One Nas potrzebują!

Przystań Ocalenie to schronisko dla koni, które cudem uniknęły śmierci. Całe życie były na łasce ludzi, pracowały dla nich w pocie czoła, często ostatkiem sił... A gdy już sił zabrakło i zdrowia, stały się niepotrzebne. W \\\"podzięce\\\" za ciężka pracę, właściciele sprzedają te konie do rzeźni... Dzięki ludziom z Przystani a także wszystkim ludziom dobrej woli udaje sie uratować choć część z nich...Widok tych smutnych oczu których nie udało sie wykupić pozostaje w pamięci na długo...I właśnie w tym tkwi problem, w pieniądzach. W imieniu tych wszystkich Stworzeń proszę Was o pomoc. Każda złotówka sie liczy, a czasu jest naprawdę mało. Życie konia o imieniu Franio wyceniono na 3 tys.złotych. Ostateczny termin to 6 listopada, wtedy to rozstrzygnie sie los tego biednego zwierzęcia. Proszę Was, nie bądźcie obojętni! Razem możemy pomóc uratować chociaż jedno stworzenie i zapewnić mu godna starość... To strona Przystani Ocalenie http://www.przystanocalenie.pl/kpdz_index_pl.html Tam znajdziecie wszystkie informacje dotyczące mojego apelu, zdjęcia. W imieniu wszystkich uratowanych, w szczególności Frania - DZIĘKUJĘ

to takie smutne, az lzy same leca:(

nasienie klei się niesamowicie - a Ty to sie dobrze czujesz??Twoja znieczulica kiedys obróci sie przeciwko tobie.Nie życzę ci tego!