Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strasznie mi przykro

Facet mnie wpedzil w obsesje zazdrosc, nie poznaje siebie

Polecane posty

Gość strasznie mi przykro

o jego byla.Nigdy nie bylam o nikogo zazdrosna, mialam powodzenie ale z nikim nie bylam na powaznie.Pozniej poznalam Jego, zakochalam sie.On nie potrafil uwolnic sie od bylej, wplatal w to wszytsko mnie.Przede mna, byl z Nia 3 lata jako ten trzeci w zwiazku(tzn ona miala narzeczonego).Kiedy pojawilam sie ja, zaczeli sie bawic w gierki rowniez ze mna, kontaktowali sie potajemnie itd.Wybaczylam 2 razy, za 3 odeszlam na dobre.Jednak znowu sie zeszlismy, teraz On sie stara jak moze a ja...nie kocham juz chyba?Kiedys bylam zazdrosna o Nia cala, ze ma tak wplyw na mojego M a dzis...Jestem zazdrosna o to, ze ta jego byla wyszla za maz, podobno dobry , bogaty facet , ma wszystko .Przez to wszytsko odrzucilam oswiadczyny M, nie wiem co ze soba zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznijmy od tego, czy on wiedział, że przez te trzy lata z tamtą był tym trzecim... Bo jeżeli tak, to niestety nie najlepiej o nim świadczy. Podobnie jak to że Cię oszukiwał i kombinował za Twoimi plecami z tamtą. Rozumiem że odeszłaś... Ale dlaczego się zeszliście? Skoro masz wątpliwości czy go kochasz... Myślę, że teraz jego była nie ma nic do rzeczy. Ale Ty się powinnaś poważnie zastanowić, czy nie bedzie Cię znowu oszukiwał... Czy na pewno możesz mu całkowicie zaufać... Z tego co napisałaś mam wrażenie, że byliście w tzw. chorym związku. Na Twoim miejscu nie wróciłabym już do niego, tym bardziej nie przyjęłabym oświadczyn za takie zachowanie. Ale skoro napisałaś że się stara...To może to przemyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judys
czesc ja mnialam prawie podobná sytuacjé z moim chlopakiem ja siedzialam w domu a on mówil ze jedzie do mamy a spotykal sie z inná ale ona wyjechala.i ja puzniej skontaktowalam sie z niá przez tel i ona powiedziala ze on jej tylko pomagal w sprawach finansowych noi ja dla mojego chlopaka powiedzialam czy to prawda on powiedzial ze nie ona chciala z nim byc szmata sory ale musialam tak napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi strasznie
Ja po prostu nie wiem co sie ze mna stalo.Bylam wesola, flirtowalam sobie z kazdym na okolo, bylam pewna siebie.On to wszytsko zburzyl, poczulam sie niepwwnie, nie moglam zrozumiec dlaczego mi to robi, bo a) sam nie jest ani piekny ani super sympatyczny, nie ugania sie za nim nikt b) nic od tej dzewczyny nie dostal , oprocz 3 lat seksu raz na 2 tygodnie i slow na koniec "jestes moja najwieksza pmylka" c) wmawial mi, ze chce normalnego zwiazku, ze chce ulozyc sobie zycie itd a d) majac na to szanse ze mna, chcial i wolal byc nadal zwiazany z Nia.Myslalam, ze jestem silniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×