Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anulek084

Dlaczego ON taki jest ???

Polecane posty

Gość Anulek084

Mieszkam z chłopakiem i jego rodzicami, bo nie mam gdzie mieszkać a ze swoją rodziną nie mam kontaktu i jedynie u niego mogę mieszkać. Wynajmowałam pokój wcześniej, ale było ciężko...Raz już mieszkałam z nim, ale chciałam się usamodzielnić i poszłam od nich. Wynajmowałam mieszkanie itd...ale po niepełnym miesiącu oszukano mnie ztym wynajmowaniem...z nim nie byłam bo on nie był gotowy na samodzielne życie. Teraz znowu się zeszliśmy i ja podjęłam naukę. Jestem z rodziny zastępczej i nie muszę pracować, ale lubie pracę...Od pewnego czasu zauważyłam, że gdy Mój chodzi do fryzjerki się obcinać to później ta pisze mu smsy by ten wszedł na gg i takie tam...machłam na to ręką, ale gdy on poszedł do pracy i zostawił załączone gg to jakoś mnie tak wzięło by zobaczyć archiwum...weszłam zobaczyłam a tam obrzydliwe rzeczy co ze sobą pisali, że pójdą do hotelu, że ona się w nim zakochała i on jej słodził i poprostu masakra. Jestem bardzo wrażliwa i trudno mi takie coś znieść, on się z tego wytłumaczył i powiedział, że ona jego nie obchodzi i wogóle, ale nadal z nią pisze smsy i chodzi do fryzjera(czyli do niej) twierdzi, że nie musi daleko chodzic bo ma pod nosem fryzjera, który dobrze go obcina. Jego mama tez go broni. Strasznie mnie to boli i rani :(((( bo tak naprawde sama jestem i nie mam gdzie pójść i boje się, że gdy powiem, że juz tego nie zniose nie będę miała gdzie pójść i nie skończę nauki. :((( Już nie wiem gdzie szukać pomocy bo boję się zwierzyć komukolwiek i by mi poradził. Może zna ktoś z was jakąś radę albo jakiś przytułek w Zabrzu lub w okolicy?? :( \"Człowiek nawet nie wie ile jest w stanie znieść\" :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikao
NO EJ PRZECIEZ ON CIE ZWYCZAJNIE ZDRADZA :O Ja bym dalej pracowala, wprowadzila sie do mieszkania studenckiego i zaczela nowe zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta racja! Wynajmij jakiś pokój zdala od jego rodziny i zacznij nowe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulek084
On przychodzi z pracy uśmiechnięty i zadowolony, ale ja wiem, że on pisze smsy z nią, ale nie da sobie wmówić tego. Kocham go bo dużo przeszliśmy razem, on i jego rodzice obwiniają mnie za to, że poszedł na impreze i o mały włos nie stracił życia. :( Czuje, że jestem nikim. Siedze w domu gotuje sprzątam a on wychodzi sobie do kolegów (niby) :(((( tylko gdzie są akademiki w zabrzu?? Chciałabym wreszcie skończyć szkołę i być kimś :( Czemu mnie wziął do siebie i jego rodzice się zgodzili ?? Wczoraj gadałam z jego mamą i powiedziała mi pare przykrych rzeczy...mnie nikt nie wspiera bo na rodzine moją nie mogę liczyć bo są alkoholikami i złodziejami... :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola.k
Być dalej z nim nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmaaaaaaammmmmmmaaaaaa
odejdz o niego... nie jest nic wart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zesz...szukaj jak najszybciej innego miejsca do zycia, bo widze, ze i Twoj chlopak, i jego rodzice, chca sobie z Ciebie kopciuszka zrobic jakiegos do roboty i zeby sie bylo na kim powyzywac. nie wiem, nie dam Ci konkretnej porady, jak i gdzie, bo nie znam Zabrza, ale sprobuj sie moze przejsc do miejscowego MOPSu, moze oni beda wiedzieli? a jesli chodzi o Twoj \'zwiazek\', to nie ma po co tego w zaden sposob ciagnac, ten gosc i jego rodzina traktuja Cie zle i to nie powinno byc akceptowane w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Moze to wredne co powiem, ale dlaczego nie? Hmm .. mieszkaj dalej u niego .. Jego formalnie oczywiście skreśl ... Ucz się i myśl o swojej przyszłości, a nim się nie przejmuj ... Wiem, że to trudne... Ale samej też Ci trudno będzie ... w tym czasie na spokojnie szukaj czegoś ciekawego dla siebie ... Zarówno mieszkanka, jak i nowej miłości ... Polecałabym kontakt z psychologiem, prawdopodobnie masz skłonność do facetów specyficznych (często mają to ludzie, mający w dzieciństwie taką atmosferę jak Ty) Zyczę dużo siły .. On nie jest wiele wart ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram to wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz kierowana do
inna całkiem inna... - po przeczytaniu tego postu o tym samym pomyslałam co ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
:) cieszę się, że nie jestem sama .. :) Hmm .. no właśnie jesteś oszukiwana, źle traktowana, więc dlaczego Ty masz zostać ukarana? On Cię oszukuje, więc i Ty możesz robić dobrą minę do złej gry ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za bzdura
Tak popieram wypowiedzi powyżej. Myśl o sobie, ucz sie i rozwijaj. Rozejrzyj sie na spokojnie za jakimś lokum, bo może sie stac tak że z dnai na dzień każą Ci sie wyprowadzic. Przeglądaj ogłoszenia w prasie, czasem osoby starsze samotne oferują pokój w zamian za opiekę, pomoc.Przeglądaj ogłoszenia lokalne, sprawdz czasem w niektórych gazetach możńa dac darmowe anonsy. Zobacz w Urzędzie Pracy nie ma jakiś ofert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anule084
Mieszkałam sama i wynajmowałam też pokuj tylko ciężko mi jest być tak u obcych ludzi, tęsknię za rodziną ale oni się nie zmienią. Teraz MÓj niby pojechał auta oglądać i ja sama siedze w domu, kiedyś mnie zabierał ze sobą wszędzie :( to jest takie trudne, myślałam, że wszystko się ułoży jak zamieszkamy znów razem i lipa...serce mi wali. Przypadkiem zobaczyłam dziś zdjęcia z jego gg z foldera i jakieś dziewczyny w stanikach i takie tam :( Dlaczego on tak robi? Był inny i zmienił się, boję się, że nieporadzę sobie już sama... że już nie zaufam żadnemu facetowi. Już obawiam się nerwicy, że mnie bierze...może powinnam pójść do psychologa, ale nawet nie mam iedy bo jestem pod kloszem. Jego Matka mi tel dała i dzwoni co robie itd...Cały czas mam nadzieje, że to się skończy i już będzie dobrze.... :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×