rozterki ateiski

dzis pierwszy raz trafiłam tutaj do kafeteri i pomyślałam że moze pomozecie........... nie cierpie ksiezy i calego tego czarnego interesu jak nazywają Kościołem. tego zakłamania i materializmu,wiem ze w katolickim kraju to niepojęte i niepopularne.ciekawi mnie ze a ta ciemnota i opowiastki o niebie i piekle tak wplywaja na ludzi. jedno jest pewne ze jest to bezblednie zorganizowane przez inteligentnych ludzi , jakimi sa duchowni -to godne pochwały- interes wazny jest aspekt materialny i to ze potrafia oni wyciagnac tyle pieniedzy i ludzkich uczuc. cała moja rodzina i meza to katolicy. na szczescie ja i moj maz mamy takie same antykoscielne poglady.problem tkwi w tym ze kazdej strony wszyscy nalegaja zeby dzieci ochrzcic bo tak wypada i w naszym srodowisku to norma, -sama tez jestem ochrzczona-do tej pory jakos sie bronilismy ale teraz mama oznajmila ze jesli tego nie zrobimy to nie bedzie opiekowac sie synkami............ co wy nato?????????? prosze o wasze opinie w tej sprawie!

:D masz 22 lata i takie pytania zadajesz? zabawne! :D Mam 23 lata iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii " do nieba nie chodzę ,bo mi nie po drodze " :D

mama rację ma :P .

Ktoś kiedyś powiedział "nie lubię ateistów, bo ciągle mówią o Bogu". Kto to powiedział i w jakich okolicznościach? (a nawiasem dodam, że się z nim zgadzam)

Moim zdaniem powinnaś postępować tak, jak każe ci sumienie. Jeśli nie chcesz chrzcić dziecka, to nie chrzcij. Jeśli twoje dziecko będzie chciało być katolikiem, to samo zechce się ochrzcić. Masz prawo wychowywać dziecko zgodnie ze swoimi poglądami. Może zamiast opieki babci, wyślij je do przedszkola?