zazdrość- kto ma rację

Znowu pokłóciłam się z facetem :/ Poszło o to co zwykle czyli o nadmierną kontrolę z jego strony. Puszczamy sobie sygnałki gdzieś co godzinę, po południu gadałam z mamą przez telefon i gdy chciał mi puścić strzałkę wyświetlał mu się numer zajęty. Od razu po rozmowie wysłał mi smsa z pytaniem z kim tak długo gadałam, odpisałam coś wymijająco. Przed chwilą zadzwonił i znowu zaczął się wypytywać. Nie zdarzyło się to pierwszy raz, wkurza mnie taka kontrola więc od słowa do słowa i się pokłóciliśmy. Nie wiem czy to jest normalne, muszę pisać smsy po powrocie z pracy, codziennie wieczorem dzwoni i kontroluje czy jestem w domu. Grzebie mi w telefonie i zadaje milion dziwnych pytań gdzie byłam i co robiłam. Kurcze nie wiem, on mówi że przesadzam że mi to przeszkadza, ale mnie wkurwia taka kontrola. Też tak macie ze strony waszych facetów? :(

hej. ja obecnie nie mam faceta ale to, co robi twoj mezczyzna to juz przesada. Chyba przydalaby sie rozmowa o wzjemnym zaufaniu :)

ja miałam kiedyś takiego co mi grzebał w telefonie, włamał mi się na pocztę i na gg..... gdyby mój obecny facet to zrobił, rozstałabym się z nim chyba..... trzeba mieć minimum prywatności.. ja tak samo nie wyobrażam sobie wziąc telefonu mojego chłopaka i patrzeć kogo ma w telefonach i kto mu jakie smsy pisze.... to chore albo zaufanie, albo kontrola... ale nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...

heh, on zawsze mówi że jak mi nie pasuje to moge znaleźć sobie lepszego faceta. No ale ja go kocham tylko przeszkadza mi jak mnie kontroluje. Najgorsze że coraz bardziej mu się to pogłębia :(

Dokładnie też nie wyobrażam sobie grzebac wjego telefonie :o Strasznie głupio bym się wtedy czuła. No ale niektórzy faceci są chyba inaczej skonstuowani ;)

dla mnie to nie do końca normalne.... wpisz jakiś kod na odblokowanie klawiatury ;) może da sobie spokój po kilku próbach

on jest chory. wiadomosc dla Ciebie: bedzie coraz gorzej. albo wspolnie decydujecie cos z tym zrobic (on uznaje, ze cos jest niehalo i stara sie to zmieniac, a nie mowi, ze masz zmienic faceta), albo masz przed soba fantastyczne zycie pelne klotni, narastajacej spirali kryzysow... szczerze mowiac, ja to bym sie zastosowala do rady, jaka daje ci Twoj chlopak, znalazlabym innego nie lam sie!

To nie jest normalne. Nigdy tak nie miałam i nie byłabym z kimś, kto nie szanowałby mojej prywatności i nie miał do mnie zaufania.

a ja coś z innej beczki - po co ludzie puszczają sobie sygnałki co godzinę? to jest dla mnie dziwne... :o

mi tu > z kodem na blokadę kalwiatury to dobry pomysł :) Będę tylko włączać jak będę z nim. Nie mam nic do ukrycia, ale nie znoszę tej myśli ze ktoś grzebie w moich rzeczach, brrrr!

mam nadzieje, ze jestes bardzo mloda, jestes z nim krotko i zmadrzejesz, bo z takim typem nie da sie wytrzymac calego zycia.

Troszkę licho, bo jestem z nim ponad 5 lat :o Chciałam zerwać tyle razy, teraz znowu o tym myślę, ale nie wiem czy sobie bez niego dam radę :(