oklamalam ginekologa i co teraz ????

nie przyznalam sie ze wstydu ze to moj pierwszy raz ........zle zrobilam ?????????

up up upppppppp

tzn. ze to moja pierwsza wizyta .....

? byłaś na badaniu czy przezyłaś z nim swój pierwszy raz?:O bo nie czaję:O:O:O:O:O:O:O:O

w pt pierwszy raz ale jakos hyba nie bylo mi wstyd bo bez ogrodek powiedzialam ze to moja pierwsza wizyta :D

chyba*

tak tyle ze w moim wieku wstyd powiedziec ze to pierwsza wizyta ..wiac sklamalam 27.lat dodam ze mam

z twojej strony i wielka nieodpowiedzialność:O

i nie mam tutaj na myśli tego, że się nie przyznałaś lekarzowi, że to 1-sza wizyta, żeby nie było wątpliwości co nazywam idiotyzmem

wsyd mi jak diabli ale juz tego nie odkreca a zreszta to chyba nie robi roznicy ????????????

z jakiego powodu jest ci wstyd?

wiem ze to idiotyzm no ale stalo sie czasu nie cofne, martwi mnie to ze nieprzyznalam sie czy to cos zmienia wie ktos ?????????

to, że się nie przyznałaś niczego nie zmienia tylko nei ób więcej cyrków i masz chodzić do lekarza przynajmniej profilaktycznie - RAZ W ROKU

prawdopodobnie uniknelas wykladu, ze powinnas przyjsc wczesniej, a badania kontrolne i tak takie same Ci powinnien zrobic ja tez sie nie przyznalam, kiedy bylam na 1ej wizycie a bylo to kilka lat temu i mam troche mniej od Ciebie

tak postanawiam ...tylko boli mnie to ze sklamalam i ze to moze jakis problem niewiem ??????moze to w czyms przeszkadza w wynikach .wie ktos???????

no proszę Cię... zlituj się:O naprawdę masz 27 lat???

aha ok. wiec bez problemu

no dobra 24 ale niczego to nie zmienia

heh ja tez mam juz 20 i bylam pierwszyraz, gdyby nie facet to jeszcze troche by minelo a poszlam akurat po tabletke "po" ,nie przejmuj sie nic sie nie stalo ze nie powiedzialas :D swoja droga bylam pierwszy raz,zaplacilam 80zl i bylam w gabinecie 5 minut... tylko zajrzala do srodka czy nie mam nadzerki...

ja byłam pierwszy raz u gina jak miałam 23 lata,bo wtedy zaczęłam uprawiać sex;) może i to późn dla kogoś,ale czekałam na takiego którego pokocham :D a on mnie:P 'a co do tematu,to nic nie zmienia. Tyle tylko że nie wiem czemu tak powiedziałaś.....są i takie które mają po30 a do gina jeszcze nie poszły. także lekazrowi mówi się wszystko, bo on już i tak wiele się nasluchał w swoim lekarskim życiu i raczej nic go już nie zdziwi

80zl. za 5 min. a to zdzierca!!!

no ale jakos mi wstyd bylo sie przyznac ze w tym wieku i po raz pierwszy , chociaz mam kumpele co ma 26 i tez jeszcze nie byla

Ja byłam pierwszy raz u ginekologa w wieku 28 lat. Wiem, że to późno, wiem, dziekuję, prosze o nierobienie wykładów. I ten sam numer zrobiłam. Wczesniej sie poinformowałam, pooglądałam sobie fotele w interneciem, żeby mnie tam nic ni zaskoczyło :P I nie uwazam, żeby to miało jakies znaczenie, czy lekarz wie, że to pierwsza wizyta, czy nie. Od tamtej pory chodze regularnie Nie przejmuj sie, po prostu teraz już chodź

Ja też kiedyś oszukałam ginekologa. Zapłaciłam za wizytę fałszywą 200-tką a on mi wydał reszty. Nie dość, że mi zbadał ciipkę to jeszcze zarobiłam 120 zeta. Ale afery nie było bo to była dobrze podrobiona 200-tka. A grzybica, którą stwierdził - jak najbardziej prawdziwa. :D