Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SaraSara

20-lecie firmy w czym iść?

Polecane posty

Gość SaraSara

Pracuję w poważnej firmie finansowej.Za 2 tygodnie będzie organizowane przyjęcie z okazji 20-lecia firmy.Będą klienci,zarząd i masa osób.Około 350.Zaczyna się to wszytsko o 20 .Proszę was powiedzcie mi w co się ubrać? Na zaproszeniu nie ma o tym wspomniane,więc wg.protokołu obowiązuje strój wieczorowy.Ale wieczorowy to przecież nie balowy! Więc pytanie- czy wystarczy prosta długa sukienka, a może taka do kolana mała czarna, czy mam kupować balową sukienkę jak na sylwetrowy bal??? Mogą być odkryte ramiona czy nie wypada? Czy może byś suknia w kolorze ciemnego fioletu? Nie luubię za nadto się rozbierać...Chciałabym czuć się swobodnie,i odpowiednio,z klasą i smakiem,ale nie ekstrawagancko. Wogóle najlepiej czuję się w spodniach... Dodam,że mam 20 lat,jestem niska,mam ciemne włosy,normalnej budowy ciała.Proszę poradźcie mi coś...kolor,fason,krój...Gdzie w stolicy szukać takiej kiecki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara
Ah...no i jak się uczesać? Mam włoski do pasa,grube i cięzkie,leżące bez tapiru i lakieru,słabo się układające...dodam,że wychodzę z pracy o 17 a o 20.muszę być na miejscu więc to musi być fryz w któtkim czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiecki w stolicy
Przejdz sie do hali KDT albo na stadion :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara
Na pewno zjadę tam coś oryginalnego i ciekawego...pytalam poważnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka jo je
ja bym ubrała małą czarną, jest w miare uniwersalna więc napewno się nie ośmieszysz, do tego bym wybrała dodatko czerwone, lub np w kolorze starego złota, ale skromne w kroju raczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara
Dzięki za odpowiedź... jakieś jeszcze propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć SaraSara:) Ja też popieram małą czarną choć nie ryzykowała bym połączenia z czerwienią zbyt mocne lepiej spokojniejsze z złotem srebrem itp czerwone to trochę za seksowne jak na przyjęcie w firmie. suknia na pewno nie ma by balowa (czytaj nie sylwestrowo studniówkowe suknie z gorsetem i trenem:P) ale wieczorowa co nie wyklucza długości do ziemi choć według mnie lepsza będzie krótsza za kolano. jestem ciekawa jaka jest ta ciemno fioletowa? myślę ze wszystkie stonowane mocne ciemne kolory będą na miejscu (czarny granatowy fiolet brąz grafit butelkowa zieleń). a jeśli chcesz sukienkę z odkrytymi ramionami to proponuje jakieś bolerko na wierzch żeby nie wyglądać na rozebraną. włosy spięła bym w kuc tam gdzie gumka obwiązała bym pasemko włosów. przygładziła je i nabłyszczyła. fryzura w kilka minut bez przesady a elegancka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara
Hej nibys... Dzięki za radę...Nadal jestem w kropce powiem szczerze,bo po firmie słyszę jakie to kreacje powstały i to całkiem niewieczorowe...Jedne babeczki chwalą się wręcz suknami z epoki wiktoriańskiej,barokowymi i generalnie "na bogato" Inne słysze idą w sukniach empire a la lata 60-te... Sama już w cholere nie wiem... Na prawdę bardzo się tym sresuje bo jestem tu nowa,4 miesiące pracuje, nie chcę się wydurnić lub ośmieszyć... Kupiłam suknię,która jest czarna i jest czymś między wieczorową a balową... Znaczy nie jest poodkrywana,a dół jest nieco rozłożysty bo na takiej podszewce.Oddałam do krawca na skrócenie...Jest bez ozdób,brokatu,falbanek.Ma tylko małe drapowanie w pasie i ładnie zbiera talię.I teraz nie wiem czy iść w niej czy jednak w skromnej małej czarnej...A buty? Mam śliczne złote sandałki, takie biżuteryjne...Ale może powinnam założyć pantofle, w sensie zakryte buty? Już mam koszmary z tego powodu... Miałam iść z kolegą,ale nie przyjedzie,kolejny się rozchorował... TRAUMA! No i idę tam,nie wiem jaki charakter ma impreza, nie znam ludzi, nie wiem gdzie siedzę,z kim... Umieram ze strachu... Nibys ratuj.....A wypada zabrać aparat? Mam maleńką torebkę ;) Jeszcze jedno - będzie jakieś jedzenie...co mam robić jak będa podawać mięso a ja tego typu jedzenia nie jem? Dziękować ? I co 10 osób je a ja siedzę i patrzę w stół ? R A T U N K U !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara
Hej nibys... Dzięki za radę...Nadal jestem w kropce powiem szczerze,bo po firmie słyszę jakie to kreacje powstały i to całkiem niewieczorowe...Jedne babeczki chwalą się wręcz suknami z epoki wiktoriańskiej,barokowymi i generalnie "na bogato" Inne słysze idą w sukniach empire a la lata 60-te... Sama już w cholere nie wiem... Na prawdę bardzo się tym sresuje bo jestem tu nowa,4 miesiące pracuje, nie chcę się wydurnić lub ośmieszyć... Kupiłam suknię,która jest czarna i jest czymś między wieczorową a balową... Znaczy nie jest poodkrywana,a dół jest nieco rozłożysty bo na takiej podszewce.Oddałam do krawca na skrócenie...Jest bez ozdób,brokatu,falbanek.Ma tylko małe drapowanie w pasie i ładnie zbiera talię.I teraz nie wiem czy iść w niej czy jednak w skromnej małej czarnej...A buty? Mam śliczne złote sandałki, takie biżuteryjne...Ale może powinnam założyć pantofle, w sensie zakryte buty? Już mam koszmary z tego powodu... Miałam iść z kolegą,ale nie przyjedzie,kolejny się rozchorował... TRAUMA! No i idę tam,nie wiem jaki charakter ma impreza, nie znam ludzi, nie wiem gdzie siedzę,z kim... Umieram ze strachu... Nibys ratuj.....A wypada zabrać aparat? Mam maleńką torebkę ;) Jeszcze jedno - będzie jakieś jedzenie...co mam robić jak będa podawać mięso a ja tego typu jedzenia nie jem? Dziękować ? I co 10 osób je a ja siedzę i patrzę w stół ? R A T U N K U !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara
Hej nibys... Dzięki za radę...Nadal jestem w kropce powiem szczerze,bo po firmie słyszę jakie to kreacje powstały i to całkiem niewieczorowe...Jedne babeczki chwalą się wręcz suknami z epoki wiktoriańskiej,barokowymi i generalnie "na bogato" Inne słysze idą w sukniach empire a la lata 60-te... Sama już w cholere nie wiem... Na prawdę bardzo się tym sresuje bo jestem tu nowa,4 miesiące pracuje, nie chcę się wydurnić lub ośmieszyć... Kupiłam suknię,która jest czarna i jest czymś między wieczorową a balową... Znaczy nie jest poodkrywana,a dół jest nieco rozłożysty bo na takiej podszewce.Oddałam do krawca na skrócenie...Jest bez ozdób,brokatu,falbanek.Ma tylko małe drapowanie w pasie i ładnie zbiera talię.I teraz nie wiem czy iść w niej czy jednak w skromnej małej czarnej...A buty? Mam śliczne złote sandałki, takie biżuteryjne...Ale może powinnam założyć pantofle, w sensie zakryte buty? Już mam koszmary z tego powodu... Miałam iść z kolegą,ale nie przyjedzie,kolejny się rozchorował... TRAUMA! No i idę tam,nie wiem jaki charakter ma impreza, nie znam ludzi, nie wiem gdzie siedzę,z kim... Umieram ze strachu... Nibys ratuj.....A wypada zabrać aparat? Mam maleńką torebkę ;) Jeszcze jedno - będzie jakieś jedzenie...co mam robić jak będa podawać mięso a ja tego typu jedzenia nie jem? Dziękować ? I co 10 osób je a ja siedzę i patrzę w stół ? I jeszcze dla dodania odwagi na samym środku czoła wylazl mi ogromny pryszcz ;((( R A T U N K U !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara
Hej nibys... Dzięki za radę...Nadal jestem w kropce powiem szczerze,bo po firmie słyszę jakie to kreacje powstały i to całkiem niewieczorowe...Jedne babeczki chwalą się wręcz suknami z epoki wiktoriańskiej,barokowymi i generalnie "na bogato" Inne słysze idą w sukniach empire a la lata 60-te... Sama już w cholere nie wiem... Na prawdę bardzo się tym sresuje bo jestem tu nowa,4 miesiące pracuje, nie chcę się wydurnić lub ośmieszyć... Kupiłam suknię,która jest czarna i jest czymś między wieczorową a balową... Znaczy nie jest poodkrywana,a dół jest nieco rozłożysty bo na takiej podszewce.Oddałam do krawca na skrócenie...Jest bez ozdób,brokatu,falbanek.Ma tylko małe drapowanie w pasie i ładnie zbiera talię.I teraz nie wiem czy iść w niej czy jednak w skromnej małej czarnej...A buty? Mam śliczne złote sandałki, takie biżuteryjne...Ale może powinnam założyć pantofle, w sensie zakryte buty? Już mam koszmary z tego powodu... Miałam iść z kolegą,ale nie przyjedzie,kolejny się rozchorował... TRAUMA! No i idę tam,nie wiem jaki charakter ma impreza, nie znam ludzi, nie wiem gdzie siedzę,z kim... Umieram ze strachu... Nibys ratuj.....A wypada zabrać aparat? Mam maleńką torebkę ;) Jeszcze jedno - będzie jakieś jedzenie...co mam robić jak będa podawać mięso a ja tego typu jedzenia nie jem? Dziękować ? I co 10 osób je a ja siedzę i patrzę w stół ? I jeszcze dla dodania odwagi na samym środku czoła wylazl mi ogromny pryszcz ;((( R A T U N K U !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara
Hej nibys... Dzięki za radę...Nadal jestem w kropce powiem szczerze,bo po firmie słyszę jakie to kreacje powstały i to całkiem niewieczorowe...Jedne babeczki chwalą się wręcz suknami z epoki wiktoriańskiej,barokowymi i generalnie "na bogato" Inne słysze idą w sukniach empire a la lata 60-te... Sama już w cholere nie wiem... Na prawdę bardzo się tym sresuje bo jestem tu nowa,4 miesiące pracuje, nie chcę się wydurnić lub ośmieszyć... Kupiłam suknię,która jest czarna i jest czymś między wieczorową a balową... Znaczy nie jest poodkrywana,a dół jest nieco rozłożysty bo na takiej podszewce.Oddałam do krawca na skrócenie...Jest bez ozdób,brokatu,falbanek.Ma tylko małe drapowanie w pasie i ładnie zbiera talię.I teraz nie wiem czy iść w niej czy jednak w skromnej małej czarnej...A buty? Mam śliczne złote sandałki, takie biżuteryjne...Ale może powinnam założyć pantofle, w sensie zakryte buty? Już mam koszmary z tego powodu... Miałam iść z kolegą,ale nie przyjedzie,kolejny się rozchorował... TRAUMA! No i idę tam,nie wiem jaki charakter ma impreza, nie znam ludzi, nie wiem gdzie siedzę,z kim... Umieram ze strachu... Nibys ratuj.....A wypada zabrać aparat? Mam maleńką torebkę ;) Jeszcze jedno - będzie jakieś jedzenie...co mam robić jak będa podawać mięso a ja tego typu jedzenia nie jem? Dziękować ? I co 10 osób je a ja siedzę i patrzę w stół ? I jeszcze dla dodania odwagi na samym środku czoła wylazl mi ogromny pryszcz ;((( R A T U N K U !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×