Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość targana uczuciami

7 miesięcy razem... kocha... mówi o ślubie.. a moze to tylko bajka??

Polecane posty

Gość targana uczuciami

kochamy się oboje mocno:) po prostu żyć bez siebie nie możemy:) jest nam razem jak w bajce:) od 3 miesięcy mówi mi że jestem tą jedyną z którą chce spędzić resztę życia, ożenić się, mieć dwójkę dzieci... Chciałby sie ze mną ożenić za 2 lata, za rok zaręczyny:) Nie kłócimy się ze sobą, mamy naprawdę udany związek, ja mam 21 on 23 lata, oboje studiujemy. Normalnie bajka:) Tylko boję sie że czar tak jak w bajce pryśnie... że coś się porobi popsuje i będzie koniec.. game over:( Ja jestem bardzo wrażliwa i boję sie mieć złamane serce.. że przestanę mu sie podobać być atrakcyjna... NArazie jest super ale... CZy ktoś miał podobną sytuację? kto może mi coś racjonalnie poradzić?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość targana uczuciami
a może nie brać tego na poważnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby normalna
nie mysl co bedzie.. zyj chwila.. nie kombinuj za duzo ... ;)))) bedfzie dobrze bo sie kochacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu bądźcie razem, nie róbcie sobie ciśnienia na ślub. Za rok zobaczycie, czy chcecie nadal tych zaręczyn. Nie ma się co spieszyć :-) Korzystajcie i cieszcie się z tego, że jesteście po prostu razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuuuuuuurkaaaa
u mnie tez tak było. gdzies z 2 lata :) pozniej zaczelo robic sie "zwyklej". pojawily sie problemy. poradzilismy sobie z tym i jestesmy ze soba 5 lat. ale to juz jest zupelnie inny etap zwiazku. odczekaj i zadecyduj potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość targana uczuciami
no właśnie nic mu nie mówię, nie obiecuję, nie śpieszę sie, moze to wszystko samo przyjdzie z czasem że będę wiedzieć to ze chcę z nim spędzić całe życie tak bardzo, jak teraz wiem, że go kocham:) może lepiej o tym nie myśleć teraz żyć tym co jest, tak dobrze jak nam jest teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy rok związku jest piękny, motylki i te sprawy.Ja poznałam nażeczonego jak miałam 17 lat do dziś jesteśmy razem w czerwcu mamy ślub,ale uwierz mi z biegiem czasu związek zmienia się, są wzloty i upadki,dochodzą problemy dnia codziennego.Ja mojego faceta znam na wylot,wiem nawet jaką on może zrobć minę w danej sytuacji.Teraz jesteśmy razem 6 lat.Czasem jest mi żal że te początki są już za nami,ale takie jst życie.Związek musi dojrzewać i nie może stać w miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość its too late...
Mi mówił to samo... i bylismy ze soba 1,5 roku... bylismy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×