Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poszukujaca_ojca

Poszukiwanie ojca

Polecane posty

Gość Poszukujaca_ojca

Hmmm nie wiem od czego zacząć wiec może zacznę od początku. Od zawsze wychowywała mnie tylko mama (złego słowa na nią nie mogę powiedzieć, dzieciństwo miałam cudowne) , jak byłam mała naiwnie wierzyłam (zresztą przestałam dopiero kilka lat temu), że tata umarł jak byłam bardzo małym dzieckiem. No ale jak się okazało po kilku większych awanturach, on żyję, ma rodzinę, dzieci (moje rodzeństwo!!) i ma się dobrze. Problem jest tylko jeden, mama kategorycznie odmawia jakichkolwiek rozmów na ten temat. Nie wiem o nim kompletnie nic, nie mam żadnego punktu zaczepienia, nie mam nawet kogo prócz mamy zapytać. Obiecała mi kiedyś, że jak będę się wprowadzać z domu to mi powie więcej (to już za parę miesięcy) ale widzę, że zanosi się, że tej obietnicy nie dotrzyma. Może to egoistyczne z mojej strony ale ja muszę wiedzieć, w swoim mieście prócz mamy nie mam żadnej rodziny, ona jest już emerytką, boję się, że jak coś jej się stanie to zostanę całkowicie sama. Czy mam prawo dociekać prawdy? A jeśli tak to jak ją "zmusić" by mi powiedziała? Zagubiłam się strasznie w tej sytuacji, macie jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a znasz jego nazwisko chociaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviii
hmmm no wiec od mamy trudno bedzie cos "wyciagnac" a co z reszta rodzny? ciotki, wujkowie? moze u nich sprobowac... jesli nie to dawni znajomi mamy, musisz sprobowac ustalic cos na wlasna reke masz prawo wiedziec, a z mama lepiej sie nei awanturowac bo na pewno nie chcesz jej skrzydzic - nie chce powiedziec trudno probuj szukac - w osatecznosci prywatny detektyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poszukujaca__ojca
tylko ksywkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam nazwiska, ciocie, wujkowie - od nich nic nie wyciagne, jedyna siostra mamy mieszkajaca w naszym miescie nie zyje, dziadkowie rowniez, reszta rodziny mieszka daleko. Co do znajomych mam problem, mam wrazenie, ze mama po moim urodzeniu \"wymienila ich\", tzn oczywiscie ma jakies tam kolezanki ale pamietam, ze poznala je dopiero jak bylam mala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląda mi na to że
mama się puściła i wpadła a teraz nie chce myślami powracać do tamtych czasów. Ale czemu do tej pory jesteś jeszcze sama skoro mama już na emeryturze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie widzisz, mnie to nie wyglada na wpadke, mama urodzila mnie w wieku 37 lat i bardzo chciala miec dziecko (to akurat wiem od calej rodziny, bo sie im \"sprzeciwila\", rodzinka chciala z niej zrobic stara panne (swoja droga nieslusznie bo mama jest rozwodka), ktora zaopiekuje sie dziadkami, popilnuje dzieci itp). Mam jeszcze prawo byc sama :) Jestem studentka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamrotek
.. a może to Łyżwiński ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviii
hmmmm a czy Twoj ojciec wie o twoim istnieniu? a to nie jest byly maz twojej mamy? i co konkretnie o nim wiesz? oprocz ksywki? kazdy malutki szczegol wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno nie jest to byly maz mojej mamy, poniewaz po pierwsze mama stwierdzila, ze ten facet zyje (jej byly maz umarl jak mialam 3 lata), a po drugie oni hmmm nie przepadali za soba. Problem jest w tym, ze nie wiem o tym czlowieku kompletnie nic :( Sadze, (tak zrozumialam z wypowiedzi mamy --> wyrwalo jej sie podczas klotni), ze on nie ma pojecia o moim istnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu chrzani że
Swoją drogą to dziwne, kobieta dała sobie zrobić dziecko facetowi, za którym nie przepadała. Czyżby leciała na kasę ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamrotek
a kto te baby zrozumie. Trochę je zmiękczyć i gacie same zlecą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez napisalam, ze jej byly maz nie jest moim ojcem. Mama 100% kosztow mojego wychowania ponosila sama! W zwiazku z tym, ze moj ojciec nie wie o moim istnieniu mam tez dylemat. To jest (tak przynajmniej sadze), facet ktory ma rodzine, jest poukladany, moge podejrzewac, ze byl zonaty kiedy spotykal sie z moja mama. Nie chce mu niszczyc zycia po przeszlo 20 latach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe pytanie
a na metryce kto widnieje jako ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam. Jestem dzieckiem( no 41- letnim) , które było adoptowane. Nie znam swoich rodziców. Mógłbym sie próbować dowiedzieć. Jam mam taką możliwość. Moi rodzice cy tez rodzić nie dostanie żadnych moich danych. Taka jest praktyka z tego co mi wiadomo. Natomiast nie robie tego mimo iż ciekawość mnie zżera z powodów.. 1. Słyszałem i przeczytałem wiele opowieści tych co to zrobili. Życie to nie telewizja i program \"wybacz mi\". Był taki żenujący (IMHO) program. Osoby, które to zrobiły w najlepszym razie były zawiedzione(bo nie wiem jak to nazwać). 2. Czy pomyślałaś że możesz komuś zniszczyć życie ? I nie mam tu na myśli twojego ojca, on być może nic nie wie(tak asekuracyjnie zakładam). Jego żonie(czy tez konkubinie) i twojemu rodzeństwu może przewrócić świat do góry nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam ze masz prawo i na Twoim miejscu tez chcialabym sie dowiedziec, chociaz go zobaczyć, pozniej mozesz zalowac ze tego nie zrobilas, masz prawo znac swojego ojca jakimkolwiek by nie był, Twoja mama zle robi nie mowiac Ci kim on jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Ariane84 Uważam że to bardzo egoistyczne podejście, i to nie ze względu na osobę jej domniemanego ojca. A egoizm zawsze się obraca przeciw egoiście, tak zaobserwowałem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin ale ja nie mowie ze ma od razu burzyc cale zycie tej rodziny, moze po prostu spotka sie z nim na osobnosci albo chociaz go zobaczy, tamta rodzina nie musi tego wiedziec, wiem ze to egoistyczne ale mysle ze jej sie to należy, jesli oczywiście tego chce, pisałam jakbym ja zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo trudne
dobrze swiadczy o twojej mamie to,ze nie chce niszczyc zycia twojemu ojcu i jego rodzinie, malo jaka kobiete stac na cos takiego. Ale ciebie tez rozumiem. mysle ze masz do wyboru takie rozwiazania: - poprosisz mame zeby powiedziala kto to, pod warunkiem,ze nie ujawnisz sie ojcu - to bardzo trudne i nie wiem, czy mozliwe -poprosisz mame ,zeby maksymalnie dokladnie opisal ci ojca - charakter , rozn e cechy, ktore ciebie interesuja - przy czym nie wskazala by ojca , ale zawsze cos byc o nim wiedziala. Mimo,ze to dla mamy bolesne, sprobuj czegos sie dowiedzic, powinna cie zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Ariane84 Nie chcę sie sprzeczać, ale jedyna co nam się należy to śmierć bo jest nieuchronna. {moze po prostu spotka sie z nim na osobnosci albo chociaz go zobaczy } Jeśli jej matka po prostu mu nie powiedziała że jest z nim w ciąży, to gwarantuje ci że każdy normalny facet nie wytrzyma ciśnienia. Po pierwsze nie będzie tego przed nikim ukrywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok Myrevin tez nie bede sie sprzeczac;) ja napisalam to wedlug siebie, nie umialabym żyć wiedzac ze moj ojciec żyje a ja go nigdy nawet nie widziałam, no ale autorka zrobi to co uważa za słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ma prawo poznac
ojca. a co to ja obchodzi, ze moze komus zniszczyc zycie? jak zniszczyc? bez sensu. a jej zycie nie niszczy sie przez to ,ze chce poznac prawde? mam 30 lat, dwa lata temu dowiedzialam sie, ze mam brata, ktory........ma 36 lat. Tata opowiedzial mi cala historie ze lzami w oczach. Przed pojsciem do wojska, mial wtedy 16-17 lat poznal dziewczyne, wlasciwie to byla nowo poznana facetka i po pierwszym razie jakos nie mieli kontaktu ze soba, ojciec poszedl do wojska. jak wyszedl to dowiedzial sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sytuacje ze facet
zonaty i dzieciaty jest ojcem dziecko i trzyma to w tajemnicy, nawet dziecko o tym nie wie( chodzi o dobro jego niebiologicznych rodzicow m. in, no i o rodzine faceta). czyli mozna i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> autorka ma prawo poznac Nie. Nie znając prawdy czemu z nimi nie było ojca nie ma prawa nic robić. IMHO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviii
a moze jej ojciec nie ma pojecia ze ma dziecko??? dlaczego zakladacie ze ma go skrzywdzic ta wiadomosc?? nie sadzicie ze w zasadzie on ma prawo wiedziec ze ma corke??? lepiej dowiedziec sie pozno niz cale zyc i umrzec w nieswiadomosci oczywiscie ze powinna sie dowiedziec kim on jest!!! i nikt nie mowi ze ma zrujnowac jego zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> kaviii Nie gdybajmy. Dajmy radą autorce.. Dowiedz się od matki (KONIECZNIE) co było powodem tego że nie są razem. No i tu następny aspekt. Co to jest prawda ? ;) Czy jest szansa na poznanie prawdy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×