Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie niezaczerniona

Tak bardzo chciałam dziecko, teraz tak bardzo się boję i obawiam..

Polecane posty

Gość taka sobie niezaczerniona

Jak to będzie, czy damy sobie rade, wyprowadzamy sie kawałek od domu i nie bede miała nikogo bliskiego "pod ręką" cyz starczy nam pieniążków na wszystko itd itp. Ja pracowałam bez umowy a mąż pracuje na 3 zmiany niestety. Nie wiem czemu tak sie boję i skąd się to bierze :( Często też martwię się czy z dzieckiem wszystko w porządku, czy zdrowa będzie.. Do porodu 2,5 miesiąca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie niezaczerniona
Nie pytajcie po co to napisałam, tak - poprostu, zeby to gdzieś wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac ze ciezarna:):) --- bedzie dobrze!!! dacie rade!!! ja zaszłąm wyłąm , nie bylismy ,ałzenstwem, szybki slub cywilny , w dniu porodu maz chciał podwyzke i nie dostał umowy, stres jak chlera a jego szef dzwoni do mnie z gratulacjami (swinia) i tak z powrotem do domu maz na zasiłku ja bez prawa do rzadnej kasy --kolorowo nie było ale po 4 miesiacach maz dostał zajebista prace , dziecko zdrowe , wszstko gra , nie ma co sie stresowac i załamywac(mówie po fakcie:)0 bedzie dobrze i juz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, dasz sobie radę, zobaczysz. Przed jakimś ważnym wydarzeniem lub przed podjęciem ważnej decyzji, zawsze się zastanawiamy jak to będzie itd. A jak już jest \"po fakcie\", to okazuje się, że nie jest tak ciężko, czasem nawet śmiejemy się z tych naszych rozmyślań:) Uwierz w siebie, Twojego męża, dzidziusia, a zobaczysz, że wszystko wyda Ci się prostsze...wiem coś o tym:) Ściskam mocno i trzymam za Was kciuki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie niezaczerniona
Zazdroszczę, że tak się ułożylo oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie niezaczerniona
MałaMi - pozostaje mi wierzyc w te słowa, będę je sobie przypominać jak mnie najdą złe chwile (a ostatnio często :/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co sie dziwisz w ciazy jestes i patrzac na twój anstrój po wpisach wszystko przebiega prawidłowo:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź radosna - dla dziecka - ono to czuje! moja siostra miała bardzo stresową pierwszą ciąże, teraz jej córka jest zdeczka znerwicowana, ma sztywne ruchy, często płacze, wydaje się być sparaliżowana jak jej coś nie wychodzi. Druga zaś córka (ciąża przebiegała bardzo spokojnie, bez stresów - bynajmniej nie takich jak podczas pierwszej ciąży) -diablica - nic dodać nic ująć i podchodzi do wszystkiego \"na luzie\" (aż za bardzo nieraz). Jak parę pierwszych razy troszkę się zmusisz do uśmiechu itd. i zobaczysz jakie to fantastyczne uczucie, to już nie będziesz musiała się smucić!:) masz oparcie w mężu, macie dzidzusia w drodze - może być tylko lepiej, ale nie wolno się poddać! ale się rozpisałam, chyba musiałam to napisać, by samej coś zrozumieć... czasem łatwiej komuś doradzić coś co jest samemu sobie potrzebne... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie niezaczerniona
:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka28-28
Kochana.. Nie przejmuj się, człowiek jest taką istotą,że wszystko przetrwa.Mieszkam 600 km od domu rodzinnego, też będę mamą, mam kochanego męża. Również jestem przerażona tym, jak sobie poradzę lecz wierzę,że będzie dobrze. Jak narazie pracuję, jestem nauczycielką,ale tylko do semestru.W kwietniu rodzę a od września wracam do pracy. Nie wiem jak to będzie gdy zostawię moją dzidzie w teściową;),ale wiem,ze tak musi być i ze napewno będzie ok. Życzę Tobie wytrwałości i pogody ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×