Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anulka999

Nietypowe sluby

Polecane posty

Gość Anulka999

Myslimy z moim ksieciem o zalegalizowaniu zwiazku. Jednak nie jestemy zwolennikami tradycyjnego wesela. Moze podzielicie sie swoim doswiadczeniem w nietypowych slubach - na romantycznej wyspie, na statku, a moze Las Vegas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nikt nie pomoże
tu siedzą same laski podniecające się weseliskiem na 200 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z kafe
brala slub na jamajce chuba ja ososbiscie bylam na weselu na promie - tak sobie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto chce nad ludzi
ten się spaskudzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwanili
Widziałam zdjecia ze ślubu na Hawajach tylko państwo młodzi i sedzia który udzielał im ślubu potem chyba jedli romantyczna kolację przy świecach ( wszystko na plaży przy zachodzie słońca) Gdybym miała ochotę na cichy slub i miałabym troche kasy to to jest mój typ. No i słyszałam że moja koleżanka pojechała z narzeczonym wziąć ślub w Rzymie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tłumoczuś
może se zróbcie ślub w stodole albo w oborze, a krasula i mućka bedą swiadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedzcie sobie sami:P przeciezrodzina i najblizsi nie musza sie cieszyc z wami waszym szczesciem:D podejscie chyba same w sobie troche egoistyczne? co do duzych wesel, jesli ktos chce zaprosic dalsza rodzine, zeby bylo np.rowne 200 osob, to niech zapraszaja, jesli to im i gosciom sprawi radosc:) jakbym miala wieksza rodzine, to bym zaprosila chyba wszystkich...no chyba ze oprocz cioci Danki:P poprostu kogo lubie:P i mnie nie oleje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dławiczka
calineczko, ładnie i pieknie, tylko nie zawsze takie wesele to "radość" dla gosci i dla pary młodej czesto jest tak, ze goście marudza, jeden sie obraza, bo jedzenie wegetariańskie, drugi sie obraża, bo hotelu nie ma, tylko trzeba spac u kuzynki na materacu, trzeci sie obraza, bo za mało wódki, ciotki siedzą i obsmarowują pannie młodej dupe, że za gruba, ze sie puszczała przed slubem, bo mieszkała z narzeczonym, że wydała tyle a tyle na sukienkę, jakby to nie było na co wydawac, a można kupic 3 razy tańszą ja sie wcale nie dziwię, że wiele par chce z tej "radosci" zrezygnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlawiczka rodziny sie nie wybiera - a znajomych zapraszamy tych, z ktorymi sie naprawde lubimy:) a ze znajdzie sie jakas ciotka, ktora z zazdrosci obsmaruje nasz sukienke... zawsze ktos sie znajdzie, poza tym polowa nas stad i tak obsmarowuje wesela:) skoro my gadamy (widac to tez na formu:P) to i o nas beda gadac:) tak bylo i bedzie. amen. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dławiczka
ok ja nie miałam ochoty na taki układ, że ja ludzi zapraszam, wydaje na to kupe pieniedzy, a oni przyjda, najedzą sie , napiją, po czym powiedzą, ze było do dupy, a ja wyglądałam jak straszydło jesli maja mnie i tak obsmarowac, to wolę, żeby mnie to nic nie kosztowało i dlatego wesela nie było żadnego, była tylko maluteńka imprezka dla najblizszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dławiczka jak kto lubi:) tez wolalabym slub w egzotycznej scenerii, ale z innych powodow:) ale szanuje swoja rodzine, i rodzine mojego narzeczonego, dla nas to jedyny dzien zeby sie oni poznali (mieszkamy za granica) poza tym kazdy bedac na weselu w jakis sposob obsmaruje.... a tobie nie zdarzylo sie narzekac na jedzenie lub zespol na weselu w rodzinie?:) wiekszosci pewnie tak:D pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dławiczka
nie zdarzyło mi się byłam na weselu 3 razy - raz jak byłam mała i nie miałam nic do gadania, drugi i trzeci raz jak już byłam dorosła; nie narzekałam, bo jedzenie było w porządku, kapela tez, ale to nie są imprezy dla mnie, nie ma tu nic do obsmarowywania, po prostu męczy mnie to i już wiecej nigdzie nie poszłam; sluby dwóch najlepszych przyjaciółek odbębniłam i jest spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123anie
A ja planuję ślub na Sri Lance.Zajrzyj na stronkę www.bestreisen.pl.Chyba zdecyduję się na srebrny pakiet ślubny;-)A termin to styczeń albo luty 2009.Wyjdzie dużo taniej niż wesele,którego zawsze byłam przeciwniczką!A po powrocie zaproszę najbliższą rodzinę na uroczysty obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mallet
ja niedawno brałam slub w las vegas,super!bardzo mało formalonosci,miejsce przedziwne ale fascynujace.mozna w ten sam dzien zalatwic papierki i sie pobrac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] kto chce nad ludzi ten się spaskudzi :" uderz w stol , a .....kompleksy sie odezwa ;-)))))))) nie wiem co znaczy typowe/nietypowe -powiem tak bylam na roznych weselach, na morzu gdzie kapitan udzielal slubu, w ambasadach, a takze znajomi brali cichy slub na mauritiusie - cos jak opisane powyzej - ale z najblizszymi - rodzine maja nieduza wiec sie zamknelo w oko 20 osobach. wsrod polakow zauwazylam ze modna staje sie ambasada w rzymie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" calineczka25 jedzcie sobie sami przeciezrodzina i najblizsi nie musza sie cieszyc z wami waszym szczesciem podejscie chyba same w sobie troche egoistyczne?" wiesz nie kazda rodzina pojmuje jako "szczescie" weselicho na 200 osob, i nie dla kazdego sam slub jest wielkim szczesciem niektorzy po prostu stawiaja na tak propste rzeczy w kwestii szczescia jak chocby fajne malzenstwo, ot taki niespotykany przerost jednak tersci nad forma;-) reasumujac - nie nie uwazam zeby to bylo egoistyczne, tym bardziej jak slusznie zauwazylas to nasze szczescie i tylko nas w zalozniu moze cieszyc - inni co najwyzej moga uczestniczyc w mniej lub bardziej przasnej imprezce;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poza tym polowa nas stad i tak obsmarowuje wesela skoro my gadamy (widac to tez na formu ) to i o nas beda gadac tak bylo i bedzie. amen" kochenie nie mierz prosze nas wszystkich swoja prosta miarka, ok?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" calineczka25 ale szanuje swoja rodzine, i rodzine mojego narzeczonego, dla nas to jedyny dzien zeby sie oni poznali (mieszkamy za granica)" e, tam ;-) co kto lubi - ale nie kazdy lubi innych na sile uszczesliwiac i "zapoznawac" z czyimis kuzynami ktorych i tak prawdopodobnie drugi raz w zyciu nie spotkaja;-) "a tobie nie zdarzylo sie narzekac na jedzenie lub zespol na weselu w rodzinie? " nie, bo chodze tylko na wesela do ludzi ktorych naprawde lubie - a ze kelner rozleje zupe - no coz zdarza sie - ale milych wspomnien mi to nie zaburza;-)) nie oceniam a bawie sie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"123anie A ja planuję ślub na Sri Lance.Zajrzyj na stronkęwww.bestreisen.pl.Chyba zdecyduję się na srebrny pakiet ślubny A termin to styczeń albo luty 2009.Wyjdzie dużo taniej niż wesele,którego zawsze byłam przeciwniczką!A po powrocie zaproszę najbliższą rodzinę na uroczysty obiad" o FATALNE biuro podrozy wybierasz zatem - skoro juz o szczegolach mowa;-))) sa nierzetelni i oszukuja - sprawdzone moi rodzice sie z nimi wybrali na wakcje i dotad zaluja, no nic kazdy popelnia bledy w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy co masz na mysli? czy jestem swiatowa? chyba nie, natomiast otwarta na swiat to dosyc bardzo;-) zebralam tez w swoim zyciu sporo doswiadczen z roznch kultur z ktorymi dane mi bylo zetknac, wiec w sam raz dopod ten temat chociaz wyczuwam lekka kasliwosc w twoim zapytaniu ;-)) ale spoko sarkazm to nic zlego;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieliśmy cywilny w plenerze,w malej miejscowości na mazurach.Było cudnie :) Nie mieliśmy problemów aby przekonać urzędniczkę do wyjscia z urzędu. Po uroczystości obiad w rodzinnym gronie,był marsz Mendelsona,biała suknia,powitanie chlebem i solą,przenoszenie przez próg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×