje mi pisania z Wami a wchodzenie na poprzedni topik hmm i mi jakos ostatnio ciezko przychodzilo pomimo ze wiele chcialam Wam powiedziec. moze wiec pomyslalam sobie przyszedl czas na mala zmiane i zapraszam was teraz tutaj do pisania a i jesli znajda sie nowe ochotniczki do powiekszenia naszej 4ki to serdecznie zapraszamy:) to tyle na teraz.ale wpadne jeszcze dzis napisac co u mnie slychac. znaczy sie tutaj oczywiscie:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosłe życie
jest c h u j o w e :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poko loko
eee rybk a to nie ty pisalas o tych ksztaltach ud dziewicy i nie dziewicy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo dorosłej
albo kobietki albo czesćdziewczyny albo dzień dobry Panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo dorosłej
i nie buziaki, litości PS. Papatki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!!!!!!!! tak jak obiecalam pisze co tam u mnie niestety z jednodniowym opoznieniem bo jak juz wroce z pracy to niebardzo chce mi sie do kompa siadac. unas sie troche dzialo w ostatnim czasie ale naszczescie nie sa to zadne przykrosci.no moze troszke dla mnie bo ede tutaj sama przez 5 dni bo moj facet musi jechac do polski na ....swoja rozprawe rozwodowa. moze to i dobrze bo to ponoc pierwsza i ostatnia ale zawsze to smutno ze on tam sam bedzie ze swoimi smutkami. pozatym wiecie co powiem wam w tajemnicy ze pomalutku myslimy o dzidziusiu.moze tak za jakis rok zaczniemy sie o nie starac ale zaczynamy myslec powaznie nad tym i ja staram sie wybadac sytuacje jak to wyglada jak sie ma dziecko tutaj na wyspie.jedno jest pewnie nie bedziemy dziecka posylac tutaj do szkoly wiec w perspektywie mamy powrot na stale do polski.jak to wyjdzie w rzeczywistosci?to sie okaze. a jak ma sie nasza przyszla mama?a moze juz mama?z obliczen wynika mi ze nasza kochana anilijka mogla juz urodzic wiec??prosimy daj znac anilijko i moze jakies zdjecia na maila bys nam przyslala? pozatym to hmm zrobilo sie juz starsznie zimno. ja mam ostatnio sztywna atmosfere w pracy przez takiego jednego kolesia ale on za jak to odlicza juz 9 dni wyjezdza wiec mam nadzieje ze potem sie sytuacja w pracy unormuje.a tak pozatym to my juz odliczamy tygodnie do stycznia no i kasiorke bo chcielibysmy duzo zrobic a niewiadomo na ile nam wystarczy. a no i jeszcze jedno.udaje mi sie zlapac kontakt z siostra.nawet przyznala mi sie w mailu ze sie wtraca w moje zycie i narazie utrzymujemy kontakt ale tylko mailowy.ona duzo mi napisze co tam porabiaja i ja jej tez i narazie mi to wystarcza.troche smutno mi tylko bo mojemu ojcu sie posypalo w zyciu prywatnym i jest mi zle ze moj brat musi na to wszystko patrzec bo przeciez to on jest najblizej ojca przez caly czas. ale wiecie co smutek to tyle co mi towarzyszy nie ma w tym juz wyzutow sumienia a to wazne prawda?wazne ze nie mam wyzotow juz ze mnie tak nie ma.staram sie bratu pokazac tylko ze to ze jestem tu nie znaczy ze zlewam to co sie z nim dzieje i dzwonie do niego jak tylko czesto moge i tesknimy za soba nawzajem:0ostatnio przyslal mi paczke z mnostwem gazet,moimi ulubionymi papciami;) i swoim zdjeciem:) milucho.. piszcie co u was kobietki ja ide sie kapac a na 12ta do pracy. julko confiused jestem bardzo ciekawa co u was sie dzieje.no i u anilijki tez.strasznie,napisz jak wam idzie budowa. ten temat chyba do nas pasuje co?? buziaki i trzymajcie sie cieplutko🖐️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm tak sobie pomyslalam ze pewnie przejdzie wam przez mysl dzidzius?a gdzie slub?wiec wiecie co jakos tak oboje jestesmy zgodni co do tego ze papierek nie jest nam narazie potrzebny.moj facet boi sie ze papierek zmieni cos miedzy nami (pewnie sie sparzyl) a ja jestem pesymistka i pozatym boje sie uzaleznienia od jednego faceta.zbyt dlugo bylam sama i samodzielna. ale zgodnie tez uwazamy ze napewno przyjdzie czas na to ze wspolnie podejmiemy deyzje ze chcemy sie zwiazac papierkiem. i to mi sie podoba ze na temat waznych decyzji mamy podobne poglady.tak wiec chyba bedzie tak ze najprawdopodobniej pojawi sie najpierw dzidzius na swiecie a dopiero potem slub. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×