Co ja mam teraz robic?? czy on mnie jeszcze pokocha?? i czy jestem w ciazy??

Bylam w dlugim zwiazku z chlopakiem o imieniu Damian ale byla przesadna zazdronica o wszystko sie czepialam ,bylam sobie zawsze pewna ze mam ta silniejsza pozycje bo on mi sie ngdy nie podobal i bylam z nim od tak sobie mowilam mu ze go kocham , ale zamienilabym go na innego.Pewnego dnia Damian tego nie wytrzymal przestal pisac ,a potem sie rozstalismy po rozstaniu dopiero pojelam jak ja go kocham, ile on dla mnie znaczy itp... bez niego nie potrafie zyc probowalam go zastapic kims innym po rozlace, ale nie umiem nie chce sie zwiazac az innym bo kocham JEGO ,co ja mam zrobicc zeby on ze mna byl?? chcialam mu pokazac ze sie zmienie, i wejdziemy w luzny zwiazek i zobaczy ze sie zmienilam , ale on mowi ,ze nie ehh.. co ja mam robic w dodatku obawiam sie, ze jestestem w ciazy :(( on mnie nie wspiera dopiero jak mu groze ze odwiedze jego starych .Wczoraj przestalam do niegop pisac i sie odzywac CO MAM DALEJ ROBIC? ja go chce miec przy sobie znowu i do konca moich chwil!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

w temacie mialo byc "I CO Z CIAZA":) odpowiadac na pytania:(( prosze mi doradzic:(

Przykro mi. Na głupotę nie ma rady. :)

dziewczyno, sama jestes sobie winna. Nie potrafilas go docenic, a teraz go stracilas. A skąd masz podejrzenia, ze jestes w ciązy? Robilas juz test?

robilam i nie mam dwa miesiace okresu :((

a wynik wyszedl pozytywny? Skoro nie masz juz tyle czasu okresu, to powinnas jak najszybciej isc do gina.

nie chce isc sama chce isc z ojcem dziecka ale on chyba nigdy nie znajdzie czasu:/

A po co chcesz odwiedzić jego rodziców?

znajdziesz innego :) i znowu sie zakochasz, kazda milosc jest pierwsza :)

rozwalaja mnie poprostu takeie pytania na forum\" czy on mnnie kocha\" \"czy jestem w ciazy\" a co To my jakas wyrocznia jestesmy nie lepiej pojsc do lekarza? zapytac sie jego? bozeeeee swiat schodzi na psy :o

pain au chocolat _do tego kolesia wez sie naucz czytac bylo napisane"i czy jestem w ciazy" to byla pomylka i potem sie poprawilam "i chyba jestem w ciazy " czy cos takiego i odwal sie nie potrzebuje takiego piedolonego wsparcia jak twoja:/:/

pain au chocolat _do tego kolesia wez sie naucz czytac bylo napisane"i co z ciaza" to byla pomylka i potem sie poprawilam "i chyba jestem w ciazy " czy cos takiego i odwal sie nie potrzebuje takiego piedolonego wsparcia jak twoja:/:/

"ja go chce miec przy sobie znowu i do konca moich chwil!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" to chore podejscie i na pewno kiedys o takim zwiazku w jakim teraz tkwisz nie marzyłaś. ja patrzac tak z perspektywy widzę, że to nie jest facet dla ciebie i bedziesz sie z nim tylko męczyć. sama widzisz jakie on ma humory. do tego wydaje mi sie, ze ty kochasz bardziej, a to nie jest dobrze. obie strony powinny tak samo dbac o zwiazek. zostaw go, z poczatku bedziesz cierpiec ale po jakims czasie ci przejdzie. wierz mi, jeszcze spotkasz faceta dla siebie. a naprawde szkoda mi dziewczyn , ktore tkwią w zwiazkach z jakimis niedojrzalymi pajacami i tylko cierpią przez to ( sama kiedys sie tak męczyłam a teraz sie cieszę, że jestem wolna i zaden kretyn nie dyktuje mi co mam robic ani nie musze sie bac, ze pewnego dnia mnie zostawi) facet raczej sie nie zmieni (wyjatki sie zdarzaja ale nie licz na to). jak trafisz na tego wlasciwego faceta to daje ci slowo, ze takich jazd jak teraz z tym swoim miala nie bedziesz. dlatego naprawde olej go i cierpliwie czekaj na tego jedynego. nie pozalujesz.