CHCE PZREDłUżYć WłOSY A MAM BARDZO MAłO SWOICH.....WIęC

Chcialabym miec dlugie,GRUBE wlosy ale swoich mam tak malusienko ze nie bedzie ich az tyle,aby przyczepic chociazby 100 pasemek :/ wiec czy to jest niemozliwe zeby fryzjerka uformowala mi piekna gesta fryzurke?

??

to przedłużanie je jeszcze bardziej zniszczy, w końcu to ingerencja we włosy, zbytnio je obciążysz i zaczną wypadac, po zdjeciu tych pasemek okaże się że kondycja włosów będzie jeszcze gorsza niż przedtem i co wtedy zrobisz ? będziesz zakąłdac kolejny topic na forum co masz zrobic ?! to nie lepiej stosowac odżywki do włosów, tabletki ze skrzypem i dobrze je obciąc, wycieniowac ...

po wycieniowaniu to w ogole nie bede ich miala :D teraz katuje sie tym skrzypem i innymi witaminami ,wlasnie pedzygotowujac wloski do przedluzenia.Swoje mam gdzies za lopatki i sa w dobrej kondycji ale sa tak masakryczbnie chude ze nawet nie widac ,ze dlugie bo ich prawie nie ma:P niestety natura mnie nie obdarzyla:P i choc raz w zyiu chcialam miec piekne dlugie geste wlosy

Może raz w życiu będziesz mieć piękne długie, pytanie pierwsze: jak długo w nich wytrzymasz, bo to nie jest wygodne, pytanie drugiej, jak długo będziesz mieć potem paskudne, zniszczone i prawdopodobnie odrastające ze ściętych ma krótko strzępy włosów. O to ci chodzi?

jesli chodzi o niewygode to nie martw sie -wytrzymam....a co do tego zniszczenia...mam mnostwo kolzeanke ktore przeluzaly wlosy majac swoje delikatne i nie maja teraz z nimi problemow....wlosy daja bardzo duzo,a skoro moje sa du dupy:P to trzeba sobie pomoc inaczej:P....mysle nad metoda doszywania wlosow nicia bo ona niszczy najmniej...a czy myslicie ze metoda na klipsy jest jeszcze mniej obciazajaca?

Cóz, jak ci nie przeszkadza noszenie cudzych martwych włosów.... W każdym razie przygotuj się na ścięcie swoicj własnych jak te nieżywe już ściągniesz.

a niby czemu mialaby scinac potem swoje...jedynie podciac

a niby czemu mialabym scinac potem swoje...jedynie podciac