Dziecko i amstaf

Maz wczoraj mi opowiedział,co słyszał w radiu....kilku miesieczne dziecko zostało samo w domu(kilka dni) z amstafem...mamusia z drugim dzieckiem wybyła z domu a tatuś był w pracy.pies dziecku nic nie zrobił,ale strazacy musieli wejść przez okno by ratować dziecko.Tak mocno płakało,że zaniepokoiło to sasiadów.Dziecko było odwodnione i miało odleżyny...czy jest gdzieś link do tego?Nigdzie nie moge znaleść w necie.Makabra!!!!

moze to to? http://www.rmf.fm/fakty/?id=126642

Rodziców bym własnoręcznie ubiła. Do amstaffów nic nie mam, sama mam suke tej rasy i spodziewam się dziecka.

a co ma do tego mastraff? Sama mam syna i amstaffa, i jedyne czego musze pilnowac to syna aby nie walił go zabawkami po nosie. A moja amstafka Pepsi jest bardzo łągodna :)

No wiesz gdyby zostawiła dziecko z jamnikiem nie byłoby takiego poruszenia, a to przeciez pies \"morderca\" - wiem jak ludzie reagują bo sama mam amstaffkę.

Nie reagują na psa tylko na bezduszność i głupote rodziców.Jak można zostawic roczne dziecko na tydzień samo....matko święta!!!!!

tu chodzi o to ze pies jej pilnowal a nie grozil;/ a matka je zostawila na kilka dni i policje wezwali sasiedzi bo dziecko plakalo . to nie ma nic wspolnego czy to amstaf czy ratlerek ;/