Czy nasz zwiazek ma sens? Doradzcie!

Spotykamy sie 4 miesiac, razem jestesmy 2 miesiace. Miedzy nami jest pewna roznica wieku 8 lat, ja mam 18 lat a on 26. W niczym jednak nam to nie przeszkadza. Od poczatku byl bardzo cierpliwy, czekal az ja bede gotowa zeby sie przed nim otworzyc - poprzedni zwiazek niewypalem byl , dlatego bylam zrazona do mezczyzn. W koncu pomalu zaczelam sie otwierac, pierwsze nasze pocalunki, przytulania i w wrzesniu "skonsumowalismy" nasza znajomosc. Jestesmy od tego czasu oficjalnie razem. Z poczatku zalowalam, ze tak szybko mu sie oddalam, balam sie najbardziej ze mnie zostawi, ze chodzilo mu tylko o moja dupe, ale jesli byloby tak to niewazne czy oddalabym sie za pol roku czy po 2 miesiacach - tak w koncu sobie to wytlumaczylam. Jak dotad jednak nie zostawil mnie , przyjezdzal ale od paru, moze parunastu dni zmienilo sie troche, to ja pisze pierwsza - on odpisuje, a kiedy raz nie pisalam to on rowniez nie, nie odzywalismy sie wtedy do siebie caly dzien, byl zly, ja rowniez ;] W koncu przelamalam sie i napisalam, uzgodnilismy ze nie bedziemy tacy uparci. Nastepnego dnia napisalam znowu ja, pozniej on. Dzisiejsza noc spedzilismy razem, z rana gonil szybko do pracy i mnie odwiezc, posprzatalam lozko a on pozmywal naczynia i w ciagu drogi nie odzywal sie wcale. Okazalo sie ze byl zly bo nic mu nie pomoglam, nie wykazuje zadnej inicjatywy i pozegnalismy sie. Czekalam na smsa, oczywiscie nic nie napisal i znowu ja napisalam. Jeden sms i jest zmeczony wczorajsza noca. Pewnie spi teraz :O Ja nie wiem, czy to znaczy ze jak mysli ze juz ze soba sypiamy, w pewien sposob mnie zdobyl to nie musi sie starac? Ze ja bede caly czas zabiegala o kontakt, a pozniej co do czego przychodzi jestesmy zli bo zadne sie nie odzywa? Dodam ze podobno on mysli o mnie przyszlosciowo, ale po czyms takim zaczyna mnie to draznic, boje sie ze sie znudze tym zwiazkiem w ktorym ja bede wiecznie zabiegala. Co zrobic?

ehh znam ten ból. Miałam podobnie, tylko, że bez tych myśli, że wszystko się popsuło przez seks.My byliśmy 4 lata razem a od wczoraj nie jesteśmy:O Ja nie nadaję się do udzielania rad, ale wiesz, każdy ma swoje nawyki, swoją osobowość, jest wyczulony na jakimś punkcie, po prostu trzeba to dograć między sobą. Tymi smsami to nie ma co się sugerować. Faceci nie zdają sobie sprawy z tego, że jak nie napiszą pierwsi to my mamy żal.... Dziwny to gatunek. Ja na razie jestem na anty jeśli chodzi o mężczyzn. Ale wiesz nie ma co przekreślać związku już na tym etapie. Najważniejsze jest by ludzie potrafili ze sobą rozmawiać i się rozumieć. A nad tym niestety trzeba pracować. Powodzenia:)

ale czy to ze nie napisze nie znaczy ze wcale nie interesuje go co sie ze mna dzieje, ze nie szuka kontaktu ze mna? bo ja caly dzien zastanawiam sie co on robi, tesknie za nim i czekam na jego sygnal. Kiedy sie spotkamy jest bosko, ale ja czuje sie czasem ze odzywa sie wtedy kiedy chce sie spotkac czyli jak dziwka do wynajecia :O dzwonisz kiedy chcesz sie spotkac, a tak to sie nie znacie, a moze jestem przewrazliwiona :(

seks nie ma nic do rzeczy.to umowa miedzyludzka.zdecydowalas sie i tyle.juz nie cofniesz. to trudne.wyjmij karte od telefonu.wylacz komorke na caly wekkend.nie odbieraj telefonu stacjonarnego.wyjedz.nie pokazuj sie. zrob sobie opis na gg w stylu\"dzieki za dzisijeszy wieczor\" ale nie odpisuj mu. zesra sie pod siebie. przyleci. zrob to. badz madrzejsza, nie pisz pierwsza:D ja tez pisze pierwsza non stop.ale ja mam \"partnera\" nie chlopaka.znacyz laczy mnie tylko seks.ostatnio sie wkurzylam bo on nie chcial przyjechac.wiesz.przeklada i przeklada.ja mu na to ze to nasza umowa,ze tu nie ma milosci,ale trzeba byc w porzadku.dlatego ja nie reaguje frustracja.wspolczuje ci. pozwol sie zdobyc. odmow seksu przez pare tygodni

on nie ma gg ;) ale ja uwielbiam sie z nim kochac i nie chcialabym tego przerywac... tylko chodzi mi glownie o to ze on od jakiegos czasu nie potrafi do mnie pierwszy napisac, to ja zabiegam i to mnie wkurwia, bo wiem ze nie jest ze mna tylko do seksu a raczej taka mam nadzieje, bo jego rodzice mnie poznali, moi jego i jego mama mowila ze wczesniej nie przyprowadzal dziewczyn do domu, bo po co? skoro mu nie zalezalo.

jakbym czytała nasza historię :)..... u mnie też tak było, że to ja częściej pisałam smsy i wkurzałam się, ze on nie pisze. Wytłumaczył, ze jak nie ma o czym pisać, to nie pisze, a na telefony nie było go stać- tylko czasem dzwonił. szczególnie wtedy gdy wyczuł że zaraz wybuchnę i wtedy potrafił mówić mi słodkie słówka i tłumaczyć sie nawet około godziny- przez telefon :) Ale potem sie troche zmienił, musiałam to zaakceptować. Kocham go. Ja sie powstrzymywałam od smsów. I wtedy on sie dziwił czemu nie piszę. Zadziałało :)

aroma to moze ja tez mam sie powstrzymac? nie napisac teraz dopoki on nie napisze? bo wczesniej pisalismy nawzajem, widzial ze ja jestem raczej zdystansowana

po co ma pisac skoro ty to zrobisz?ty zabiegasz i latasz jak mozna nie miec gg?:) kazdy lubi seks ale po takim nadskakiwaniu to sie zle konczy ja ci mowie wylacz telefon i wlacz rano tylko po to zeby odczytac sms mozesz odpisac po 5godzinach od dostania sms.radzi ci to 25letnia doswiadczona

no i ja też byłam pierwszą oficjalna dziewczyną :) przyprowadzona do domu ;) no a teraz jestem oficjalna narzeczoną :)

bardzo nie latam, nie wypisuje do niego po 10 smsow dziennie, raczej zawsze pisalismy malo, od samego poczatku znajomosci ok, wylacze tel ale jesli on nie napisze do jutra? :O

kazdy ma sens,tylko trzeba pojac pare regul zasadniczych.badz w dystansie to bedze dobrze

no to trudno.to jutro wylaczysz od rana.nie pisz pierwsza.a jak sie odezwie to odpowiedz po 5 godzinach:D sie zdziwi.

a moze mu juz sie znudzilam ???? :( on zaprzecza mowi ze wtedy by tyle czasu ze mna nie spedzal i ze gadam glupoty :]

ehhh znam to,chyba mam podobnie

nie pytaj go oto:(((((((((((((((((((((((((((99 nie wolno nie mozesz po prostu przez trzy dni nie dotykac komorki? to proste znaczy cholernie trudne

ok , wylaczam ;) ale on znowu sobie pomysli ze gdzies wyszlam i dlatego wylaczylam telefon, jest bardzo zazdrosny :/

zuzanna wlasnie to jest bardzo trudne :(

trudno.nie jestes piwem po ktore moze siegac.masz swoje prawa.do milosci tez.ja nienawidze tego jak faceci tak robia.sku...ny.tez tak mialam.jak zaczelam panikowac(7lat temu) to odszedl mial dosc moich gadek.meczyl sie.gdyby kochal to by nie odszedl.burak

dodam, ze na jego smsy nie czekam po 5 godzin, jak napisze to odpisuje od razu...

tylko ja z nim nie spalam.nie laczyl mnie seks.a gdy laczy seks to nie odejdzie.po pierwsze bedzie mu smutno w nocy bedzie sam.bedzie mu sie chcialo seksu i wogole bedzie mu zle,gdy wyczuje twoje perfumy w poscieli::D:D:D:D::D(dziala!) no wlasnie i artur dlatego odszedl.nie bylo seksu nic go nie trzymalo,zadna bliskosc. u was troche inaczej.on sie nie stara bo juz cie ma.kiedy chce jak chce. trudne.ale podbudujesz sie jak kocha to zostanie.jak nie to trudno.

to odpisz po paru godzinach.bylas na spacerze u kolezanki.albo komorke ladujesz.mozesz powiedziec ze czytalas ze na zdrowie zle dziala komorka,rak,promieniowanie itd:) wymysl cos.

hej dziewczyny zaklopotalyscie mnie ta wypowiedzia a raczej dalyscie duzo do myslenia :( " bo jego rodzice mnie poznali, moi jego i jego mama mowila ze wczesniej nie przyprowadzal dziewczyn do domu, bo po co? skoro mu nie zalezalo" bo ja rodzicow mojego nie znam :(

to co zrobic by na nowo sie zaczal starac ? chociaz do konca tez tego tak nie moge nazwac, chociaz zmeczony po 2 pracach przyjezdza chocby na godzine do mnie 30 km by mnie zobaczyc.. tylko te smsy mnie tak denerwuja, ze tak to sie nie znamy jak nie jestesmy ze soba.

tak, na imie na m a co ? :(

eo slubach to ja takie gadki znam :) tyle gadek roznych co roznych spiewow ptaszęcych:D kazdy gada co chce zeby tylko prędzej po swoje sięgnąc.dobrze ze ja oddzielam uczucia od seksu.kiedys dostalam tak po dupie ze mi sie milosci odechcialo na wieki.zlac kolesia i tyle. trudno bez seksu mozna pozyc.w abstynencji.

wszyscy panowie na m, tacy sami ......... ?

czy możesz napisać w jakim rejonie kraju mieszkasz , to ważne , prosze

na m? czyli cie skojarzono?:)

Nie czepiaj się o pierdoły ,ja przez to nie lubię małolat .Nawet tego nie doczytałem bo to zachowanie obrażalskich małolatów jest.