Brak zawiązków zębowych

Nie wykształcił mi się zawiazek zęba konkretnie górnej 2 , czy ktoś też tak miał lub ma? Chciałabym wstawić sobie jakiś porządny ząbek może nawet implant oby byl na stałe i wyglądał jak prawdziwy.

moze dla takich skrzywdzonych przez matkę nature jest coś takiego jak refundacja z nfz może ktoś wstawiał sobie implanty i mi powie czy są warte takich pieniędzy szukam kogoś kto robił to w Lublinie.

A Ty Haris Pilton chyba zajęcia nie masz bo na wszystkich topikach widać Twoje wypowiedzi.

moze i nie mam zajęcia, ale mam wszystkie zęby

hahaha barzo smieszne

bardzo

kasiulaha ..... taka jest juz twoja uroda, ja tez miała z tym problem ale sie go pozbyłam i mam piękny usmiech, chociaz .żadnych implantów nie wstawiałam, oczywiście że trzeba zapłacic, ale są tańsze sposoby, ja własnie wybrałam ten tańszy i jestem bardzo zadowolona

jaki możesz mi powiedzieć

a mi tylko jedna osemka wyrosla :(

Haris Pilton fajny nickol

Mam to samo - brak zalazkow obu gornych dwojek. Ale na dobre mi to wyszlo:) Mam mala szczeke i gdyby byly to mialabym masakrycznie krzywe zeby a nie ma ich i wszystkie sie elegancko mieszcza, nie ma zadnych szczelin ani tloku:) A zeby normalnie to wygladalo to mam kly przerobione na dwojki:D Idziesz do dentysty i juz on Ci mowi co i jak. Ale takie rozwiazanie wchodzi w gre tylko jak nie bedziesz miala duzej szpary z powodu braku ten dwojki - tzn musisz miec stosunkowo mala szczeke i dosc duze zeby, tak zeby zapelnily to miesce po brakujacej dwojce.

największy problem dla mnie to śmieszna mini protezka którą nosze w miejscu brakującego zęba a na dodatek to już druga widac specjalistów brak bo obie byly zle zrobione dlatego chciałabym na stałe zrobić sobie zęba

Mam 12 lat .No i ja też nie mam dwójek . Co dziwne mam po mojej prawej zęba szczątkowego , który jest bardzo mały . Nikt kogo znam z rodziny , nie miał tego problemu ...

Odświeżam. Ja nie mam zawiązka jednej dwójki, noszę stały aparat, który przesunął już mi całkowicie trójkę na dobre miejsce, także mam olbrzymią szparę, na szczęście zakrytą atrapą zęba doczepionego do drutu, jeszcze trochę ponoszę i zrobią mi implanta, mam nadzieję, że w końcu doczekam się pięknego, zdrowego uśmiechu!! :)

A ja nie mam 4;/ mam 18 lat, i przed swiętami wypadła mi plomba z dolnej 4, poszlam do dentysty , ale ząb juz byl caly zepsuty w środku, i niestety musial mi dentysta usunąc, ;/ cale święta miałam z glowy,nie moglam się uśmiechać bo mi wstyd ze nie mam z przodu zęba;/;/Po świetach mam wizyte i bede miala zakladana korone

a ja mam 26 lat i mleczne trojki w zuchwie. stale zeby sa w szczece ,tyle ze poziomo i nigdy nie wyrosly. pewnie bede musiala isc do chirurga szcekowego i wycinac te nieyrosniete zeby . a jak mi trojki mleczne wypadna to bede wygladac jak masakra jakas....

Wiesz jak ja wygladam teraz, nie moge mowic, usmiechac sie, od razu rzuca sie w oczy dziura po tym zebie, ale bede miala zrobiony mostek zobaczym jak to bedzie.

może, podzieli się ktoś jeszcze swoją historią, jak poradził sobie z tym problemem?

ja mam 18 lat i nie mam zawiazkow dwojek stalych. w ogole mam dziwna sprawe, bo na miejscu dwojek stalych mam kly, a na miejsu klow, mleczne trojki. dzis wlasnie bylam u dentysty i leczyl mi mleczniaki ;) wczoraj u ortodonty i lekarz powiedziala, ze moze jeszcze rok mleczaki sie utrzymaja, a potem, no niestety aparat, rozsuwanie, implanty. przykra to sprawa. chociaz, mi ortodontka tlumaczyla, ze najlepiej mleczaki trzymac jak najdluzej sie da (jesli nie ma zawiazkow), wiadomo, lepiej miec swoje zeby (nawet mleczne) niz implanty i aparat. w kazdym razie- wyczytalam gdzies na forum, ze brak zawiazkow jest sprawa genetyczna. dziewczyna pisala, ze jak byla mala, to jej dentystka wyrwala ledwo wychodzace stale dwojki. i tak sie zastanawiam jak to jest. byc moze, jak bylam mala tez ktos wyrwal mi te stale i po prostu teraz ich nie ma. bo jak dobrze sie zastanowic, nikt u mnie nie mial tego problemu. :) coz, pozdrawiam i zycze powodzenia osobom z podobnymi problemami "zebowymi". ps. dzis pani dentystka powiedziala mi, ze "im dluzej ma sie mleczne, tym bardziej stale sa zdrowe"- moze cos w tym jest, ja ze stalymi nie mialam problemu wiekszego nigdy:)

To prawda że brak zawiązków zębów stałych jest wadą genetyczną wrodzoną.Ktoś w rodzinie musiał mieć brak zawiązków ale mogło to dotyczyć np 7.

Cóż, ja nie mam zawiązków stałych 2. Brak 2 był dla mnie szczególnie przykrą sprawą w gimnazjum, kiedy to boleśnie odczułam żarty "zębowe", jakże popularne w ów czas, w mojej klasie. Wtedy dałam sobie zrobic ruchomą protezę. Od 1 klasy podstawówki jeżdżę do ortodonty. Cóż, najpierw nosiłam cpecjalną maskę, aby cofnąc nieco brodę. Później, były aparaty ruchome. Następnie hyrax, niestety z uwagi na jego specyficzną budowę (na początku w ogóle nie mogłam nic powiedziec, później jak ktoś często ze mną przebywał mógł mnie zrozumiec) moje życie towarzyskie zamarło. Następnie był aparat stały z ekspanderem (dodakowe druty na podniebieniu), w którym mówiłam lepiej, lecz nadal obcy miewali problemy ze zrozumieniem mnie. Teraz noszę retainer. Dzięki tym aparatom zrobiło się miejsce na implanty, jednak z uwagi na ich koszl (ok 6 tys) jak na razie noszę retainer cały czas. Mimo że przez dodarkową 2 płytkę na podniebieniu (przeważnie jest tylko jedna) nadal mówię niewyraźnie. Cóż, teraz czekam na zebraie pieiędzy na mosty. Nie jest to idealne rozwiązanie, bo wiąże się w moim przypadku ze szlifowaniem 3, ale jedyne racjonalne na jakie mnie stac. Odetchnbę z ulgą, kiedy w końcu pozbędę się tego wszystkieg żelastwa z buzi. Powiem szczerze. Kłopoty z zębami to kosztowna (i bolesna) sprawa. Ale chyba jeszcze gorsze jest miec przezwisko "bóbr". Pozdrawiam nieszczęśniów, któży również borykają sie z podobnymi problemami. Trzymajcie się ;)

moje dziecko ma 6 lat i nie ma u gory zalązkow zebow stalych jestem zalamana