UWIEDZONA

3 lata temu będąc daleko od domu zostałam uwiedzona. Wyjechaliśmy razem na 2 miesiące do pracy, facet robił wszystko aby odciągnąć mnie od reszty tamtejszego społeczeństwa, natomiast sam zankomicie zgrał się z drugą stroną. Dziwiło mnie bardzo to, że dziewczyny są tak antypatycznie do mnie nastawione, pomimo tego, że nie znały mnie wcześniej i nic przykrego im nie zrobiłam. Mój obrońca świetnie wszystkim manipulował - podjudzał tamte dziewczyny, a w krytycznych sytuacjach bronił mnie...zdobywał moje zaufanie, zaczynałam się czuć bezpiecznie tylko będąc w jego obecności. Pięknie do mnie mówił przy tym, oj pięknie...bardzo spieszył się z tym, żeby zaciągnąc mnie do łóżka, a obiecywał przy tym, że będzie dyskretny...potem okazało się, że już na drugi dzień opowiadał o mnie tamtym dziewczynom, też je uwodził...szkoda, że dopiero pod koniec pobytu zrozumiałyśmy to wszystko i szczerze porozmawiałyśmy o tym. Kiedy wykrzyczałam mu prawdę, wyciągnął telefon i pokazał numer telefonu do mojego męża...zaczął się szantaż...zastanawiam się, jak mógł to robić facet, który czytał mi przy tym wszystkim Biblię...miał ją ze sobą....on mi czytał, a ja miałam palpitacje serca - wyrzuty... Czy jest tu ktoś, kto pomimo swoich twardych zasad złamał się?

na "życie uczuciowe", tam na bank znajdziesz duże zainteresowanie, bo temat jest poruszający i przykry. to jest forum panieneczek przeżywających kolor balonów na idealny ślubik ze swoim misiem. po prostu nie to forum :)

http://suwaczki.waszslub.pl/img-2004050800300330.png

do powyższej: i po co wklejasz ten suwaczek ???????? Ludziom to juz odwala !!!!!!!11111

Będąc mężatką wyjechałaś z facetem na dwa miesiące? Musiałaś wyjeżdżać gdzieś w nieznane z obcym facetem dopracy? Wybacz, ale naiwna jesteś wierząc w czyste intencje faceta.

samaś sobie winna, jemu się światopogląd załamał, a Tobie ci...a otworzyła