Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lenka20

dokucza mi samotnosc - mam dosc zycia w pojedynke..

Polecane posty

Wlasnie o to chodzi ze nie szukam chlopaka..tylko faceta..nie zamulam ciagle w domu..wychodze..jestem otwarta..usmiecham sie do innych..zwyczajnie ta dojrzalosc siedzi we mnie i moze przez to nie szukam \"przygod\"..nie jestem glupia..infantylna dziewczyna ktora boi sie zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku..a czy Ty spotykasz sie z kims tylko dlatego ze lepiej wyjsc z domu z byle kim..moze nie z byle kim ale z kim kto Cie nie interesuje..niz siedziec w domu? Umowie sie z paroma facetami (no tak dla towarzystwa..tylko po to zeby sie wyszykowac..poswiecic okiem..myslisz ze poczuje sie lepiej? Wychodze tak czasem..mam kolegow..Nie mam nadziei ze jutro idac po chleb spotkam tego jedyngo..no kurka tak sie nie da..przeciez to jasne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak sie spotykalam to z roznymi znajomymi. I moimcele byly nowe znajomosci a nie od razu poznanie tego jedynego. Zreszta nawet jakbys miala poznac kogos idac po te bulki to skad bedziesz wiedziec ze to ten jedyny i jak on ci bedzie musial to okazac: od razu milosc wyznac, chyba nie. Najpierw jest okres randek, spotkan, poznawania siebie. I czasem mimo dobrych checi nie wychodzi. Dlatego nie mozna od razu zakladac o ze to ten tylko miec podejscie luzackie. Zreszta kazdy facet lubi na poczatku gdy kobiety sa wyluzowane, chetne do dobrej zabawy i wychodzenia. Jak widza w kobiecie desperacje typo \"o moze to ten\" to szybka koncza znajomosc bo zaden facet nie lubi byc stawiany pod murem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak poznalam mego meza to najpierw spotykalismy sie jako przyjaciele i bez zobowiazan. Dopiero potem zaczelo miedzy nami iskrzyc. Jakbym od razu kazala mu wyznawac milosc to pewnie by szybko zwial zwazywszy na to ze przede mna nigdy nie byl jeszcze w stalym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senor eugenoo
mam dla was smutna wiadomosc , wiekszosc facetów jest zajeta od 16 roku zycia ,20-25 to niedobitki,po przejsciach ,geje ,cioty tak wiec trudno bedzie znalesc kogos fajnego ,sa ale to nieliczne egzemplarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobreeee
agnesinka - łatwo Ci tak mówić. Kiedy ja poznawałam facetów i starałam się traktowac od samego początku taką znajomośc "na luzie" z dystansem, to taki facet liczył na to, że znajomość będzie opierała się głównie na seksie i to szybkim, np. na drugim spotkaniu. Dla mnie, jako dziewicy, to zbyt szybkie tempo, poza tym - nie tego szukam. Znaczy, nie tylko tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze trudno kogos znalezc..na stale..Bo tak dla towarzystwa i milych igraszek to raczej nie trudno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak poznalam mojego to mial 30 lat -byl przystojny, bez zobowiazan i przede mna nie mial zadnego stalego zwiazku. A jak sie poznalismy to tak go omamilam ze nie mial wyboru i musial za mnie wyjsc:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka 22
hehe no właśnie a ja wtedy sie nawet nie interesowałam związkami :D w głowie mi była tylko zabawa i dla nikogo z niej nie rezygnowałam , i to chyba był mój błąd:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobreeee
Jak ja poznałam mojego też miał 30 lat. I obraził się na mnie, bo nie poszłam z nim do łózka pierwszego dnia naszej znajomości, po tym jak wyhaczył mnie na ulicy. :O Jak ciekawostke dodam, że nie jesteśmy małżeństwem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez chcial od razu. W sumie juz pierwszego wieczoru doszlo do dosc mocnych pieszczot ale do seksu nie. Nasz pierwszy raz byl dwa miesiace potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh..to nie chodzi o tradycyjne \"malzenstwo\"..dzieciakow gromade..seks raz w tygodniu i wylacznie w jednej pozycji...Heh nie o to chodzi..moge spotykac sie z kim 20 lat i nie bede potrzebowala tego swistka ze ten koles jest moim mezem..co z tego? i tak moze zwiac..moze zdradzic.. Chodzi o partnerstwo..ze kobieta ma byc przyjaciolka..kumpelka..\"zona\" ale rowniez kochanka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobreeee
U nas też na pierwszym spotkaniu doszło do dość mocnych pieszczot - oralek. :) Dwa miesiące potem nie było juz związku. Właściwie to chyba nigdy go nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku zwiazek zaczal sie formowac wlasnie po naszym pierwszym razie. Wczesniej sie spotykalismy, ale mimo pieszczot i czestego tulenia sie jakos nie mielismy odwagi by mowic o nas \"para\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×