nudności w 35 tc

Dziewczyny, czy nudności w tym tygodniu ciąży są czymś normalnym? Od ok. 3 tygodni zdarzają mi się one bez względu na porę dnia i czy/co jadłam. Raz wymiotowałam. Do tej pory tłumaczyłam sobie to tym, że może maluszek kopie mnie w zołądek i mi jest niedobrze, ale teraz się zaczynam martwić. Wizytę mam za tydzień, na poprzedniej - 3 tygodnie temu lekarz stwierdził, że mam krótką, ale zamkniętą szyjkę. Nie powiedział, ile mi się skróciła, nie zalecił nic typu odpoczynek czy coś. Gdy spytałam, czy powinnam już zaprzestać współżycie opowiedział, że nie widzi powodu, skoro dobrze się czuję. I na koniec kazał przyjść za 4 tygodnie, choć myślałam, że teraz wizyty będą trochę częściej. Poczytałam na Kafe tematy o skracaniu się szyjki i martwię się, czy ten lekarz jest kompetentny. Skoro stwierdził krótką szyjkę to dlaczego nie zalecił odpoczynku ani nie kazał przyjść np za 3 tygodnie? A teraz przeczytałam post-cytuję \"objawem rozwierania sie szyjki macicy sa napewno wymioty-przedporodem zwymiotowałam x i jak zajechałam do szpitala to juz miałam rozwarcie na 4 palce-w szpitalu znow zwymiotowałam i połozna tłumaczyłazeto od rozwierania sie szyjki \" i naprawdę się niepokoję, czy nie grozi mi przedwczesny poród. Niby nie jestem panikarą, ale boję się...

hmm tez slyszalam o tych nudnosciach ze kiedy szyjka sie rozwiera moga wystapic ale nie koniecznie twoje sa tym spowodowane.... sprobuj innego lekarza... jakas prywatna wizyta albo zadzwon do jakiegos i zapytaj.moze dzidzia jest tak ulozona ze akurat zoladek przyciska i przeciez na tym etapie ciazy to wszystkie narzady są nieco wyzej stad moze te dolegliwosci.

mimo że lekarz zauważył skracającą się szyjkę, stwierdziłam, że widocznie to nie jest jakieś znaczne skrócenie i dlatego nie martwiłam się brakiem zaleceń ani tym, że oprócz jednego zdania w trakcie badania, nie poruszał już tego tematu. Ale teraz tak jakby składało się to z nudnościami, czyli może szyjka zaczęła się otwierać. A on mówi, że nie ma przeciwskazań do współżycia... Co ciekawsze, lekarza mi poleciło już kilka koleżanek, a jedna znajoma dzięki niemu urodziła dziecko, ponieważ jako jednyny zdołał utrzymać jej ciążę-tylko do 29 tygodnia, ale po 3 poronieniach można to uznać za nie lada sukces. Więc wychodzi na to, że jednak zna się na rzeczy. Sama już nie wiem co myśleć o tym.

chyba taki zly az nie jest... moze faktycznie dzidzia powoduje nudnosci...niemartw sie skoro nie masz boli ani nic glowa do gory :)

dzięki, że się wypowiedziałaś. Właśnie nie mam żadnych bóli, więc może niepotrzebnie nabiłam sobie głowę tymi informacjami. Zobaczę, co powie za tydzień. Pozdrawiam Cię serdecznie:)

nie ma za co :) mnie jeszcze troche do 35 tyg cale 10 tyg :) trzymam kciuki za twoja dzidzie zeby jak najdluzej siedziala w brzuszku :)