mój facet bedzie mial dziecko z inna...

zdrada..owoc zdrady--dziecko...wiem ze chce byc ze mna,dalam mu druga szanse ale boje sie jak to bedzie..czy ktos przezyl cos takiego?? blagam tylko nie krytykujcie bo i tak jestem u kresu..:(

Najpierw zrobił dziecko innej kobiecie a teraz przeraził się konsekwencji i postanowił wrócić? A jak Ty do tego podchodzisz? Tzn, że będzie miał dziecko z inna kobietą?

a jest podobny temat tu na uczuciowym chyba jakos- gdy maż ma dziecko z inna kobieta czy jakos tak

...chce byc ze mna...tamto to skok w bok...ale dzieckiem sie zajmie..ja go kocham..kazdy zasluguje na druga szanse..wiem ze on chce byc ze mna ale boje sie jak to bedzie gdy urodzi sie dziecko...jestem przerazona i zalamana...w zyciu sie tak nie balam...

Ciężka sprawa. Ja bym się w życiu nie zdecydowała na taki układ, ale inna sprawa że nie wybaczyłabym zdrady.

koleś zdradził cię z inną, zrobił jej dziecko a ty idiotko jeszcze chcesz z nim być? idź po rozum do głowy prosze cię :o

..tez tak kiedys myslalam..ze nigdy w zyciu itd...az sama sie sobie dziwie ze tak go kocham ze dalam mu szanse..:(

ja tez bym nigdy nie wybaczyla facetowi zdrady,tym bardziej ze tamta kobieta bedzie miala z nim dziecko

Ty chyba nienormalna jesteś:(

trafny wybór - tamten topik mówi o kobietach, których faceci mieli dziecko przed związkiem (przeważnie) a to DUŻA różnica cóż, skoro piszesz aby nie krytykować to postaram się nie krytkować. mam tylko nadzieję, że to żart.. jak nie macie swojego dziecka, to jesteś ze tak to ujmę na przegranej pozycji..

kiedy sie o tym dowiedziałas?

1. albo zostaw go w cholere 2. albo tez zrob sobie z nim dziecko :]

to niestety nie zart...wiem ze ludzie zyja w roznych ukladach rozne sa sytuacje w zyciu..wiem ze on jej nie kocha i nie chce z nia byc..chcialabym by nam sie udalo,czy jest ktos kto byl w takiej sytuacji?

Z tego co pisze autorka wynika, że na facecie nie robi specjalnego wrażenia fakt, że będzie miał dziecko. Przeraził się i postanowił wrócić tam gdzie go przyjmą.Poszukać usprawiedliwienia swojego zachowania w oczach drugiej osoby

to czemu nie myslal o zabezpieczeniu?? :o glupota!!!

Pamiętaj że dziecko będzie czasem u Was skoro on się poczuwa, a to znaczy że na co dzień będziesz miała żywy dowód jego zdrady. Pewnie nie unikniesz tez spotkań z tamta kobietą - będziesz za każdym razem zastanawiać się czy on ciągle na nią leci, wyobrażać sobie jak się bzykali za Twoimi plecami. Będziesz musiała być miła dla niej i jej dziecka. Z czasem, jeśli się pobierzecie, zaczniesz się złościć że kasa ze wspólnego budżetu, a więc i Twoja, przecieka w ramach \"spłaty\" jego zdrady itd. Współczuję. Ja bym nie dała rady.

on dzieckiem chce sie zajac ale nie chce byc z kims kogo nie kocha..a jesli chodzi o zrobienie sobie z nim dziecka...tez o tym myslalam...

Taaa, róbcie sobie dzieci na wyścigi, która więcej, to go przy sobie zatrzyma :o

Ja bym go puściła do tamtej drugiej.Niech idzie i błogosławieństwo na drogę.Zastanawiałam się tysiąc razy czy wybaczyłabym zdradę.Myślę, że byłabym w stanie.To zależy jakby ją wytłumaczył mój partner.W związkach bywają kryzysy,które popychają nas w ramona innych ludzi.Sama kiedyś myślałam o pewnym mężczyznie zbyt intensywnie,ale jak tylko zorientowałam się w co może się ta znajomość przerodzić,urwałam kontakt.I być może zdradę bym wybaczyła.Jednak nie potrafiłabym żyć z czlowiekiem jeśli owocem jego zdrady byłoby dziecko.To za bardzo boli...

to ja ci wspolczuje :o jak mam patrzec na to dziecko kiedy wiem ze jest ono owocem zdrady, i wspolczuje myslenia zeby tez sobie z nim zrobic dziecko, rany dziewczyno masz szanse na ulozenie sobie zycia a on ewidentnie wrocil do ciebie bo u ciebie jest bezpiecznie, wie ze na niego czekasz i wie ze z nim bedziesz, no nic twoja decyzja...

A ile on ma lat? Ja bym nie wybaczyła...Skąd wiesz, ze to się nie powtórzy, że znowu Cię nie zdradzi?

zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe...ale naprawde go kocham...wierze w to ze dam rade choc momentami tylko placze z rozpaczy bo to wszystko w sumie swieza sprawa...a czemu sie nie zabezpieczyl..bo ona od dawna chciala go uwiesc i specjalnie mu wmowila ze bierze tabletki,chciala go zlapac na dziecko..

18:01 sarkastyczna cyniczka --> nic więcej nie trzeba dodawać. cierpiętniczki, bleh :O:O:O

A może poczekasz aż zrobi jakiejś kochance kolejne dziecko?

po co ci pakować się w jakis chory układ, bo inne glupie dziewczyny tak robią i jakoś zyją :o wybacz ale naprawdę idź po rozum do glowy. a to, ze go kochasz to nie jest zaden argument! ja tez kochalam ale jakos przestalam, a bez niego sobie zycia nie wyobrazalam! mozna przestac kochac palanta tylko trzeba czasu na to. a ty lepiej uciekaj od tego swojego jak najdalej, bo cos mi sie wydaje, ze on jeszcze wielu babkom porobi dzieci...

\"mu wmowila ze bierze tabletki,chciala go zlapac na dziecko..\" buhahahahah pewnie go jeszcze świnia jedna zgwałciła

nie wiem...staram sie mu wierzyc..widze ze on tego zaluje bo bardzo go za to pokaralo...a lat ma 31

no to on sie okazal glupkiem, skoro uwierzyl ze dziewczyna bierze tabletki, ale wiesz nie chodzi nawet o tabletki bo czlowiek sie zabezpiecza zeby nie dostac jakiegos syfa!!!! nie tylko zeby nie miec dziecka... wiesz moim zdaniem duzo winy jest w twoim chlopaku, a on wrocil bo jest mu z toba dobrze, wiem ze nie milo to brzmi ale ja bym zycia sobie nie paparala, bo to dziecko zawsze bedzie was dzielic!!!

myslalam ze znajde tu kogos kto przez to przechodzil...wtedy latwiej zrozumiec...

nie oceinajcie tak szybko innych. ja tez mówiłam zawsze ze zdrady nigdy nie wybacze. a tu przyszło i na mnie. wybaczyłam, ba! nawet zapomnialam :) teraz jestesmy szcześliwsi i bardziej zakochani niz przed. chociaż u nas nie było zadnej wpadki wiec moze dzieki temu łatwiej....