Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GGGabi

Siedze dzisiaj w pracy.. Moze ktos jeszcze?

Polecane posty

nie mam za blisko... koncze o 17.30, jestem w domu o 18.30 najwczesniej ..pod warunkiem , ze nie ma korkow na drogach, jezdze z kumplem z pracy. Pracuje w Liverpoolu, mieszkam w Manchesterze... ok 60km... dlatego tez mysle o tym zeby zmienic prace...bo zaczyna mnie to juz meczyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha :) to ty tez szkocje okupujesz:) kolezanka moja w edynburgu i tez mowi ze juz mecza ja dojazdy:) i ranne wstawanie:) ja mialam prace pietro nizej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie... do szkocji to jeszcze troche mam... to north west... do edynbourgh mam jakies 4h drogi z tego co pamietam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy ze nie ejstem dobra z geografii:) ale skojarzylo mi sie tak bo kolezanki mama opowiadala ze tak sobie z edynburga na sobote pojechali do livepoulu -dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa... no 4h to nie jest tak zle... my ostatnio w sobote pojechalismy do birmingham na kolacje... :D to jakies 130km :D tak we dwojke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbatka wypita? ale Ci zazdroszcze troche tego blogiego lenistwa... ja wlasnie wrocilam z przerwy..przede mna perspektywa 3.5h... w sumie nie jest tak zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypita:) a ja zazdroszcze zajecia:) ja niestety nie pracuje co mnie nie cieszy:) wiesz ze zawsze chce sie tego czego akurat nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wrocil szefo i zrobilo sie nerwowo i duszno... terminy go gonia i poszkodowanymi niestety jestesmy my- pracownicy... ehhh... na szcescie dzisiaj piatek... obudzilam sie o mojej tradycyjnej 6.45 , myslac - ba ...bylam pewna , ze jest sobota poszlam dalej spac... :D wstalam jak kumpel z pracy byl juz pod domem... ehhh... no i juz siedze w tm moim miejscu pracy.... rany... jeszcze 8h do konca.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×