Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uk panna

Jestem zdzwiona postawą Polaków w uk

Polecane posty

Gość uk panna

Mieszkam tu prawie rok.Mam znajomych z kazdej strony swiata, na co wiekszosc moich polskich znajomych reaguje dziwnie.ze mam kolezanke murzynke z ktora ide do klubu,ze ide na kawe ze znajomym z indii, ze zartuje z angolami w pracy, ze moj kazdy znajomy pochodzi chyba z innego panstwa. mam zatem pytanie,ludzie dlaczego polacy w uk sie nie asymiluja ze spoleczenstwem,nie tylko brytyjskim ale ogolnie z ludzmi tu mieszkajacymi? przebywaja tylko w swoim zamknietym towarzystwie, w swoich domach,z paroma znajomymi, dlaczego? co sie dzieje ze nie wychodza do ludzi? nie poznaja nowego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja inna jestem
przyjechalam tu sama nie sciagam rodzinki ani znajomych z polski i mam narzeczonego brytyjczyka.wiecej czasu spedzam z brytyjczykami niz z innymi.jest mi dobrze.racja jest ze polacy to takie getta tworza.nasciagaja sie i zamykaja w swoim gronie.czesto mowia ze to bryryjczycy sa zamknieci i nudni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dziwne bo ja mam
pełno znajomych w uk i wszyscy mają znajomych z innych krajów! jeden kolega ma żone brazylijke, drugi angielke, koleżanka ma męża anglika, druga chłopaka francuza, trzecia araba, czwarta murzyna, piąta hindusa... ;) itd. itp. znają też ludzi z czech, słowacji, ameryki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irl panna
dogadujecie sie jakos to dobrze, wiekszosc ludzi nie potrafi przestawic sie na inny odbior kulturowy, ja, odkad mieszkam za granica nienawidze iroli i murzynow - konkretnie murzynek oraz pakistanek, czemu? bo nienawidze ich lenistwa -irole, murzynki, pakistanki, udawanej i przesadenj pewnosci siebie - murzynki, chamstwa - murzynki, ludzi ktorzy sami sie lenia a uwielbiaja rozkazywac innym - pakistanki i murzynki - pracuje w wielkiej firmie gdzie mam stycznosc z wieloma obcokrajowcami , i nigdy nie bylam rasstka.. ale mam juz dosyc, i moze dlatego sie nie kumpluje z takimi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk panna
irl panna, a moze to troszke generalizacja z Twojej strony? ja tez mialam do czynienia z roznymi nacjami i reakcjami,ale w kazdej sa normalni ludzie z ktorymi mozesz porozmawiac,otworzyc sie na inna kulture itd. ja uwazam ze to zycie i intelekt wzbogaca. robi nas bardziej otwartymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja nie chce nikogo poznawać
a juz napewno nie obcokrajowców po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk panna
do wyżej no zajebista,ograniczona postawa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdali
do rozrzerzenia horyzontow mysleniowych np..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam i studiuje w uk
i w elni sie z gadzam z wypowiedzia autorki. moi znajomi z polski dziwia sie, ze mam znajomych z caleog swiata, ze mam przyjciolke z trynidadu, przyjaciela z hiszpanii, znjomych z afryki i azji. nie wiem czemu. ale nie zauwazylam zeby moi znajomi polacy sie jakos odcinali od spoleczenstwa wielkiej brytanii, raczej staraja sie z nimi zapzyjaznic i wejsc w ich swiat. mam tylko jednego znajomego, ktory uwaza, ze angole sa glupi, czarni to smiecie a pandzabasy to chuje. to po co sie z kraju ruszal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gettach trzymaja sie raczej ci, ktorzy nie mowia za dobrze po angielsku co mnie wcale nie dziwi, bo zeby sie z kims zaprzyjaznic to trzeba sie z nim porozumiec. Natomiast nie zauwazylam zeby Polacy mowiacy po angielsku jakos szczegolnie sie izolowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moura
gdzie nie ma mozliwosci porozumienia sie, tam tworzy sie polskie getto. Kto spika, nie jest wyizolowany. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk panna
z tym mowieniem po angielsku tez prawda,ale ja nie mowie za dobrze,a jakos sie staram spikac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk panna
a i wiem ile wysilku musialam wlozyc w samo rozpoczecie mowienia,stranie zrozumienia angielskiego.pamietam ze po jednym dwu godzinnym wypadem ze znajomym na piwo przyszlam do domu z glowa wielka jak baniak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z irl
tak sie sklada ze wiekszosc moich znajomych to polacy, ale to wlasnie z powodu bariery jezykowej. to nie tak ze ja w ogole nie mowie w j.ang, problem w tym ze na zaawansowane powazne tematy nie jestem jeszcze w stanie swobodnie w j,ang rozmawiac, a takie 'plytkie' znajomosci mnie niekoniecznie interesuja. oczywiscie w pracy mam wielu znajomych i czesto rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk panna
podciagam majty na dupe. koniec dupczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk panna
podszywacz na takim temacie? szoooook :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×