Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sss...

czy to juz mozna okreslic chodzeniem

Polecane posty

Gość sss...

ze soba? znamy sie z sieci od 6 miesiecy, spotkalismy sie kilka razy . Codziennie gdy rozmwiamy zwraca sie do mnie pieszczotliwie " różyczko , serduszko moje itp. nie wiem jak mam traktowac nasze relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sss...
sarkastyczna dobrze wiesz o co chodzi ale chcialas dać upust swemu przemądrzalstwu i ok niech bedziNo wlasnie ciezko stwierdzi , z jednej strony nie czuje sie zobowiazana w jakis sposob z drugiej jednak kiedy tak ciagle rozmwiamy i slysze takie jego mile slowa to odczuwam pewna bliskosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pandopuszka
chodzenie? ile masz lat? 14? Całowaliście się? Pieprzyliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zacząłem chodzenie w wieku mniej więcej 1 roku. więc jeśli masz nawet te 14 lat to prawdopodobnie tak, to jest chodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sss...
pandopuszka ale wulgarna jestes po co tak odrazu? wpisze sie ktos normlany ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale puszka ma rację. Co to by się działo na świecie gdyby każda kobieta której napisze kotku myślała że jesteśmy parą? Nie rżnęliście się ani nawet nie całowaliście - wybij sobie z głowy jakieś tam chodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy sie spotkaliscie w
ciagu 6 miesiecy ? to za malo wg mnie.... poza tym mam pytania pomocnicze : 1. czy znasz jego znajomych / on Twoich ? 2. czy poznal Twoich rodzicow i na odwrot ? 3. czy jak idziecie gdzies razem to sie trzymacie za reke ? 4. czy mozesz na niego liczyc , np. zadzwonic w nocy ,ze zle sie czujesz ? (i czy masz pewnosc ze np. on przyjedzie ? ) 5. czy spicie ze soba (chociaz to o niczym nie swiadczy tak naprawde ) ? a tak w ogole, to nie mozecie porozmawiac o tym co was laczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sss...
spotkalismy sie 4 razy to fakt i ten czwarty i trzeci byl tylko ok godzinki niestety tak wyszlo poza tym mieszkamy jakies 150 km od siebie wiec sporo ,pracujemy , uczymy sie weekedny wiec naprawde jest ciezko... kilka razy sie spotkaliscie-> punkt 4 -> nie mialabym sumienia budzic go w nocy by przyjedzal do mnie z tak daleka bo cos tam .. na wszystkie inne punkty opdowiedz NIE znam jego rodzicow z opwiadan i zdjec, on rowniez. Nieraz mam ochote porozmwiac o tym co nas laczy ale nie potrafie sie przemoc ciagle licze ze sam zacznie , poza tym nie chcialabym go wystraszyc - napewno wiecie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nie chodzicie ze soba
tylko sie spotykacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
a czy spotkanie sie ze soba a chodzenie ze soba nie jest tym samym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie nie jest to samo
to co autorka opisuje to sa spotkania kolezenskie raczej dopiero :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
wg mnie--> no napewno poczatkowa faza znajomosci ale w sumie znaja sie ok 6 miesiecy , a poza tym ten facet zwraca sie do niej serduszko moje czy tak zwraca sie kolega do kolezanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z wielkim sercem
o rany...spytaj się zwyczajnie ;) "mój drogi...czy my jesteśmy razem?" :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dość samotna
a jezeli sie calowalismy, ale nic wiecej bo to w sumie 1 spotkanie bylo, a on wyjechal, ale pisze ze kocha i teskni to co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm nie wiem ...
napisze jak to bylo u mnie.... poznalam kogos (via net ;) ) , troche pisalismy , tak zupelnie "niezobowiazujaco" ... w pewnym momencie zaproponowal mi spotkanie ..kolacja ,kino i takie tam :classic_cool: poszlam , iskrzylo jak cholera ;) po 1 spotkaniu on wyjechal na pare dni, dzwonil pare razy dziennie , wrocil , od razu sie spotkalismy i od czasu tamtego drugiego spotkania jestesmy razem ... po prostu to wyszlo w ROZMOWIE ze OBOJE chcemy sprobowac :) on do dzis mowi mi, ze juz na pierwszym spotkaniu chcial mi to powiedziec (ze wlasnie zaczyna sie nasz zwiazek) ,ale stwierdzil ze ja w to nie uwierze , wiec postanowil poczekac do drugiego spotkania... :P nie bylo zadnych gierek ,typu "przeczekam dwa dni i dopiero zadzwonie" tylko od razu rozmowa na temat spotkania (nawet nie propozycja z jego strony, bo powiedzial,ze widac bylo po mnie ze chce sie znow z nim spotkac ;) :D ) chce napisac,ze KOMUNIKACJA to jeden z elementow zwiazku . Ja na poczatku mialam problemy z wyrazaniem tego co czuje, co chce ... ale z czasem przychodzilo mi to latwiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dość samotna
co innego jak wyjechał na parę dni, a co innego na pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×