Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MissUkraina

Lumpeksy, pytanie. Dlaczego tam tak duzo nowych rzeczy z metkami?

Polecane posty

Czesc, widze, ze lubicie chodzic na ciuchy. Ja uwielbiam takie megamarkety second hand, gdzie oprocz ubran i zabawek dla dziecka mozna znalezc prawdziwe perelki - stare lampy, radia, TV, sprzet, obrusy, narzuty, reczne robione serwetki, czapki, korale, stare kasety i plyty winylowe z roznymi nagraniami, po prostu to, co czasami ludzie zbieraja przez lata. Kiedys nawet kupilam pamietnik pewnej dziewczyny, chyba z USA, w jezyku angielskim, na kartkach nawet slady lez. Czasami chodze z kolezankami na ciuchy, zauwazylam BARDZO duzo NOWYCH rzeczy Z METKAMI, markowych, stosunkowo dobrych firm - Dorothy Perkins, Zara, H&M - linia dla dzieci, Wolford, Esprit, Mexx, next, Oliver S, Ulla Popken, KappAhl, John F Gee. Dlaczego, waszym zdaniem, ludzie placa za nowke, powiedzmy okolo 50 Euro a potem NOWE wyrzucaja? Nie moge tego zrozumiec, naprawde. Lubie lumpy, mozna wszystko znalezc;) I noweczki tez;) Udanego polowania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak poznałaś że to ślady łez
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo kiedys sama pisalam dzienniki milosne, takie blogi, ale w zeszytach szkolnych, wiec znam to uczucie, i doskonale wiem, jak rozplywa sie atrament z dlugopisow kulkowych, jak sie placze nad zeszytem. Niestety, tak jest.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu_netkaaaaaaaaaaa
co pisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dostaja za duze male
w prezecie od kogos kogo nie lubia/kochaja juz , nie mierzyli przed zakupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moga to byc nietrafione prezenty, ale mam kolezanke (mieszka za granica) ktora kupuje ciuchy w masowych ilosciach np. na wyprzedazach i polowa zawartosci jej szafy ma jeszcze metki. kupuje bo ladne/tanie/moze sie przyda/da komus itd. bo jesli na wyprzedazach cos kosztuje np. 1-2 euro to przy zarobkach za granica to jest tyle co nic. a potem lezy w szafach ;) gdzie mieszkasz MissUkraina? uwielbiam sklepy o ktorych piszesz, na wakacjach codziennie w nich bywalam, ale w polsce nie natknelam sie jeszcze na taki :( a naprawde za niewielkie pieniadze mozna ciekawie urzadzic mieszkanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam obecnie w Winnicy. Mam 2 ulubione sklepy - tutaj u nas na bazarku, i jeszcze w centrum miasta, tam naprawde jest duzy wybor, przywoza doslownie wszystko (nawet z USA), takie cale domostwa z poprzedniej epoki, ze strychu. I cale pudla starych kolekcji roznych rzeczy - zeszytow szkolnych, zdjec w ramkach, pamietnikow, nie wiem, jakichs chyba prezentow od bylych ukochanych, drobiazgow domowych, starych korali, paskow, butow, papierowych kwiatow, okularow, rekawiczek, torebek, zabawek. Lubie ogladac te rarytasy, poniewaz kazdy z nas ma w domy takie skarby, historie zycia. Osobiscie uwielbiam kupowac w lumpach stare narzuty, lampy, jakies statuetki, obrazy, ksiazki i zabawki (uwaga, moga byc nawiedzone, te misie z lalkami), no i nowe rzeczy z metkami, oczywiscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×