CHcial mnie zerznac jak najgorsza dziwke?

Mam takiego kolege z ktorym czesto chodze na piwo i za kazdym razem dochodzi do jakiegos zblizenia np.pocalunku.Probowal rowniez tego zebym sie z nim przespala, ale ja w zaparte szlam, ze nie.Ostatnio jak poszlam z nim na piwo i znow doszlo do zblizenia to on zapytal mnie czy bym znim tego nie zrobila na co ja odpowiedzialam ze nie, ale wczesniej sie z nim calowalam.Zapytal jeszcze pare razy o to, ale zawsze odpowiadalam "nie".W koncu pwoeidzial mi ze i tak to ze mna zrobi czy mi sie to podoba czy nie.Potraktowalam t jako zart, ale on nie zartowal.Złozyl mi rece i trzymal mi je scisniete swoja reka(jest ode mnie duzo wiekszy i silniejszy)mimo wszysto bronilam sie i mu sie nie oddalam.Zawsze traktowalam go jak "rownego qmpla z ktorym mozna zawsze i o wszytskim".Z tego zblizenia jakos sie wykrecilam, ale najgorszy byl fakt ze chwile po tym gdy juz siedzielismy obok siebie to on zaczal pod moim nazwiskem rzucac jakies glupie docinki.W pewnym momencie wyrwalo mu sie hasla "suko" "dziwko".Oczywiscie o to juz sie wku... i zaczelam sie z nim klocic o to itd.nastala chwila ciszy i on wtedy powiedzial "przepraszam".Potoczylismy chwilowa rozmowe na ten temat i on powiedzial do mnie ze liczy do 3 i albo wysiade z samochodu i zapomnimy ze sie znamy albo on mnie uderzy i i tak zrobi swoje jak zlapalam za klamke zeby wysiasc to mnie zatrzymal i byl juz normalny i mily.Chociaz caly czas rzucal tekstami "bzykniejmy sie" "Ty nie rozumiesz jaka mam potrzebe" "czemu Ty mi nie chcesz dac".Powiedzcie co o tym sadzicie...Mmo wszystkiego co on zrobil to go lubie ale juz nie tak jak wczesniej.Szkoda mi byloby zerwac z nim taki calkowity kontakt bo naprawde normalnie to on jest taki sympatyczny.

prowokacja bo takim głupim jak ona nie można być.

\'czemu ty mi nie chcesz dac?\' - co za zjeb, co on myslal ze kumpele to jakies dziwki-wolontariuszki? to nie wydaje mi sie sympatyczne... prostak i cham. bez mozgu.

text o gwaltach wydaje mi sie ze to pisze jedna osoba ktora ma chyba problem z soba i radze zeby poszedl do specjalisty ktory mu pomoze zeby nie bylo nieszczescia

Myslalam o tym zeby skonczyc ta znajomosc, ale jest jeszcze inny problem bo on zna moja qmpele i kiedys jak sie upilam w jego towarzystwie i zaczelam sie nakrecac na jej temat wiec teraz jesli on chlapnie ejzykem to jestem skonczona

to napewno nie pisze jedna osoba, bo ja umeiscilam tylko dwa tematy tego typa a wiec reszta nie nalezy do mnie

ok, ale co ja mam jej powiedziec??ze obrobilam jej d-*** do niego ii teraz jak "wyszlo jak wyszlo" boje sie konsekwencji??

To ja Magdalena znana z nicka pozdro600 , tato mnie gwałcił w dzieciństwie i teraz gwałty mnie kręcą a faceci to jakieś cioty żaden z nich nie wpadnie na pomysł żeby mnie zgwałcić :( Co robić ?

w sumie to jest jakis pomsyl co do tego zeby powiedziec ze chce sie odegrac...A co zrobic gdy on znow zadzwoni zeby sie umowic na piwo??zawsze dzwoni z zastrzezonego a caly problem polega na tym ze pare mich kolezanek tez am zastrzezony i tak czy siak musze odebrac.... Prosbe mam o nie podszywanie sie pod moj nick...A gwalt to nie jest szczegolny powod do dumy...Dziewczyna raczej czuje wtedy wstyd wiec zastanow sie dziewczyno co Ty piszesz