co mam dalej poczac

Witam ! Od 1.5 roku jest z facetem ktory caly czas zapewnia mnie ze bardzo mu na mnie zalezy i bardzo mnie kocha. Ktos by powiedzial to czego jeszcze chce. Problem polega w tym ze jego rodzina nie wie ze jestesmy razem i on twierdzi ze nigdy tego zwiazku nie zaakceptuja szybciej sie jego wyzekna. Zgodzialam sie i ukrywam z nim dalej nasze uczucie. Mam 25 lat on 22 - do tego musze dodac ze z wieku 14 lat zostalam zgwalcona i mam syna. Co dalej mam robic. Odejsc ?? czy walczyc o niego ?? A moze pozwolic mu odejsc ?? Pomozcie bo nie daje mi to spokoju tym bardziej ze mam dosyc ukrywania sie

co do wspomnien z wieku 14 lat to b. wspolczuje... a co do chlopaka to uwazam ze powinien Cie przedstawic rodzicom przeciez to jego sprawa z kikm sie spotyka i wazne ze jest szczesliwy chyba ze nie jest w stanietego zrobic to nie ma co rzuc go

od swojej rodziny np finansowo to powinien odejść -wyprowadzić sie a może zamieszkacie razem ?

a powiedz jeszcze jaki jest stosunek twojego dziecka do niego i na odwrot?

gÓwniarą to dawno nie jestes szkoda mi dziecka co ma taką niedojrzala matke

ależ.... tak na rozsądek; czy ten chłopak POWAŻNIE myśli o tobie i przyszłosci z tobą ? bo jeśli tak to chyba nie powinien cię ukrywać... no chyba ze chlopak wychodzi z założeia że "fajnie jest, ale się jeszcze zobaczy, mlody jeszcze jestem...." ............