Brzydkie kobiety

mam swoją fotę, ale nawet jej nie pokaże bo na żywo i tak wyglądam trochę inaczej. Cóż. Żyję.

a co masz takiego bzydkiego??!! nie jestes brzydka, bo nie ma brzydkich ludzi...

mam brzydkie. Koniec kropka. Ale stwarzam pozory.

moze jakos da sie pomoc?

jak ty chcesz pomóc ...jak chcesz pomóc to daj mi 3000 na operacje plastyczną :) to najlepsza możliwa pomoc :)

mam racje beti??nie no żartuje ...dziewczyny nie rozpaczajcie :) są gorsze przypadki zawsze można być kaleką :) więc powinnyśmy się wszystkie cieszyć że jesteśmy sprawne fizycznie:)

cieszę. 3000? Chyba 15 tys. Oto ja. Paskuda... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/222f278e57a96be2.html

oj ciężkie jest zycie brzydkiej, patrzysz wlustroi masz nadzieje zobaczyc odbicie łądnej twarzy ale widzisz tylko siebie, swoją zniekształaconą twarz :(

Nie panikować, pracować nad sobą. Od razu będzie lepiej. :)

Na przebarwienia krem, na nos, uszy operacja, na ciało ćwiczenia i pielęgnacja, zęby w aparat, włosy uczesać, ufarbować, oczy pielęgnować i cerę i będzie o wieeeeeele lepiej :) A kasę da się zarobić :D

nie mam kasy, jestem za m łoda na prace a moje przekrzywienia będą sie uwydatniac wraz z wiekiem, naprawde można sie powiesić,życie jest beznadziejne

Skoro jesteś za młoda na pracę to może na te przekrwienia coś poradzi lekarz? Może jesteś na coś chora :O

ja tez jestem obrzydliwa, że gdy patrze w swoje zdjęcia to chce mi sie żygać. Najgorsze, że wszyscy mi mówią, że jestem ładna. nienawidze tego bo wiem, że to kłamstwo Jetsme niska mam 155,5 wzrostu i do tego okropny nos z profilu. Może z przodu wygląda ok ale z profilu jest obrzydliwy. Niby osobne części wyglądają dobrze (oprócz nosa z profilu), ale całokształt twarzy jest okropny. az sie siebie boje jak patrze na zdjecia bo w lustrze nie wyglądam tak źle. ja przecież nie jestem potworem :((( do tego mam rozstepy, cellulit. mam kremy, mascie ale nie chce mi sie ich stosowac mi sie nic nie chce :( Mam na nodze naczyniaka jest obleśny ale matka powiedziala ze nie pojdzie ze mna do dermatologa bo mam blizny na rękach. Do tego nie podoba mi sie moja vagina. jedna strona jest normalna a druga większa i pomarszczona to wygląda oblesnie :/

Odpowiadajcie pomóżcie mi co mam zrobić ze swoją brzydotą :(

oki tera ja wysokie czolo, waska gorna warga, wasko osoadzone oczy, krótkie nogi i kaczy kuper jak u kobiet w ciazy, maly cycek

ja jestem jeszcze brzydsza

haha dzieki najlepsze to ze jak sie umaluje to słysze komplementy a jak sie ubiore kobieco to faceci leca jak miod ale ja sie nie lubie ubierac jak pensjonarka wogole jestem malo kobieca

ja nienawidze tego ze wszyscy mówia mi ze jestem ładna bo jestem oblesna !!:(

nienawidze siebie wyglądam mniej więcej tak: http://www.uglypersons.com/pics/img423038fab2a96.jpg http://www.grimmemennesker.dk/data/media/2/HPIM02062.jpg

ja jestem brzydka, a dawniej taka nie bylam. mam ciągłe przebarwienia i zaczerwienienia na twarzy przez naczynka, rozszerzone pory na nosie i pełno czerwonych krost. nie mem już siły. co moge zrobić? pomóżcie. do dermatologa narazie się nie dostanę

Szczęście człowieka nie zależy od tego czy jest ładny, czy brzydki.... nawet jakbyś była piękna jak miss świata to i tak będziesz miec kompleksy... taki już charakter osób narzekających na wygląd. Ja jestem ładna, dużo ludzi mi to mówi, ale i tak nie potrafię w to uwierzyc, ciągle wyszukuję w sobie jakieś mankamenty. Gdyby od urody zależało cos więcej niż np. przychylnosc kierowcy autobusu;) albo to, że ktoś zatrzyma się na pasach , bo widzi ładną dziewczynę... ale uroda pomaga tylko w drobnych kwestiach niestety. Bo gdyby pomagała w sprawach kluczowych to pewnie byłabym szczęśliwa. Trzeba po prostu uwierzyc w siebie niezależnie od tego jak wyglądamy. Spójrzcie na niektóre brzydkie osoby: mają powodzenie, świetnie radzą sobie w życiu... bo po prostu nie mają kompleksów, które ciągną je w dół... pozdrawiam.