Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kołoczek kwiat

Jak nauczyć dziecko miłości, wrażliwości i dobra?

Polecane posty

Mam troje dzieci, chłopiec- 11 lat, dziewczynka - 8 lat i chłopiec lat 3. Dzieci są rozpieszczone. Zawsze je rozpieszczaliśmy - dziś mamy podziękowanie za to. Podziękowanie w postaci słów -\" nienawidzę cię, nie kocham cię, co się tak gapisz.......................\" Próbowaliśmy rozmawiać z dziećmi, tłumaczyliśmy, prosiliśmy... Wszystko na nic. Gdy czegoś chcą potrafią być aniołami. Gdy my o coś prosimy - nasze słowa odbijają się echem. Czy ktoś ma podobną sytuację z dziećmi, czy ktoś wie jak dotrzeć do dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebusik
Super niania......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyna1984
HEJ WIDZE ZE TY MASZ JUZ TEN WSPANIALY OKRES Z DZIECMI A JA SIE GO OBAWIAM I POWIEM CI ZE SLEDZE OSTRO SUPER NIANIE.DZIECI ZAWSZE LOBUZUJA,ALE NIE MA CO SIE ZALAMYWAS.GDZIES W TYM MIESIACU BYL ODCINEK SUPER NIANI GDZIE KLOPOT BYL Z 11 LATKA I CHYBA POSZLO TYLE ZE JA OPUSCILAM GO ALE JA MAM 2 LETNIE BLIZNIACZKI I GDYBY NIE SUPER NIANIA NIE WIEM JAK BY BYLO.SZCZRZE TO MOZESZ WEJSC NA STRONE SUPER NIANI I ZPROBOWAC ZNALEZC TEN ODCINEK.DLA MNIE NIANIA TO NIEODLACZNA CZESC WYCHOWANIA.NIEKTORZY MOWIA ALE JESZCZE NIE MA POKOLENIA SUPER NIANI I NIE WIADOMO CO Z TEGO WYJDZIE ALE DZIECI UCZA SIE MILOSCI I SZACUNKU NIE TYLKO DO SIEBIE ALE I DO OTOCZENIA.A TO WSZYSTKO BEZ BICIA SZARPANIA PRZYKRYCH SŁOW.POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowaliśmy rozwiązać problem Super Nianią. W domu rozmieściliśmy niby kamery. trzy dni był jako - taki spokój. Potem wszystko runeło ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super niania to nie kamery. To własciwe podejście i mądre postępowanie. Dziecko uczy się konkretnym postepowaniem a nie gadaniem. Jeżeli jedenastolatek nie robi tego o co go prosicie to nie gadacie mu o tym tylko on ma ponieść tego konsekwencje. Zawsze i za każdym razem, gdy nie wywiąże się ze swoich zadań. Nie ma to być bicie i krzyki, ale np. zakaz korzystania z komputera lub oglądania TV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kołoczek, ale co to znaczy \"rozpieszczaliśmy\"? Jeśli dzieci zwracają sie do was tak, jak sobie nie życzycie, wyznaczcie swoje granice. \"Nie podoba mi sie sposob, w jaki sie do mnie odnosisz\". Dopóki tak sie będa odzywac, kara w postaci jakiegoś odseparowania od was. To jest wasz dom i wasze zasady, to dzieci mają sie do nich dostosowac, a nie odwrotnie. Są jeszcze małe i caly czas jesteście dla nich ważni, jako rodzice, więc chyba da sie to uratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem jakie sa wasze
stosunki z blizsza i dalsza rodzina i znajomymi. Czy wszyscy ( dorosli - rodzce, dziadkowie, wujkowie) mowicie "dziekuje", pomagacie sobie wzajemnie, jestescie zyczliwi dla siebie, odnosicie sie do siebie z szacunkiem ( dzieci powinny widzic ,ze tato szanuje i docenia mame i odwrotnie,ze dziekuja sobie, wyreczjaa w pracy,pokazuja, ze kazde z nich jest wazne, a ich praca odpowiedzialna). Czy mowicie zawsze z szacunkiem i miloscia o swoich rodzicach, pomagacie im? Czy macie nalezyty autentyczny autorytet poparty np osiagnieciami w pracy czy madrym zachowaniem, wiedza,znajomoscia swiata, umiejetnosciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyna1984
WIESZ TE KAMERY TO NIE SPOSOB BO DZIECKO TEZ MUSI MIEC SFERE INTYMNA A CO DO TV KOMPUTERA TO POPROSTU NAGRODYPOWINNY BYC A NIE KARY.NAJWAZNIEJSZY JEST PLAN I ZEBY W CIAGU TEGO DNIA ZNALEZC CZAS CHOCBY GODZDLADZIECKA I ZROBIC ZEBY DALO RADE Z KAZDYM RAZ W TYGODNIU SAM NA SAM.JA MAM PLAN O KTOREJ WSTAJEMY ZBIERAMY SIEIDZIEMY JESC POTEM JESLI JA MAM SPRZATANIE DZIECI Z NIANIA O 13 OBIAD I SEN PO WSTANIU SPACER 1.30 I W DOMU JACOS ROBIE DZIECI SIE BAWIA I POTEMZNOWU CHWILA DLA DZIECI.MAZ ZA GRANICA A JA Z BLIZNIACZKAMI I WIERZ MI ZE NIE JEST CZASEM LATWO BO JA IM TLUMACZE WPAJAM PEWNE ZASADYNIE BIJE TYLKO JESLI JUZ OSTATECZNOSC TO PODUSZKA KARNA NO ALE 11 LATKA NIE POSADZISZ.WSPOLNE POSILKI I NIE KAZ NAJSTARSZEMU ZAJMOWAC SIE NAJMLODSZYM NIECH SAMO ZECHCE JA BYM MOGLA PISAC I OISAC ALE KTO TO CZYTA TE MOJE W RADY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś znajomy psycholog
powiedział o podobnym problemie, z którym przyszli do niego rodzice bodajże 14-letniej córki. Odpowiedź prosta - przyszli o 14 lat za późno... Wychowywać i wpajać wszelkie wartości należy od urodzenia dziecka, a nie jak już się przywyczaiło do pewnych norm. Moja siostra ma dwie córki - jedna w wieku szkolnym, druga późne przedszkole. I powiem Ci, że niejeden doroły zachowuje się gorzej niż one. I to nawet bez porównania, ale to było uczone od 1 dnia. Życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok, pewnie że najlepiej od urodzenia, ale co to za pomoc,powiedziec komuś, ze już za późno??Za późno to może byc, jak dziecko juz wyfrunie z domu, a tak-moze byc trudniej, ale walczyc trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyna1984
wiesz ja mam nie wiele jeszcze lat i pamietam co mama sie ze mna miala.ze myslalam ze ona robi mi na zlosc i wogole co ona wie a teraz kiedy mam moje dziewczyny to rozumiem co ona chciala mi powiedziec ale niestety przed 11 latkiem okres buntu i musisz go przejsc ale sie nie poddawac bo trzeba stac przy swoim i mowic ze sprawaia sie przykrosc i wogole co sie czuje dziecko powinno zaczac sie zastanawiac przede wszystkim powiedziec co sie nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyna1984
a i jeszcze daruj sobie psyhologa chyba ze naprawde super jakis pomocny bo dziecko stresuje sie mnie mama kiedys zaprowadzila bo sama w sumie nie wiem dlaczego a on zamiast rozmawiac to jak recydywistke mnie potraktowal jakbym z domu uciekala iludzi zabijala.tyle ze mamaw pewnym sensie mnie potem przeprosila bo tak zenujacej osoby nigdy nie spotkalam ale inny moj ulubiony psyholog pomogl mi naprawde w relacjach z rodzina i musze ci powiedziec ze gdybys mieszkala w okolicach zamoscia to super rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co dajesz dziecku
od pierwszych dni życia wraca ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ******************************
Dużo zalerzy od tego czy z mężem jesteście zgodni co do utemperowania dzieci.Jeśli nie można bitwe i wojne przegrać. Nie ma na co czekać i zacząć od dziś.Dzieci powinni mieć przyjemności ale i obowiażki.Kiedy jest wulgarne,bije itd dobrze zrobi kara np zakaz tv,komputera poporostu to co dziecko lubi.Warto też odwiedzić dziecinnego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W naszej rodzinie wszyscy się sznują. Nikt nie skąpi słów - dziękuję, przepraszam, proszę.... Są nagrody i są kary. Nagrody to np. wyjazd do kina, korzystanie z komputera czy wyjście do kolegów. Kary to zakazy: komputera, telewizji czy wyjścia z domu. My z mężem nigdy się nie kłócimy, nie krzyczymy więc z nas złego przykładu nie bierze. Oboje podieliśmy decyzje że wychowujemy dzieci bezstresowo. Czasem tego żałujemy ale przecież nie zbiję dziecka. Sama jako dziecko dostawałam od taty i nie sądzę aby to było dobre rozwiązanie wychowawcze. Czasem nie mam już sił walczyć z własnym dzieckiem. Myślę że jedynym wyjściem będzie wizyta u psychologa. Domyślam się ze to może niezbyt miłe ale nie widzę innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×