kocham go a nie mam z nim o czym rozmawiac......

jak jets juz temat o romawia nam sie swietnie... ae brak rozmow o zwyklej codzinnosci.. tzw gluopotkach.. byalm z nim pol roku, teraz do siebie wrocilismy.. tzn narazie to wszystko faza poczatkowa..

?? zasem fajnie jest pomilczec razem ;)

:))) dzis takich slow mi potrzeba .. ze bedzie dobrze bo kocham go nie zmiernie... 5 rok juz..

trudno tak ehhh z czasem sie wszystko ulozy i bedziecie mieli wiele wspolnego;)

mi się wydaje że to z czasem przyjdzie ,już jest coraz lepiej u mnie,trzeba rozmawiać,z czasem pojawi się więcej wspólnych spraw,znajomi,studia,praca czy zainteresowania,filmy,muzyka i jakoś idzie,ja tez się czasami nad tym zastanawiam ,nie jest tak źle jak jeszcze 2-3 m-ce temu ale czasami trzeba to jakoś podtrzymać i rozwijać,u nas chyba ani ja ani on nie jesteśmy zbyt otwarci więc to nie jest proste.

mam nadzieje ze to wszystko sie jakos zlozy w spojna calosc :) I ZAWSZE BEDZIE TEMAT ... ;) Dobrze sie z nim czuje ..

Bo Ty jesteś inteligentna a on prostak. Z czasem będziesz się wstydziła gdziekolwiek z nim wyjsć. Skoro z Tobą nie umie rozmawiać. Sorry, nie wierzę w happy end

poik -> smutne to ale masz w 100% racje.. bo juz czasem tak mam ;(

napisz , jak to dokładnie u Ciebie jest z tymi tematami do rozmów ...a raczej ich brakiem? chodzi o to że Ty jestes wykształcona, oczytana etc. a on -zupełna odwrotność? ???

nie to nie jest tak do konca... nie chodzi ze ja jestem oczytana nie wiadomo jak a on jest tepny itp.. on ogolnie jest inteligentny , ale ogolnie nasze swiaty sie roznia ...:( teraz napisal ze byl na badniaach a ja do czego ci sa potrzbne - a on sa mi potrzebne i juz.... i jak zrozumiec?

no coz...ja tez bylam ze swoim, potem sie orzstalismy, teraz znow jestemy razem. tematow nam nie brakuje...z tym ze o glupotach nie gadamy...moj tata jest chory na raka, jego mama tez jest ciezko chora... poza tym studiujemy ten sam kierunek wiec tematow chcociazby z tym zwiazanych nigdy nie brakuje :D

Zamęczysz się z takim typem. Wiem co mówię.

moze go nie kochasz a tylko zabijasz z nim czas .......... , . - . - , _ , ....... ......... ) ` - . .> ' `( ....... ........ / . . . .`.. . . .. ........ ........ |. . . . . |. . .| ......... ......... .. . . . ./ . ./ ........... ........... `=(.. /.=` ........... ............. `-;`.-' ............. ............... `)| ... , ......... http://myspace.com/angellaashtonla

ale wspieracie sie nawzajem, jetsescie dla siebie oparciem a to jest piekne ;( niestety ja na to nie moge liczyc. on chce wrocic, ja go kocham ale coraz czescije sie zastanawiam czy jest sens......

Wiesz gdzieś tu kiedyś wyczytałam że taki związek należy zakończyć, a uczucie z czasem samo zniknie,wypali się. Trzeba dla własnego dobra. Wykończy Cię takie zachowanie psychicznie. Ja po 11 latach zrezygnowałam.

moze odpo0cznijcie od sibie oboje przemyslcie sprawe czy kochacie sie na tyle ze wytrzymacie ta hmm \"probe\" a potem na spokojnie porozmawiac. ewentualnie oboje powiedzcie sobie co wam lezy na sercu moze cos sie zmieni, poprawi...?

jak czytam o milosci wzajemnej ( ja go kocham wg niego on mnie tez, nawet twierdzi ze ja nie wiem czgeo che i ze czasem sie zastanawia czy do niego cos czuje) to milosc to ogromne szczescie, a mnie to jakos meczy, teraz to tylko plakac mi sie chce ze na glupie pytanie nie odpowiedzial.. NApislaam mu ' ze jak tak to nie wnikam.." juz nie odpisal a jak odpisze to bedzie udawal ze nie bylo tematu... super;/

i tak masz dobrze... bo ja np czasami lubie \"pocierpiec\" i wtedy zaczynam sprzeczke np na temat roztsania (on mnie rzucil...) i dopiero potem mi lepiej. wiem jestem inna ale juz chyba nic na to nie poradze.

hmm.. dlaczego uwazasz ze mam dobrze

wybieraj czlowieka z ktorym potrafisz rozmawiac bo na starosc zostana tylko rozmowy....

Ja z tym nie mam problemu bo trajkocze duzo:D na powazne tematy pogadam ale tazke czasem jakies glupoty pociskam:P

ja na ogol tez jetsem gadatliwa.. ale chodzi o wspolne tematy, to co moze polaczyc ludzi

ja tez kiedys mialam takiego faceta...kochalam go, w lozku tez bylo super, chemia niesamowita..a...nie umielismy ze soba rozmawiac.Meczylo mnie to bardzo i w koncu skonczylam to, spotkalam innego z ktorym brakuje nam czasu na rozmowy i jest cudowmnie..Pozniej dowiedzialam sie od mojego ex kolejnej dziewczyny, ze tez miala z tym problem i sie rozstali..

no jak sie nie widzimy to caly czas na gg ze soba gadamy wiec chyba mamy wspolne tematy ;)