Słodycze na rozpoczecie dnia.

Mam tak od jakiegos czasu. Nie chodzi o to,ze sie nimi objadam bo juz wtrakcie dnia nie musze zjesc niczego slodkiego ale zaraz po obudzeniu poprostu musze! Co ze mna jest nie tak? Nie chce codziennie witac dnia slodyczami wiec niech mi ktos poradzi czym powinnam je zastapic by organizm sie ich nie domagal! Prosze o pomoc.

:D

W ciazy napewno nie jestem. Obzartuchem tez nie. slodycze sa moja obsesja tylko rano!!!! Moze brak mi insuliny albo ... no wlasnie czego? Czy zadna z was tak nie ma? Moze to poczatek jakiejs choroby skoro organizm tak bardzo sie domaga??

to ja Ci zazdroszczę, bo ja mam taką nieodpartą potrzebę, rano, przedpołudniem, w południe i jeszcze raz w południe i po południu, pod wieczór i wieczorem i jeszcze raz wieczorem.... :D